Temat: Chętni na dietowanie od 02.01.2012:)

dziewczyny nie nadążam za wami :(
tyle stron niby czytam codziennie ale po prostu brak czasu na co kolwiek :(
dietke trzymam
no ale chyba z koncem marca przejde na III faze ale nie wiem co i jak macie moze ksiazke w pdfie któraś mowiła ze ma tak mi sie wydaje . przybliżyły byście mi zasad i takie tam co mozna  na czym to polega bede wdzieczna moze byc na PW :)

ja tam wpycham budynie bez cukru bez oporu i jakos spadaja kg:d nawet jakies light deserkki budyniowe:d gdzie nie ma nic bialka, a same wegle xD zreszta ja i musztarde jem tonami, a nie wspomne ile otrebow zjadam codziennie, albo ile mleka odtluszczonego w proszku... żurawine suszona.. jogurty owocowe... alkohol ,mmoglabym wymieniac i wymieniac ile rzeczy jem z poza diety  regularnie a jednak waga spada:D nie przejmuj sie  nie ma czym:D  ja powinnam sie martwic bo przesadzam, ale poki kg leca to co mi tam:d

 a u mnie jest super dobrze:d idzie wiosna, wreszcie zrzucamy kortki! czas pokazac to na co tyle sie pracowalo:D jestem dumna jak paw, dukana bede z czystym sercem polecac ludziom. nigdy tk chudziutka nie bylam.  a za 4 kg to bede chyba sama do siebie do liusterka gwizdac, hahaha:D nie no zartuje, ale uwielbiam siebie ze wytrwalam w diecie : D warto warto:D

Roksana wstaw zdjęcia swojej figury to i ja będę gwizdać:)

wstawie wstawie, ale dopiero jak osiagne sukces: ) czyli za 4kg. nawet jesli spotkam sie z krytyka to i tak wam sie pokaze : ) nie mam niestety zdjecia zadnego przed: << a przeszukalam fotografie az do z przed wakacji, badz co badz mam w planie zdjeice sylwetki i na brzuchu walne  napis dukan jest ok!:D

Hejka dziewczyny
Ale mnie dziś pogoniło do kibelka że szok, nie jadłam nic Dukanowego bo bolał mnie brzuch ale za to mężuś wcisnął we mnie paluszki słone żebym  miała coś w żołądku , a ja nie potrafilam mu odmówić.

Jak za 4kg to za miesiąc! bede czekać:)

Oj Kasiu! Nie ładnie tak grzeszyć...

fajnie gdyby to byl miesiac, ale u mnie roznie leca kg, liczylam ze srednie 1kg na 10dni, pewnie przez to ze jem tyle niedopowiednich rzeczy:D ale co tam, moj cel mial byc osiagniety co konca czerwca, a my tu mamy polowe marca i juz jestem przy koncu, wiec nie ma stresssu:d niech leca sobie w swoim tepie:D wazne ze spadaja. ale uwielbiam duakana, czuje sie tak diabelsko szczesliwa ze zaryzkowalam nie mam niestety zdjecia z przed, bo nie sadzilam ze mi sie uda cokolwiek zrzucic, myslalam ze to kolejne odchudzanie 3 dniowe... a jednak : D ale nie opuszcze was nigdy:d  samej bym dawno odpadla myslalc o tych wszystkich ludziach co wcinaja pyszne fast foody do ktorych mam taka slabosc!

roxi:
jak długo byłaś na diecie?

dzida: ja mam to nowe wydanie - dieta doktora dukana - wyślij mi w wiadomości jakiegoś prywatnego maila to ci prześlę

chcę być: parę łyżeczek budyniu czekoladowego to prawie nic. nie ma co się stresować. zresztą jak ciebie czytam to ty jesteś święta w przestrzeganiu zasad nawet w weekendy

dziewczyny: mogę się również podzielić wydaniem w pdf - gdzie jest koło 100 różnych przepisów na desery ciasta itp, na różne fazy ze zdjęciami, i przystosowane do polskich warunków, gdyby były chętne, jak również kolejną pozycją z przepisami na sosy dania z ryb i mięsa, jakby były chętne

Justysiu...ja bym się bardziej martwiła....że kakao w budyniu i Twoja dolegliwość...a nie, że węgle....