Temat: WADY DIETY SB

Założyłam ten wątek ponieważ jestem w drugim tygodniu stosowania SB i mam trochę wątpliwości co do  jej zdrowego przebiegu. Po pierwsze i najważniejsze brak węglowodanów. Od paru dni czuję się zmęczona i osłabiona. Tłumaczyłam to sobie tym, że może za mało kalorii dostarczam organizmowi. Ale poszperałam w necie i okazało się, że to skutek braku węglowodanów. A co mnie dzisiaj przestraszyło to to, że rano nie miałam siły ustać w autobusie czułam się bardzo osłabiona- szczególnie mięśnie nóg i rąk. A ręce to mi się po prostu trzęsły. Stąd moje pytanie- czy to na pewno zdrowe pozbawiać się węglowodanów? Wiem, że to tylko 2tygodnie i jeśli nie wyrządzi to trwałej szkody jestem w stanie to przetrzymać ale czy warto?? W pierwszym tygodniu nie trzymałam się ściśle diety i niemal każdego dnia zjadłam jakieś ciastko czy czekoladę ale dzięki temu miałam więcej energii. Mimo iż autor diety zaleca ćwiczenia i aktywność fizyczną, nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakiejkolwiek aktywności. Jedyne co mogę robić to ćwiczenia na brzuch. Macie podobne doświadczenia?    

Spadek nastroju, zmęczenie na I fazie nie jest związane z odstawieniem węglowodanów. Węglowodany to również warzywa. Związane to jest ze spadkiem cukru w organizmie. Też tak mam na I fazie i trudno mi sobie z tm poradzić. Mija jak zaczyna wprowadzać sie owoce i skorbię.

Jak nie dajesz rady na I fazie zacznij dietę od II. Ja tak zrobiłam rok temu i schudłam kilkanaście kilogramów.

Pasek wagi
Dla mnie wadą jest to że odstawiając cukry i włączajac weglowoadny po 2 tyg, mam napady łaknienia. jednak doktorek w książce to pisze ze kazdy indywidualnie powinien sobie robic 2 faze.
jedz więcej warzyw, to w końcu też węglowodany. do tego może jakieś witaminy. ja nigdy nie czułam się słabo czy gorzej... inaczej- fakt, ale nie gorzej, nawet lepiej. 
zresztą, węglowodany odstawia się tylko na dwa tygodnie, jest to dieta stworzona przez lekarza, na zdrowe serce, chudnięcie jest efektem ubocznym... moim zdaniem można mu zaufać ;)
Wg mnie z tej pierwszej książki można sie trochę zgubić, ale w SB Turbo jest wszystko ładnie wyjaśnione, bardziej szczegółowo i jest fajnie.
Pasek wagi
Druga książka jest już takim uzupełnieniem, w którym doktorek sam dochodzi do niektórych rzeczy, których nie był pewien/nie były jasne w pierwszej książce :]
Też warto zwrócić uwagę na styl życia - pierwsza faza nie powinna sprawiać takich problemów osobom mało aktywnym, które nie ćwiczą dodatkowo (lub są to małointensywne ćwiczenia jak w SB Turbo). Ale jeśli ćwiczy się już intensywniej to warto zacząć od II fazy, żeby po prostu nie okazało się, że po pierwsze - w sumie spala się w ciągu dnia więcej kalorii niż zje, więc nie zaspokaja się nawet tego minimum niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania organizmu, po drugie - spożywanie węglowodanów jednak jest istotne dla osób ćwiczących.
muszę poczytać koniecznie o SB Turbo... ulepszona wersja mojej ukochanej diety  to musi być kozak ;d

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.