22 września 2010, 13:45
no własnie jak w tytule
nie ważne czy dziś czy od 25 zaczynamy ważneżeby wogóle zacząć i WYTRWAĆ
zapraszam wszystkich chetnych do wspólnego dzielenia sie doświadczeniami, sukcesami , propozycjami posiłków
słowem wszystkim co pomoże osiągnąć nam wytyczony sobie cel
moja przygoda z SB zaczęła sie jakies 7 lat temu, wtedu\y pięknie schudłam bo w 3 miesiące az 20 kilo
potem przyszedł czas chwały, odpuszczenia, ciąża, obżarstwo, postanowienia od jutra zaczynam itd. itp.
aż doszłam do wagi.............. no widać na pasku
postanowiłam jednak że tym razem musi się udać, nawet jak watek nie zostanie podchwycony i rozkęcony JA SCHUDNĘ
I WY WSZYSCY RÓWNIEŻ
ZACZYNAMY???????
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 66
18 października 2010, 01:23
ja jutro tj 18,10,2010 start ;p postaram się mimo wszystko patrzeć na kalorie ...
ostatnia deska ratunku probowalam wszystkich diet, nawet po zelixe sięgnęlam i nic, a wrecz przytylam :(
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
18 października 2010, 08:38
pozioma71 Nie patrz na kalorie na pierwszej fazie. Nie da się za bardzo przesadzić z nimi, bo w pierwszej fazie nie ma nic kalorycznego. Może Twoim problemem jest fakt ze organizm ma bardzo spowolniony metabolizm ze względu na małe ilości :). Jak ruszy z kopyta to schudniesz, spróbuj także biegania albo spacerowania interwałowego, dobrze przyspiesza przemianę materii :).
Życzę powodzenia
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 66
18 października 2010, 20:01
ah piszę bo nie mogę na niczym innym skupić myśli jak na tych babeczkach co moja mama kupila, dźemie o smaku marakui z czyms tam... zjadlam dzisiaj na sniadanko 2 jajka, serek feta pomidorkow koktailowych troszke i na obiadokolacje pierś z kurczaka brokuły i okurek zielony ....ah jak mi sie marzy coś słodkiego;(;(;( a nawet bez nie moge zrobic bo slodzik w tabletkach jedynie mam :(:(:(
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
18 października 2010, 20:35
pozioma71 dasz radę, po kilku dniach apetyt na słodycze znika i nie będzie to dla Ciebie taką katuszą. Trzymam za Ciebie kciuki Dziewczyno!
Jesteś dzielną, zgrabną babeczką, która nie musi wcinać słodyczy!
- Dołączył: 2009-12-15
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 1218
19 października 2010, 10:29
zjedz jogurt ze słodzikiem. zrób sobie piankę z tego np :D albo trufelki z twarogu na słodko otoczone w kakao albo cynamonie:) albo migdałów kilka.
może to Cie zaspokoi??
nie liczyc kalorii na 1 fazie - łatwiej powiedziec trudniej zrobić... :D
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 66
19 października 2010, 22:03
probowalam zrobic dziś bezy .... za dlugo chyba zostawilam w piekarniku, a nie chyba tylko na pewno ;d bo zrobily sie na 1 mm wysokie i przypalone, ale wniosek ze 1,5 łyzeczki slodziku na jedno bialo to ZA DUZO.
2 dzien a ja grzesze , a to łyzeczka dżemu, a to mały wafel w czekoladzie, no i tak kawa ale bezkofeinowa
sniadanko 3 bialka 1 zoltko 1 pieczarka - omlet, ser feta troszke, 3 lyzeczki serka wiejskiego, 4 pomidorki koktailowe
grzeszki ;(
obiado-kolacja - kielki, troszke pomidorow z puszki i piers z kurczaka w ziolach prowansalskich + surowy kalafior - to wszystko dusilam razem z odrobia wody z 15 min . Odcedziłam wode, zostalo miesko z kielkami i kawalkami pomidorkow i kalafiorkiem . pyszota
teraz się łaszę na serek wejski hmhmh
koksa89 ależ Ci zazdroszczę ilości kg z ktorymi się pożegnałaś ahh
Edytowany przez pozioma71 19 października 2010, 22:05
- Dołączył: 2009-12-15
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 1218
19 października 2010, 23:41
oj tam oj tam było i więcej zrzucone ale wróciła jakaś połowa przez sesję i wakacje... no i musiałam z powrotem walczyć. no i od początku września zrzucone jakieś 7-8 kg :-) i ciśniemy dalej :-)
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 66
20 października 2010, 20:07
ależ pyszną rzecz z przypadku zjadlam wlasnie ;p wrzucalam na patelnie co mi wpadlo w rece i mniam
kalafior starłam na tarce, zmieszalam z odrobiną jogurtu naturalnego
wczesniej podsmazylam na oliwie z oliwek cebulke, dodalam kalafior podusilam troszkę, dodalam pol puszki pomiodow, slodka papryke w proszku, curry, odrobine fety, calosc podusilam z 10 min.
po nalozeniu na talerz "papki" dodalam obok tunczyka z puszki ... pyszota ;p ale trzeba miec upodobanie do raczej mdlo-slodkich rzeczy :)
no i juz mi mniej wesolo - 5 kostek czekolady gorzkiej czxyli 140 kcal...2 x tyle ile powinnam ah;( i 4 łyzeczki dżemu :(
Edytowany przez pozioma71 20 października 2010, 21:18
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 66
21 października 2010, 01:38
59,9 ........... juz zapomnialam jak wyglada 5 na wadze ihihhiihihh :D:D:D
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
21 października 2010, 07:28
Oj ja też... od jakichś 6 lat. Ale mam nadzieję, że dotrę do tego momentu!
Zazdroszczę! Pozioma71 ile Ty masz wzrostu?