- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2014, 13:21
Hej. Zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego plażowania - napisałam w tytule 'majowe' stricte orientacyjnie - chodzi po prostu o obecny czas, a jak wiemy SB to sposób odżywiania, a nie krótkotrwała dieta.
Ja SB odkryłam stosunkowo niedawno, od czterech dni jem w 99% zgodnie z I fazą i wiem jedno - kocham tą dietę, za produkty, za niemal brak ograniczeń.
Zapisujcie się i zapraszam do dyskusji :)
11 czerwca 2014, 16:49
hej Lozari, po 5 tyg south beach 2 tyg faza 1 (5kg w dol) , 2 tyg faza, 2 (ale stalam w miejscu) , 1 tygz faza 1, a potem 3 tyg MZ ok 1500 kcal - bylo 59.5 z 67, przerwa byla bo mialam dlugi weekend na imprezach w Londynie, a tydzien potem operacje (polipy z nosa mi usuwali) mimo odejscia od SB kg nadal lecialy bo MZ dzialalo :) , teraz tydzien po operacji wrocilam na faze 1 od pn , mam 3 dzien i waga rano 58.3 :) ale wiem ze jeszcze nie stabilna, zobacze jakie efekty po tym tygodniu i jak dobije 56-7 to chyba od pn wejde z powrotem w faze 2 i generalnie MZ :) bo znow zaczne cwiczyc i sie ruszac (na razie areszt domowy), a jak u Ciebie?
Edytowany przez fasionistar 11 czerwca 2014, 16:52
14 czerwca 2014, 18:15
Wstyd się przyznać, ale z podkulonym ogonem wracam do Was :)
SB służyło mi bardzo dobrze. Jestem po sesji, przeprowadzka za mną, także można zabrać się za zdrowe i porządne jedzenie.
Przyjmiecie córkę marnotrawną? :D <prosi>
15 czerwca 2014, 12:59
córo marnotrawna po sesji i po przeprowadzce to bardzo dobry czas na dietę, przed jest ciężko i wiem coś o tym:) doskonale Cię rozumiem, wracaj i będziemy się dalej wspierać
15 czerwca 2014, 13:16
Ok , dzisiaj mam taki mały 'wstęp' do SB, jestem po porannym ważeniu, które sprawiło że mam cudowny humor - ważę 59,1kg a sądziłam że będzie grubo ponad 60, bo serio, ostatni miesiąc to istna masakra. Także organizm zafundował mi miły start i od razu lepiej 'weszłam' w dietę :) Poza tym to było moje pierwsze ważenie od kilku miesięcy, generalnie wagą się nie przejmuję, ale stwierdziłam że jak wejdę dzisiaj, doznam szoku, to tak na SERIO zabiorę się za siebie :D
Rano śniadanko SB, basen i rower, potem miska świeżego bobu (KOCHAM !<3) na II śniadanie.
Jestem pozytywnie nastawiona ;)
Jak u Was?
PS: Muszę ograniczyć kawę. Przez sesję piłam po trzy kubki kawy z mlekiem. Teraz obiecałam sobie że schodzę do jednej dziennie. Piję rozpuszczalną z mlekiem bez laktozy 1,5% :) Chyba przejdzie na SB?
Edytowany przez lilla.my 15 czerwca 2014, 13:18
15 czerwca 2014, 22:34
kawa, no też moja słabość i teraz po 3-4 dziennie idą i to na zmiane rozpuszczalne i parzone, to jeszcze czasem jakims energetykiem muszę zapić bo sama kawa już nie chce działać
tego co wiem to wg ksiaki SB Turbo mozna 1 dziennie wypić:) więc się nie przejmuj
16 czerwca 2014, 07:00
Ok, 'wstępny' dzień za mną.
Żarciopis:
7:00: serek wiejski z: jajko, 1/2 ogórka, 2 pomidory, siemię lniane
10:30: miseczka bobu
14:00: warzywa na patelnię, 1/2 brokuła, ketchup bez cukru, kubek maślanki
17:30: biały ser z: jajko, pomidorki koktajlowe, papryka (kostka białego sera tam była :))
20:30: miseczka bobu
+ mała Cola Zero i kawa z mlekiem :)
Powodzenia dzisiaj Dziewczyny :)
16 czerwca 2014, 11:15
Witam plażowiczki :) Dziś piszę, żeby się pochwalić :) Skończyłam 1 fazę SB i dziś na wadze 57 kg, czyli 5 kg w dół :):):) Teraz bardzo powoli wchodzę w fazę 2. Jeden owoc dziennie lub kromkę chlebka pełnoziarnistego :) Mam nadzieję, że do 12 lipca będzie 55 kg, ponieważ idę na wesele przyjaciółki i chcę dobrze wyglądać :)
Przy okazji witam nowe koleżanki i życzę powodzenia :)
17 czerwca 2014, 09:58
witajcie dziewczynki
kikecik, brawo! ja w życiu takiego wyniku unie miałam, bo to trudne stracić więcej niż te 2-3 kb w 1 fazie, jak sie nie ma nadwagi, a Ty widzę na pasku, ładną wagę masz
fashionistar, u mnie tak sobie - robię to MŻ, bo faktycznie jadłam jak jakiś borsuk przed snem zimowym, trzeba było się opamiętać, moze odrobine mam luźniejsze ciuchy, ale moze to hormony odpuściły. Ty super sobie radzisz na MZ 1500 - tez by chciała mieć takie efekty, tylko nie wiem, czy to u mnie mozliwe, bo ja normalnie (przed tym ostatnim folgowaniem sobie) to jadałam właśnie dość mało kalorycznie. Jak w zeszłym toku podliczyłam z ciekawości w pamiętniku, to często i 1500 nie było. Niemam pomysłu, a tak źłe się czuję z moim galaretkowatym sadłem blee.
lilla.my jadłos piękny, tylko czy nie za mało kalorycznie? jak nie byłaś w ogóle głodna to OK, tylko na oko to wygląda baaardzo chudo - nie widzę tam zdrowych tłuszczy, troche orzechów dorzuciłabym, albo oliwę do warzyw (chyba że dałaś ) :)