- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
28 lutego 2011, 17:01
Założyłam ten wątek ponieważ jestem w drugim tygodniu stosowania SB i mam trochę wątpliwości co do jej zdrowego przebiegu. Po pierwsze i najważniejsze brak węglowodanów. Od paru dni czuję się zmęczona i osłabiona. Tłumaczyłam to sobie tym, że może za mało kalorii dostarczam organizmowi. Ale poszperałam w necie i okazało się, że to skutek braku węglowodanów. A co mnie dzisiaj przestraszyło to to, że rano nie miałam siły ustać w autobusie czułam się bardzo osłabiona- szczególnie mięśnie nóg i rąk. A ręce to mi się po prostu trzęsły. Stąd moje pytanie- czy to na pewno zdrowe pozbawiać się węglowodanów? Wiem, że to tylko 2tygodnie i jeśli nie wyrządzi to trwałej szkody jestem w stanie to przetrzymać ale czy warto?? W pierwszym tygodniu nie trzymałam się ściśle diety i niemal każdego dnia zjadłam jakieś ciastko czy czekoladę ale dzięki temu miałam więcej energii. Mimo iż autor diety zaleca ćwiczenia i aktywność fizyczną, nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakiejkolwiek aktywności. Jedyne co mogę robić to ćwiczenia na brzuch. Macie podobne doświadczenia?
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Brodnia Górna
- Liczba postów: 6
28 lutego 2011, 17:13
Witam,
Mam prośbę do wszystkich dziewczyn czytajacych tą wiadomość o wypełnienie ankiety do mojej pracy magisterskiej dotyczącej popularności diet odchudzających wśród kobiet. ankieta at znajduje się pod linkiem:
http://www.ankietka.pl/ankieta/54972/popularnosc-diet-odchudzajacych-wsrod-kobiet.html
Tam równiez znajdziesz wymienione wady diety South Bdziękuję i pozdrawiam
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
28 lutego 2011, 17:26
Ja kiedyś próbowałam tej diety, ale zrezygnowałam po 4 dniach, bo straciłam apetyt do tego stopnia, że trudno mi było dobić nawet do 800kcal dziennie. U mnie owoce, makaron, ryż, pieczywo i płatki owsiane pobudzają apetyt, rezygnując z nich mogłam nie jeść prawie wcale, bo najadałam się bardzo małymi porcjami.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
28 lutego 2011, 17:28
Ja właściwie mam tak samo jak kwiecwa. Zmuszam się do jedzenia, żeby dobić do w miarę racjonalnej ilości kalorii
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6383
28 lutego 2011, 17:33
No skoro nie stosujesz się do diety, bo jesz ciastka, no to o co pytasz w ogóle??
Jak masz wyeliminować głód węglowodanowy, skoro jesz te węglowodany?? I to w postaci ciastek? Ja jestem już prawie 5 miesięcy na South Beach i nie zauważyłam takich skutków, ale trzymam sie diety, a przez I fazę to już absolutnie. Trochę był głodek, bo bez tych węgli, ale nie masz ograniczenia kalorii, więc sobie odbijałam to w sałatkach i było okej, żadnego złego samopoczucia. Skoro nie stosujesz się do zasad, no to cóż.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
28 lutego 2011, 17:38
Nie stosuję się bo nie mam takiej silnej woli. A te ciastka dobijały mi kalorie. A właśnie przez ostatnie dwa dni stosowałam dokładnie zasady diety i myślę, że dlatego źle się czuję (mam na myśli to osłabienie)
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6383
28 lutego 2011, 18:30
Ale to nie ma czegoś takiego, jak przez "ostatnie dwa dni" - to chyba były Twoje pierwsze dwa dni, skoro wczesniej się nie stosowałaś. Na początku może być osłabienie. A jak aż tak bardzo źle się czujesz, to zmień dietę na MŻ. Ale skoro ciastkami dobijałaś kalorię, to za mało jadłaś widać. Ja dobijałam dozwolonymi produktami.
- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Giżycko
- Liczba postów: 25
28 lutego 2011, 19:11
Ja jestem po raz drugi na SB. Pierwszy raz byłam w 2009 w zasadzie przez cały rok i nic mi nie było. Teraz jestem od 24.01 i także jest ok. Chodzę na aero i basen i mam siłę. Dietę trzeba indywidualnei dobrać :-)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
28 lutego 2011, 21:08
to już moje drugie podejście do SB...jestem na niej od listopada.....
chodzę na siłownię i ogólnie ćwiczę codziennie i jakoś nie zaobserwowałam u siebie jakiś skutków ubocznych tej diety.......
ale dietę stosuję zgodnie z "przepisami" a nie przerobioną na swoją modłę i tak by mi pasowała....
1 marca 2011, 09:33
Jeśli czujesz się słabo i źle, to zrezygnuj z pierwszej fazy i przejdź do drugiej - jeśli chcesz "dobijać" kalorie, to już lepiej zrób to kromką pełnoziarnistego pieczywa niż ciastkami. Na II fazie już nie powinnaś mieć tych problemów :] będziesz troszeczkę wolniej chudnąć, ale to chyba lepsze rozwiązanie niż słabnięcie :]