Temat: South Beach- plażujemy i chudniemy.

Cześć wszystkim 8)

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które planują lub są już na diecie South Beach. 

Czas odświeżyć forum South Beach, bo inne tematy poumierały ;) 

Celem jest wzajemna motywacja, pomoc i oczywiście pogaduchy (dziewczyna)

Ja dziś zaczęłam 1 fazę. 

Zapraszam do wspólnego dietowania (pa)

Pasek wagi

u mnie dzis ostatni dzien 1 fazy :) jutro ruszam z druga. Dzis sie zwazylam i mam -3 kg na liczniku. Oficjalne wazenie jutro, moze przekrocze 3 kg :D

Jutro czeka mnie porcja wegli na obiad, bo to posilek przedtreningowy wiec energia sie przyda ;)

Gorace kakao mmmm. Chyba zaraz sobie zrobie :P

Pasek wagi

3 kilo przekroczone (smiech)

Po 14 dniach 1 fazy- na wadze -3,1 kg (impreza)

Pasek wagi

no to bardzo dobry wynik, gratuluję:)

muszę Cię dogonić:)

Pasek wagi

Goń, goń- trzymam kciuki :D

Pasek wagi

Już przez chwile widziałam 68,0 na wadze ale po weekendzie 68,4. Jutro półmetek. Zobaczymy co waga pokaże. Kakao, tak uwielbiam. 

Jak tam na 2 fazie? co wprowadzasz i w jakim tempie?

Pasek wagi

Zonda- wprowadzam po jednej porcji wegli dziennie. Wczoraj kasza jaglana do obiadu, z kurczakiem w sosie jogurtowo- musztardowym a dzis na sniadanie zrobilam pysznego omleta z prazonym jablkiem ;)

Pasek wagi

Dla mnie zawsze wprowadzanie węgli było najgorsze. Nie umiałam ich racjonalnie dawkować. Jak już wiedziałam, że coś mogę to sobie popuszczałam. 

Coś nie tak z moją wagą, już ładnie spadała i w sobotę czy w niedziele miałam 68,0 na liczniku a potem się wściekłą i rośnie, wczoraj 68,4 dziś 68,6. Może powinnam zacząć więcej pić to się woda nie będzie tak zbierać, bo mam nadzieję że to tylko o to chodzi. 

Dostałam od chłopaka duży kubek, taki 480 ml, zabrałam go sobie do pracy, już dziś jeden kubeczek wypiłam i zaczynam drugi. 

Pasek wagi

Ja codziennie rano wypiłam wodę z połówką cytryny, robię ją sobie w szejkerze, który ma 400 ml, wiec od samego rana wpada prawie pół litra :) No i w ciągu dnia w pracy pije co najmniej dwie herbaty (czystek i zielona) plus woda. Zawsze ze 2 litry wychodzą. 

Zbyt mała ilosć wody może być powodem Twoich skoków. A może nie odwiedzałaś ostatnio kibelka? ;)

Ja też zawsze po pierwszej fazie rzucałam się na węgle i w sumie zaczynałam jeść normalnie. Tym razem postanowiłam, że dam radę i póki co trzeci dzień idzie mi dobrze. Dziś do śniadania dorzuciłam średniego banana. W sumie zamierzałam dziś zjeść płatki owsiane lub jakąś kaszę do obiadu, ale wczoraj nie zdążyłam przygotować pudelek do pracy, polozylam się późno, wstalam też o wiele za późno i tym sposobem chwyciłam banana, kefir plus zrobiłam w 2 minuty szybką sałatkę :D wszystko w biegu podczas mycia zębów (smiech) 

Znowu mam ochotę na mięcho :D

Pasek wagi

Kibelkowych problemów nie mam. Spróbuję więcej pic. 

Ja mam ogólnego lenia i brak apetytu, normalnie to co mi wystarcza teraz na cały dzień to bym w pierwszej części dnia zjadła. 

No nic, wracam do pracy i herbatki.

Powodzenia

Pasek wagi

ja dzis zjadlam bardzo malo. Rano kefir i banan na szybko, pozniej salatka. W miedzyczasie kawa bez cukru i to tyle w pracy. 

Niedawno wrocilam do domu (dzis mi sie troche praca przedluzyla), pozarlam jedno jajko na twardo, bo mezowi zostalo z kanapek (smiech) i wcinam teraz jogurt z bialkiem, wiorkami kokosowymi i migdalami. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.