- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2014, 19:35
Hej. Zapraszam do dołączenia do naszego drugiego już, pozytywnego wątku, w którym to, zgodnie z zasadami South Beach, plażujemy, analizujemy, wspieramy siebie nazwajem, motywujemy, dyskutujemy. Z doświadczenia wiem że dieta jest miła i przyjemna, nie jest rygorystyczna, ma swoje sztywne zasady, ale według mnie jest najlepszą i najzdrowszą 'dietą', a raczej po prostu stylem życia.
Moim marzeniem jest dotrwać do końca I fazy, do tego też będę dążyć.
Dołączysz do nas? Zapraszam :)
10 lipca 2014, 15:14
zonda - niezle;D dobrze ze fajnie sie bawilas, spontaniczne wypady sa najlepsze:)
lozari - ale ty juz mozesz wegle nie?
10 lipca 2014, 16:00
wczoraj troche zlamalam diete, bylismy w gosciach i do picia byly tylko pepsi, fanta,sok owocowy i domowy kompot. wybralam najmniejsze zlo moim zdaniem - kompot, troche lipa bo waga poszla do gory a jesli chodzi o jedzenie diete ladnie trzymalam caly dzien. ale juz mi znowu ketoza wrocila (sprawdzam sobie paskami keto-diastix dla cukrzykow, fajna sprawa polecam) wiec mam nadzieje ze do jutra waga sie zrowna. zmuszam sie codziennie do tych cwicze, powoli widze efekty. to jest tez na 1 fazie? u mnie w niedziele koniec 1 fazy, od poniedzialku 2 faza
11 lipca 2014, 07:12
Dziewczyny a za mną pierwszy kilogram :) ważyłam się wczoraj na normalnej wadze u babci i było niecałe 54 kg;) bo na mojej elektrycznej co wejdę jest inny wynik, mimo że stoi w dobrym miejscu :(
11 lipca 2014, 09:30
11 lipca 2014, 09:46
hej dziewczyny
HIM - gratuluje spadku, wybacz skrot:)
ja sie juz ogarnelam i wczorja bylo grzecznie;D dzisiaj tez mam taki plan, no oprocz wina wieczorem ale weekend jest wkoncu:D
11 lipca 2014, 10:02
wczoraj troche zlamalam diete, bylismy w gosciach i do picia byly tylko pepsi, fanta,sok owocowy i domowy kompot. wybralam najmniejsze zlo moim zdaniem - kompot, troche lipa bo waga poszla do gory
eee ja myślę, że to po prostu zatrzymanie wody (może wiecej soli zjadłaś ukrytej w pozywieniu) i taki chwilowy wzrost wagi, nie mógł Ci się od razu tłuszcz zrobić i to po kompocie ;)
11 lipca 2014, 10:08
taaak, ja jem węgle "skrobiowe" i "owocowe", na pierwszej fazie ostatni raz byłam ponad rok temu.. specjalnie wyszczególniam, o jakie węgle mi chodzi, bo przecież warzyw,a to też węgle, a 90% warzyw możemy jesć na 1 fazie nawet
teraz po prostu staram się je ograniczać i unikać ich szczególnie wieczorem, w pozostałych porach wybieram pełnoziarniste- udaje się ze zmiennym szczęściem, bo jak kupimy na wieczór chrupiący chlebek taki zwykły mieszany pszenno-żytni, to się łamię czasem ;)
co do wina, to jakoś tak codziennie ostatnio jest kieliszek.. co tez nie jest dobre, bo jednak są to cukry i niemało kalorii, nawet w wytrawnych trochę ich jest
Edytowany przez Lozari 11 lipca 2014, 10:10
11 lipca 2014, 16:09
lozari - jeden kieliszek ok 100kcal wiec nie jest zle jak nie pijesz butelki naraz hehe
12 lipca 2014, 08:38
uf, dostalam dzis okres i to bolesny. mam nadzieje ze to nim byl spowodowany wzrost wagi, zwaze sie dopiero po okresie chyba. ciesze sie bo mialam mega podly humor, placzliwosc, hustawka nastrojow, masakra jakas, dawno tak nie mialam. zmierzylam sie i nic nie spadlo, mam nadzieje ze cos spadlo tylko to woda ;/ nadzieja matka glupich...