- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto: Mechowo
- Liczba postów: 124
14 listopada 2011, 21:54
witajcie kochane od jutra startuje po raz kolejny i zaczynam I fazkę jest ktoś kto zaczyna ze mną :))
zapraszam nowicjuszy i tych którzy startują jak ja już kolejny raz musimy mocno wierzyc ,ze tym razem się uda w końcu musi się kiedyś udać
ja zaczynam dukana juz sama nie wiem który raz i za każdym razem troszkę mi się udaje schudnąć i małymi kroczkami gubie kilogramy a co do przerywania to nie przerywam z obrzarstwa tylko braku prowiantu albo braku czasu na zakup prowiantu ale tym razem zaczełam najpierw od zapasów a więc wymówek nie będzie ... tym razem dam rade musze dać ...
a to moja taka mała motywacja
jest ktoś chętny zacząć ze mną :)
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 24
18 listopada 2011, 14:56
chciałabym dalej stosować tę dietę ale muszę wybrać sie do lekarza poprosić o skierowanie na mocz i zapytać czy ta forma odchudzania jest dla mnie dobra, jeśli nie to będę musiała poszukać czegoś co jest dla mnie odpowiednie i dla moich nerek. Nie potępiam tej diety, podoba mi się ona tyle że mój organizm chyba nie wytrzyma heh..
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 24
19 listopada 2011, 13:43
asiontko26 ale mnei pocieszyłaś :D porównanie ;) hehe nie chodzi o to że nie jestem aż taka grubaska ale się z tym źle czuję bo wiadomo że lepiej być szczupłą i atrkcyjną niż kuleczką a co bym nie ubrała to źle leży heh.. dzisiaj zjadłam pierś wędzoną z pomidorem i piję wode ale na nic więcej nie mam smaku. mam zbyt wiele na głowie żeby jeszcze i dla siebie oddzielnie gotować chyba przestanę wogóle jeść , będzie taniej :D ;) (żartowałam) hehe ;) pozrawiam narazie humor mi dopisuje :)
- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto: Mechowo
- Liczba postów: 124
20 listopada 2011, 00:18
mi też brakuje tego czasu na gotowanie dla siebie ale jakoś staram sie go znaleść czasami cudem :)
też bardzo chcem być szczupła ...
pewnie nie jedna z was widząc moją wagę myśli sobie - jak mozna się dopuścić takiego zaniedbania i takiej wagi !!! a tak naprawdę to ja nawet nie wiem kiedy to się stało i sama jestem w ciężkim szoku że aż tyle waże obecnie mam rozm.46 i nie widać po mnie tej wagi bo wszyscy dają mi z 10 -15 kg.mniej ale mimo wszystko wyglądam strasznie i bardzo chcę schudnąć i tylko modle się o to bym tym razem dotrwała do końca i z sukcesem osiągneła wagę 65-70 kg.
Edytowany przez asiontko26 20 listopada 2011, 00:19
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 24
21 listopada 2011, 23:06
moja pani doktor będzie dopiero we czwartek więc narazie trymam się tej diety ale może nie aż tak rygorystycznie :) może tak też schudnę. coś tu dukanki cichutko :)
- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto: Mechowo
- Liczba postów: 124
30 listopada 2011, 23:17
witajcie kochane co tu tak cichutko ... nikt nie zagląda?!?
ja trzymam się w 100 % dukanka i jestem zadowolona mam za sobą 12 dni uderzeniówki i 5 dni warzywek i na minusie 5 kg. może to nie dużo ale dla mnie dobry każdy stracony gram od jutra znowu wchodzę na P może waga zacznie lepiej spadać bo na warzywkach zawsze stoi a czasami nawet rośnie nie wiem czemu ... ale to nic bo puźniej na P leci w dół ...
tylko mam mały problem a w zasadzie to nawet duży bo strasznie mnie ciągnie do słodyczy narazie się nie skusiłam ale nie wiem ile wytrzymam i wcale mi nie pomagają dukankowe deserki i przysmaki ... nie znacie jakiegoś preparatu na zmniejszenie tego słodyczkowego łaknienia , kiedyś brałam chrom ale mi nie pomagał :( narazie daje rade i trzymam się ale boje się że w końcu pęknę tym bardziej że w domu mam 3 słodyczocholików dzieci i mąż który rzucił palenie i teraz to jego nałóg a mój nałóg to były słodycze i jak mam to przetrwać ... jak ciągle jest w domu coś słodkiego nawet dzisiaj zrobił sobie zapasy a ja ciągle myśle o tych czekoladkach co są w szafce ... daje rade ale nie wiem jak długo ...narazie jak mnie przypili to przeglądam wasze pamiętniki i wasze postępy i to mnie motywuje ...
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 24
2 grudnia 2011, 21:50
asiontko :) trzymaj sie! popatrz na zdjecia jak wygladalas jeszcze "przedchwila" i popatrz jak wygladasz teraz :) zamiast czekoladki łyk albo dwa lyki wody ja sie skusilam :( podjadlam synkowi herbatniki w czekoladzie i zjadlam taki pyszny placek ciotki :D ale po 18 juz nic nie jem staram sie pic wode i nie trzymam sie dukana bo jednak z nerkami moimi nie jest dobrze bylam za bardzo oslabiona a teraz nie jem poprostutlusto mniej i nei jem chleba i masla hm :) no i licze kalorie to mi pomaga ograniczac sie. pozdrawiam i trzymam kciuki :)