Temat: A po przerwie, znów Dukan :)

Witajcie Kochane kobietki. Założyłam wątek, aby skumulować tu wszystkie zbłąkane duszyczki. Czas wrócić, na dobre tory diety! Z nową siłą, z nowymi planami na nowe piękniejsze i zgrabniejsze ciało. A niech gadają, że niezdrowa, niech gadają.. Ale przecież skuteczna, a to najważniejsza:) Osobiście wolę żyć krócej, a być szczupła niż obciążać do późnej starości mój biedny kręgosłup.
Kto startuje od jutraa? Kto jest na tyle silny by wspierać nie tylko siebie, ale także innych?
Nie dajmy się pożreć!
Połączmy się już dziś! ;))

ja dzis wsunelam pomidorki z jogurtem i cebulka..

i 1 kabanosa z indyka..

na obiad barszcz (oczywiscie bez ziemniakow)

a na kolacje moze jaja, albo jajecznica..

ide dzis na pokera.. mam nadzieje ze nie lykne % 


po 3 dniach (1 pw, 2 nastepne pp) -3kg;)

A ja czekam aż mi sie upiecze udko(bez skórki!) i wrzucę je do warzywnej zupki.
Muszę zrobic dziś zakupy i chciałabym jakoś odświeżyć jadłospis.
Macie jakiś pomysł?
Woooow, ale się rozpisałyście.

Onia witamy po przerwie.
Balonka gratuluję silnej woli :)
Marti te 4 kilo zgubisz ani się obejrzysz. Tak nawiasem ja piekłam wczoraj udka i wyszły super 
Boberus boję się kabanosów. Ale mi narobiłaś smaka na barszczyk... Jesz tak malutko jak jak ja. Chociaż muszę napisać, że wczoraj zjadłam 645 kcal! A dzisiaj 570 kcal! Zaczynam jeść!!! A to dlatego, że po chorobie nie ma prawie śladu. I tak zamierzam dobić do 800 - 100 kcal, bo wciąż wydaje mi się że 500 - 600 kcal to za mało przy moim zapotrzebowaniu.


ja mam problem z kolacjami. jestem głodna,zacznę jeść i...kicha:(

ostatnio jajka zaczęły być dl a mnie nieprzyjemne-na twardo mi po prostu śmierdzą, to samo z szyneczkami:(

Jutro skończę zupoleczo i chyba upiekę udo i ciasto. Muszę sobie podogadzać słodkościami, bo zwariuję:)

Balonkaa i Oniaa  bardzo wam dziękuję za te słowa. Pomogły i to bardzo ! O poniedziałku do was wracam... weekend bez Dukana, ale też bez grzeszków !

MartiFM na śniadanko polecam gofry (jestem gofromaniaczką, a te są najlepsze jakie udało mi się zrobić na tej diecie)

- 2 jajka
- 1 łyżka serka homogenizowanego
- 3 łyżki otrąb
- słodzik
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- aromat

Żółtka utrzeć ze słodzikiem, następnie dodać serek, otręby, słodzik, aromat, proszek do pieczenia i na końcu ubite białka. Piec w gofrownicy 6-8 minut.
angela- a można w piekarniku albo na teflonie? Albo na grillu elektrycznym? :P Bo mam ochotę na gofry od jakiegos czasu
Pasek wagi
No własnie, bo nie mam gofrownicy, nawet myślałam o tym, żeby ją kupić jakiś czas temu.

Za to w końcu kupiłam papier do pieczenia. Jeszcze kilka silikonowych form i będę spełniona.

Używacie tych barwników i aromatów z Kota?
Ja nie używam żadnych barwników i aromatów. Formy silikonowe to doskonały pomysł, sama muszę namówić mamę, żeby takie kupiła. A co do gofrów to spróbuję je upiec w opiekaczu do tostów, zobaczymy co z tego wyjdzie... 

Balonkaa- Ciężko mi powiedzieć czy w piekarniku wyjdą, nigdy nie próbowałam  Wydaje mi się, że to już nie będzie to samo...

a na patelni w formie naleśników to jak najbardziej ( tak mi się wydaje  )

 

MartiFM- Ja barwników nie używam, tylko aromaty takie zwykłe ze sklepu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.