Temat: 14 dni i dalej- od jutra, kto ze mną?

Witajcie. Po moich obżarstwach mam zamiar znowu przejść od jutra na diete SB. jak wiadomo- razem zawsze raźniej, więc proszę o wsparcie. Oto zasady i wyjaśnienie diety.

Dieta South Beach składa się z trzech faz, przy czym każda kolejna faza jest mniej restrykcyjna . Ogólnie rzecz biorąc dieta ta polega na zastąpieniu tłuszczów zwierzęcych tłuszczami pochodzącymi z ryb, oliwy, orzechów oraz spożywaniu dużych ilości węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym. W diecie south beach nie trzeba liczyć kalorii ani ważyć naszych posiłków. Należy jeść tyle dozwolonych produktów ,aby zaspokoić głód. Podczas trwania diety należy spożywać trzy posiłki i co najmniej dwie przekąski dziennie.

 

 

Dieta Plaż Południowych zdobyła cały świat. Tysiące kobiet i mężczyzn skorzystały już z doskonale zrównoważonej diety, która pozwala jeść smaczne potrawy, a jednocześnie skutecznie zrzucać zbędne kilogramy. Dieta ta nie jest dietą wysokobiałkową (proteinową) ,ani  też niskowęglowodanową ,czy niskotłuszczową. Jest to natomiast dieta rozsądnie skomponowana pod względem zdrowotnym i odżywczym. Obejmuje wiele kategorii zdrowych produktów spożywczych i utrwala w nas dobre nawyki żywieniowe na resztę życia.



Najważniejsze zalety diety South Beach :

 

- dieta skutecznie obniża poziom cholesterolu we krwi oraz zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia, a także cukrzycy

- pomaga szybko i bezpiecznie schudnąć bez efektu jo-jo

- nie należy do diet skrajnie restrykcyjnych, zatem jej przestrzeganie jest stosunkowo łatwe

- jest bardzo komfortowa ponieważ nie powoduje uczucia głodu

- uczy podstawowych zasad zdrowego odżywiania się

 




Faza I diety South Beach

 

Jest to najkrótsza, ale zarazem najbardziej restrykcyjna faza diety South Beach trwająca dokładnie dwa tygodnie. Podczas tej fazy gwałtownie chudniemy, a dodatkowo stabilizujemy nasz poziom glukozy we krwi co zdecydowanie łagodzi napady łaknienia, a tym samym pozwoli nam bezstresowo dotrwać do końca diety.




CO MOŻNA A CO NIE ;)


MożnaNie można
Wołowina - chude kawałki, np. polędwica wołowa, pręga
Wieprzowina - szynka gotowana, polędwica
Cielęcina - antrykot, udziec, sznycel
Drób - pierś z kurczaka i indyka, szynka z indyka (2 plasterki dziennie)
Owoce morza - wszystkie ryby i skorupiaki
Ser - sery light lub bez tłuszczu, twarożek wiejski (1-2% tłuszczu)
Warzywa - bakłażan, brokuły, kalafior, fasola, groch, szparagi, szpinak
Tłuszcze - oliwa z oliwek, olej rzepakowy
Słodycze - słodycze bez cukru, do 75 kcal dziennie
Jajka - bez ograniczeń
Wołowina - mostek, żeberka, inne tłuste kawałki
Wieprzowina - szynka w miodzie, żeberka
Cielęcina - wszystkie kawałki z przodu tuszy
Drób - udka, skrzydełka kurczaka, przetworzone produkty zbożowe, tj. parówki
Ser - wszystkie tłuste sery
Warzywa - marchew, ziemniaki, buraki, kukurydza
Owoce - wszystkie owoce oraz soki owocowe, nawet te niesłodzone
Nabiał - kefir, mleko, masło, jogurty
Alkohol - w każdej postaci
Napoje z kofeiną - kawa, coca-cola


Ci co są chętni niech wpiszą swój wzrost, wagę i cel :)

Upiekłam coś w rodzaju babeczek z serem i pieczarkami na samych jajkach, na to kładę np kawałek szynki albo serka pleśniowego light i przez 2 dni to były moje śniadania. Poza tym dużo sałatek, surówek. Jajka lubię więc też wcinam, wczoraj na obiadek miałam kawałek duszonego mięska i parę różyczek kalafiora, dziś będzie fasolka szparagowa i kawałek fileta bez panierki oczywiście:) A Wy co jecie? Może jakieś interesujące przepisy własne?
Pasek wagi
Oooo ciekawie. Ja twarożki, pierś pieczoną w piekarniku, dużo warzyw.:|) eh teraz zjadłam pare petitków.... no ale cóż. musze się ogarnąć!:)
Ja poświęciłam jeden wieczór na pokrojenie wszystkiego a teraz tylko wyciągam z pojemniczków i mieszam sałatki na bieżąco  bo tak 3 razy dziennie od nowa warzywka kroić to by mi się nie chciało. Dodatkowym plusem jest to, że za każdym razem mogę sobie złożyć nową kompozycję więc nie jem monotonnie. Czasem nawet dodam łyżeczkę odtłuszczonego  jogurtu z solą czosnkową. Pyyyycha!!
Pasek wagi
Można dołączyć?


Waga zaczyna mi spadać. Przez pierwsze 3 dni praktycznie stała ale teraz już jest tendencja malejąca, dziś kolejne 0,2kg mniej, może to nie wiele ale wiecie jaka jestem zajarana:) Jak wam idzie? Chwalcie się dziewczynki
Rougee witamy:) dopiero zaczynasz czy masz już kawałek przygody z SB za sobą?
Pasek wagi
Rougee pewnie :) Ja biorę drugą faze. Na pierwszej na razie nie wytrzymam chyba, ale zobaczymy, pocieszy mnie nawet spadek 0,5 kg tyg ;)
Warto wytrzymać I fazę:) U mnie było ciężko, ale dało rady, jest tyle smacznych rzeczy, które można zjeść (zdrowych).
Serki wiejskie, jogurty, kefiry, maślanki, ryby, warzywa, sery feta, mozzarella,, orzechy, kurczaczek, indyczek - zawsze coś da radę ugotować, coś nowego:)

U mnie dzisiaj zapiekanka kalafiorowa, z kurczakiem, pieczarkami i cukinią i serem feta lub też serem żółtym:)
Ja już po śniadanku, obmyślam plan na obiadek, macie jakieś ciekawe pomysły? Na 1 fazę póki co.
Pasek wagi
coś ala spaghetti:P
Może i warto, ale życie bez owoców teraz w tym okresie to dla mnie masakra:D muszę zjeść choć jedno dzinnie jabłko

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.