- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
13 marca 2012, 20:57
Na suchej nie....
W piekarniku jak masz ruszt...tak piekę cyce w tartej z chlebka...
13 marca 2012, 20:58
Aha. No to spoko. Dziękuję za pomoc i poradę:):*
13 marca 2012, 20:59
A jeszcze jedno a białą kiełbaskę z barszczem lub żurkiem takim domowej roboty nie z torebki?
13 marca 2012, 21:00
A jak określasz porcje? To 100gram dla Ciebie czy więcej?
Np. porcja makaronu itp?
13 marca 2012, 21:04
Ja kupuję żurek w butelce....i zalewam nim....
Nie odliczam porcji...jak niedozwolone zjadam tak...bez przejadania się...
Jak np...piersi do syta....tak tego o połowę mniej
Po sąsiedzku dziewczyny zajadają się takim z maślanki...ale dla mnie to raczej polewka
![]()
Edytowany przez 13 marca 2012, 21:06
14 marca 2012, 08:34
Witajcie!
Elu dziękuję Ci za te rady... Co my byśmy bez Ciebie zrobiły?...
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Za Doliną
- Liczba postów: 6306
14 marca 2012, 10:38
Witanko.
Dziś jak wstałam z łożka a myślałam , że będzie gorzej po tej siłowni. Ale coś Wam kochane powiem , ugotowałam wczoraj dla rodzinki pyszny bigosik i tak wieczorkiem mam cały garn schować do lodówka ale tak mi zapachniało , że oczywiście musiałam dać sobie na talerzyk i zjeść ( wiem jestem okropna) . Oczywiście mnie pokarało bo od rana jest mi niedobrze i nie wspomnę ile razy byłam juz w kibelku tak mnie goni. Pije herbatkę zieloną bo odbija mi się zgniłymi jajkami. Miałam iśc na siłownie ale wolę odpuścic bo jak wejdę na bieżnię to jeszcze coś mi poleci to była by masakra.
Justynko widzisz ja dziś załatwiam sprawy w kibelku za Ciebie hihihihi
Edytowany przez Puszysta71 14 marca 2012, 10:41
14 marca 2012, 10:40
Witaj Kasiu.
Ja już dzis byłam w toalecie raz:) hihi
I myslę, że wystarczy, bo co podleczę hemy to mi przy toalecie wychodza znów;/
14 marca 2012, 10:42
Jejku!Na tym białkowym dniu to chodzę cały czas głodna, bym jadła i jadła;/;/