Temat: wysokie koszty diety SOUTH BEACH - pomocy... :(

Dziewczyny, pomocy!
Planowałam przejść na tą dietę, ale po policzeniu kosztów zwątpiłam... Skomponowałam sobie menu na tydzień a po oszacowaniu kosztów wyszło ponad 80 zł. Dla mnie to stanowczo za dużo, jestem studentką.. Nie wybierałam jakichś drogich dań specjalnie a mimo to tanio nie wyszło... Macie jakieś tanie przepisy do tej diety ? Zależy mi żeby ją przejść, bo ma dobre opinie..
Pasek wagi
Ta dieta nie jest dobra, przynajmniej dla mnie... Po dwóch dniach I fazy zaczęło mi się robić słabo i czarno przed oczami. Nie dałam rady ustać na nogach... Także nie polecam, ale to moje zdanie.
Tańsza i skuteczna jest po prostu MŻ. I nie ma skutków ubocznych.

SonnySmile napisał(a):

Ta dieta nie jest dobra, przynajmniej dla mnie... Po dwóch dniach I fazy zaczęło mi się robić słabo i czarno przed oczami. Nie dałam rady ustać na nogach... Także nie polecam, ale to moje zdanie.

Dokładnie tak samo miałam! 
Właśnie się nad nią zastanawiam. Może któraś z was jest już na II lub III fazie i mogła by mi polecić lub odradzić tą dietę?
Tak jak dziewczyny mówię MŻ, albo zacznij po prostu liczyć kalorie.... I wtedy chudniesz za normalne pieniądze
Pasek wagi
byłam na tej diecie, może to będzie nie możliwe, ale prawdziwe, przez pierwszą fazę schudłam 8 kg. ale gdy tylko zadłam coś normalnego kilogramy wzrastały na wadze, też była dla mnie zbyt droga dlatego zrezygnowałam i nawet gdy zaczęłam jeść duuuuuużo mniej niż przed tą dietą to przytyłam 14 kg . teraz waga stoi mi w miejscu i cięzko spada, przeszłam na dietę MŻ i ćwiczę. :) też bym Tobie tak poradziła .. BO south beach jest droga ma szybkie i dobre efekty jest nawet smaczna, ale niestety musisz na niej się później trzymać cały czas żeby Ci nie przyszedł efekt jojo, zresztą prawie jak przy każdej diecie, ale jak uważasz to moje zdanie , mówię z doświadczenia. :) Pozdrawiam. :)
dziwne, to pierwsze negatywne opinie o SB jakie czytam... chciałam się zdecydować na SB również dlatego, że nie mam już siły do liczenia kalorii..
Pasek wagi
Ja byłam tydzień na tej diecie.
I to był tydzień, w którym ani razu nie odwiedziłam łazienki na dłużej.

Zaparcie, że głowa mała.
Nie polecam.
Co do uczucia słabości - to normalne - w końcu spada nam cukier - z resztą wyraźnie na każdej stronce z tą dietą jest podane, że możliwe jest w pierwszych dniach występowanie uczucia słabości. Też, tak miałam - dokładnie 2 dni - potem czułam się super, aż do teraz. Na pierwszej fazie chodzi o stabilizacje poziomu cukru we krwi, więc to logiczne, że osoby, które miały poziom cukru wyższy, przy nagłym ograniczeniu będą odczuwać słabość. Ale to tylko tymczasowe i radziłabym się tym nie zniechęcać, bo efekty są naprawdę rewelacyjne. Poza tym polecam poczytać więcej o tej diecie. O indeksie i ładunku glikemicznym - jakie znaczenie odgrywa insulina w organiźmie itp. Ja tą dietę zmodyfikowałam, nie jestem na jej sztywnych zasadach i chudnę równym tempem, bez głodówki, bez napadów głodu itp. Opieram się na jej zasadach, ale głownie na informacjach o ładunku glikemicznym. Wtedy można wiele produktów zabronionych włączyć do tej diety i nie trzeba liczyć kalorii. Co do kosztów, polecam mrożone warzywa, nie są drogie. Ja np często jadam fasolke szparagową, kalafior, brokuł, brukselke itp. już wczesniej o tym pisałam, ale nie zaszkodzi jak poczytasz http://www.wiadomosci24.pl/artykul/indeks_glikemiczny_a_ladunek_glikemiczny_dla_cukrzykow_to_92779-1--1-d.html wtedy jak na spokojnie policzysz lub poszukasz w tabeli ŁG to spokojnie wymyślisz niedrogie posiłki ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.