Temat: SB: Czy "szczuplejszym" trudniej schudnąć?

Witajcie drogie kobietki!

Około 2 lat temu ważyłam 74 kg. Zaczęłam stosować SB i w ciągu 4 miesięcy schudłam ponad 20 kg i 30 cm z talii.
Obecnie ważę 52,5 jednak nadal źle czuję się w swoim ciele...

Znowu zaczynam przygodę z SB:) Zastanawiam się jednak jakie efekty, przy mojej obecnej wadze, nastąpią po pierwszej fazie.... Moje obawy są spowodowane tym, że niedawno dowiedziałam się że SB jest dla osób z wysoką nadwagę i że największa utrata kg następuje właśnie u tych osób. A jak to jest z osobami o trochę mniejszej zawartości tkanki tłuszczowej? Czy któraś z Vitalek z wagą poniżej 55 kg stosowała SB?



Pasek wagi
A ile masz wzrostu?
Może lepiej nie chudnij ; )
Mam 165 cm...

Dziewczyny proszę Was, nie mówcie mi żebym nie chudła. Jest waga w której czuję się najlepiej i muszę tyle ważyć...
Orientujecie się jak SB wpływa na osoby nieco szczuplejsze?
Pasek wagi
Zdecydowanie szczupłym trudniej jest schudnąć.
A co to jest SB?? Nie słyszałam...
20kg w 4 miesiace? wooooooooow!!!!!
chylę czoło. 
Aż mnie kusi zeby na SB przejść, a mam trochę do zrzucenia. Tylko, że zawsze to się gdzieś do rodziny jedzie i nie ma szans, zeby tam tak jeść;/
Weerra najważniejsze są pierwsze dwa tygodnie, czyli I faza. W niej nie może być żadnych odstępstw. Rozpoczęłam ją w czasie ferii, prawie nie wychodziłam z domu, byłam skupiona tylko na diecie :) W kolejnych fazach, nawet jak raz w tygodniu zrobisz sobie dzień z serii "niezdrowe żarcie" to nic nie zmieni, nadal będziesz gubić kilogramy :)
Pasek wagi
Też czasem się zastanawiam nad przejściem na SB  a mam wage niby w normie 60 kg/168 cm i nie wiem czy będą jakieś wymierne rezultaty jeśli będę jeść te wszystkie polecane produkty ale do woli, bo tak zrozumiałam, że je się ile sie chce. Czy osoby szczuplejsze , ale jednak posiadające jakąś tkankę tłuszczową musza po prostu ograniczyć kalorie?
Osobiście znam kobietkę, która na SB schudła z 60kg do 47kg. Więc myślę, że trudność dodatkowa jest taka, że sama dieta dużo nie da. Znajoma w trakcie diety była bardzo aktywna. Basen, siłownia, fitness. Więc nie oszukujmy się trzeba się ostro napocić żeby zrzucić co nieco.
polmaa- myślę, że Twój problem siedzi w głowie, przyzwyczaiłaś się do patrzenia na siebie jak na grubą, a Twoje postanowienie 48kg to już piękna niedowaga. Ja nie ryzykowałabym utraty włosów, pogorszenia kondycji skóry i wielu innych skutków ubocznych "tak wspaniałej" sylwetki 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.