- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Zgorzelec
- Liczba postów: 399
19 września 2011, 11:30
Kto chce zacząć ze mną dietę dukana i 24 grudnia pokazać się rodzinie w ulubionej sukience w którą dawno nie mogłaś się zmieścić? Ja jeszcze takiej nie mam, ale chce kupić przed świętami i zaszokować moją rodzinę i mojego partnera nową figurą. Mam zamiar do świąt zgubić 10-13kg. Kto ze mną?
Wpisujcie ile chcecie zgubić do świąt i swoje postanowienia oraz zamiar.
tabelka postępów
nazwa
|
Ile ważyła
|
Aktualna waga
|
cel
|
Postęp
|
Duzejabuszko
|
83
|
81,5
|
73
|
-1,5kg
|
Elima
|
85,8
|
85,8
|
85
|
0
|
Maajkaa
|
69,2
|
69,2
|
58
|
0
|
Chcebyc
|
73
|
73
|
63
|
0
|
maleczka
|
67,3
|
67,3
|
59
|
0
|
Hsantana
|
|
|
|
0
|
sylwkie
|
59
|
59
|
50
|
0
|
ecia87j
|
|
|
|
0
|
asiontko26
|
115
|
115
|
100
|
0
|
nabialek
|
78
|
76
|
68
|
-2kg
|
monrixxx
|
72,1
|
72,1
|
63
|
0
|
wiktoria1981
|
93
|
93
|
83
|
0
|
bernio
|
|
|
|
0
|
Efetka44
|
|
|
|
0
|
Pattusia22
|
66
|
66
|
55
|
0
|
boberus87
|
81,7
|
81,7
|
71,7
|
0
|
gruszka73
|
97
|
97
|
87
|
0
|
Monia81.gdansk
|
60
|
60
|
50
|
0
|
gosiek8513
|
89,2
|
89,2
|
79,6
|
0
|
|
|
|
|
|
Edytowany przez duzejabuszko 21 września 2011, 22:58
- Dołączył: 2011-09-20
- Miasto: Biały Domek
- Liczba postów: 1150
21 września 2011, 21:01
Kupiłam sobie kijki do NW, wstawiłam do pokoju orbitrek- może jakoś w końcu przełamię swój metabolizm :) No i najważniejsze- muszę przestawić sobie chyba coś w głowie, bo odchudzanie stało się już moją obsesją (szkoda że bezskuteczną jak dotąd)
- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto: Mechowo
- Liczba postów: 124
21 września 2011, 21:05
witajcie moje kochane 2 dzień proteinkowykawka śniadanie : kanapeczka dukanowego chlebka z twarożkiemobiad : znowu wątróbka (bo została mi z wczoraj a lubię bardzo)w międzyczasie jogurcikkawałek serniczka dukanowego kolacja nic nie chciało mi się jeść :)))tylko mam problem z tym piciem wody zawsze zapominam o niej i wieczorem wlewam w siebie na chama zaległość z całego dnia musze sobie zastępować ją cherbatkami tak jak niektóre z was :)
a co do ważenia to może być ten piątek jak już tak nalegacie ale mam mały problemik bo synek bawił się na mojej wadze i ją upuścił i nie działa muszę powiedzieć żeby mężulek zaglądnoł do niej i naprawił ale myślę ,że jak by co to do piątku jakąś skombinuję :)
faktycznie z wami lepiej mi się przechodzi przez te pierwsze dni wczoraj bardzo mnie ciągło do słodyczy ale tak sobie pomyślałam co ja powiem dziewczynom jak się złamie !!! i dałam rade dzisiaj już było lepiej z tego co pamiętam z pierwszego dukanowania to dla mnie pierwsze 3 dni były najgorsze z resztą dukan też pisze o pierwszych 3 dniach że są najgorsze ... tak że jeszcze jeden cieżki dzień przed nami i już będzie łatwiej .... razem damy radę ...siła w nas !!!
dziękuję że jesteście na tym forum i tak wspieramy się nawzajem ...trzymam za siebie i was kciuki :)) Edytowany przez asiontko26 21 września 2011, 21:07
21 września 2011, 21:05
> Kupiłam sobie kijki do NW, wstawiłam do pokoju
> orbitrek- może jakoś w końcu przełamię swój
> metabolizm :) No i najważniejsze- muszę przestawić
> sobie chyba coś w głowie, bo odchudzanie stało się
> już moją obsesją (szkoda że bezskuteczną jak
> dotąd)
Piszesz,że mało jesz....może tu pies pogrzebany...zmuś się do jedzenia...jedz jak najwięcej chudego mięska,ryby jak trzeba...uzupełniaj nabiałem..a może się metabolizm ruszy...bo będzie musiał to przerobić...
- Dołączył: 2011-09-20
- Miasto: Biały Domek
- Liczba postów: 1150
21 września 2011, 21:13
Ot i tu jest problem
Ja najnormalniej w świecie boję się jeść więcej z obawy, że znowu przytyję. A może mi się tylko wydaje, że nie jem za dużo- dla przykładu dzisiaj rano w pracy serek wiejski light, potem koło południa beztłuszczowy jogurt, na obiadokolację koło 18 2 jajka
21 września 2011, 21:14
> Ot i tu jest problem Ja najnormalniej w świecie
> boję się jeść więcej z obawy, że znowu przytyję. A
> może mi się tylko wydaje, że nie jem za dużo- dla
> przykładu dzisiaj rano w pracy serek wiejski
> light, potem koło południa beztłuszczowy jogurt,
> na obiadokolację koło 18 2 jajka
![]()
to bardzo malo...tu żeby chudnąć trzeba jeść i nie nabiał i jajka,ale konkretnie...mięso,wątróbke....itd
21 września 2011, 21:18
ja też tak miałam...bałam się jeść...liczyłam ile to może...dopiero jak poznałam tu na forum Renie...ona ma problemy ze zdrowiem...nie może ćwiczyć i nadużywać ruchu...a jak pieknie chudnie...i właśnie na jej przykładzie do mnie dotarło...że tak to działa...wieczorem zjadasz kawał mięsa...jakas pierś czy co się ma...popchnie jakimś deserem jak ma się ochotę,a rano mniej na wadze...
- Dołączył: 2011-09-20
- Miasto: Biały Domek
- Liczba postów: 1150
21 września 2011, 21:18
Więc czas przełamać strach przed jedzeniem no więc od jutra mięsko
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smile.gif)
, wątróbkę też lubię, więc większych kłopotów nie będzie. Oczywiście książeczka Dukana przeczytana od deski do deski