- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
4 lutego 2012, 22:51
Późno się zrobiło...
Mam takie nie do końca przyjemne uczucie, że nie zrobiłam dziś nic konkretnego... Prawie cały dzień spędziłam przed komputerem albo w kuchni :) dobrze, że znalazłam chwilę na ćwiczenia...
Jutro się poprawię :)
Dobranoc, chudnijcie we śnie :)
- Dołączył: 2006-01-06
- Miasto: Ksawerów
- Liczba postów: 547
4 lutego 2012, 22:54
Ja tam często grzebie u Elimy w pamiętniku :P sernik se tez upiekłam :P tyko ze tam nie pisało że ma siedzieć w piekarniku i ja wyjęłam od razu dlatego troche opadł ;) i co zabawne je go cala rodzinka i mówią ze jest naprawdę dobry :)
ja dzie wydziergalam cos a la suflet czy pieczeń... i jest pycha... wziełam pierś z kurczaka, zkręciłam przez maszynke ( nie ufam mielonemu w sklepach - ciort wie ile tam tłuszczu) dodałam 1 białko, cebulke pokrojona w kostkę, zielona pietruszkę, no i czosnek... wygniotłam i na papier w foremke na godzinke do piekarnika...
Jest pyszny... pachnie i smakuje bosko.. po raz pierwszy cos mi samej wyszło... a zawsze to mięsko na inny sposób :)
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 112
4 lutego 2012, 23:48
Oj dziewczynki u mnie tydzień pod znakiem %!!! Eh nie wiem co z tego wyniknie, jutro się zważę! Mam nadzieje że znacząco nie wzrośnie waga, ale strasznie staram się hamować przed innymi różnościami, dziś byłam na piwie i z okazji otwarcia dostaliśmy za darmo zapiekankę, byłam taka głodna ale nie tknęłam, mimo piwa jestem z siebie dumna, jak mówiłam już z % nie mam jak zrezygnować ale reszta ok :D:D:D Jutro zobaczymy efekty :)
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 258
5 lutego 2012, 00:58
Hej :-) Dziś tylko maleńki spadek 100 gr., ale dla mnie to bardzo dużo, biorąc pod uwagę że byłam wczoraj na "uczcie królewskiej" z mężem, na kebabie z frytkami :-) Wcześniej miałam 3 dni czystych protein, może dlatego udało się nie zaliczyć wzrostu wagi.
Dziś rano nie mogłam się w żaden sposób rozgrzać, więc na śniadanie zrobiłam sobie pianki z ubitego białka (z cynamonem i słodzikiem) na mleku. Wyszły dobre, ale mało konkretne. Coś bym do nich dodała, żeby bardziej konkretne były, co można dodać?
Jadłam też wczoraj coś dziwnego typu eksperymentalnego i było pyszne, a mianowicie zostało mi z serników 3 żółtka surowe, więc żeby się nie zepsuły postanowiłam zrobić sobie jajecznicę z mlekiem, ale ponieważ same żółtka to sporo tłuszczu, to dodałam spalającą tłuszcz cykorię, podsmażyłam wszystko razem, dodałam koncentrat pomidorowy z bazylią i żeby nie było takie kwaśne od koncentratu to dosypałam łyżeczkę słodzika w proszku, nadal wydawało mi się mało białka w potrawie, więc dodałam dwa gotowane białka pokrojone w kostkę i ze 3 plasterki wędliny drobiowej pokrojonej w kostkę. Rezultat był zachwycający, może dlatego, że ja zawsze tylko czyste twarogi (ewentualnie z papryką, pomidorem i ogórkiem zielonym) i czyste piersi kurczaka bez soli jadam, to w ten sposób ubogacony posiłek musiał zrobić furorę ;-)
Edytowany przez silva27 5 lutego 2012, 00:58
- Dołączył: 2009-07-09
- Miasto: Kanice
- Liczba postów: 55
5 lutego 2012, 10:40
Rzadko tu zaglądam, bo czasu brak, ale od 2 stycznia już mam pełne 8 kg zgubione, jeszcze 0,5 kg i zobaczę 6 z przodu! :))
- Dołączył: 2011-06-08
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 3877
5 lutego 2012, 12:35
witam, w piekarniku siedzi sernik , wiec mam chwile zeby tu zajrzec:) mialam sernik zrobic wczoraj, ale upieklam ciasto jogurtowe.
Elima, od czasu gdy napisalas, ze skrobie mozna zastapic budyniem, ciasta o niebo lepiej smakuja:)
- Dołączył: 2011-06-08
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 3877
5 lutego 2012, 14:26
no i z sernika wyszedl klops:( nie dosc ze upadl to jeszcze mokry.. no trudno beda bajaderki:)