Temat: start 28.03.2012 r. sb - zapraszam

ja zaczynam od dzisiaj, czuję niechęć do swojego ciała. W niedzielę byłam na zakupach i z tony rzeczy w przymierzalni nie wybrałam nic. Tak piękne kolory a wszystko na mnie wygląda okropnie. Czuję się zmotywowana. Startuję.
Sok pomidorowy wypity :-)
A POZA TYM TO MAMY PODOBNA WAGE DO ZRZUCENIA WIEC BEDZIE NAM RAZNIEJ:)
hej  jestem i mam lekką załamkę, pewnie dlatego że jestem przed @ i chce mi się wszystkiego. Staram się powstrzymywać ale wczorajszy wieczór mnie zgubił. Nie będę nawet pisała co zjadłam ale nie mam motywacji bo waga stała przez ostatnie dni.  Myślę, że to chwilowe i że dam dalej radę, ale święta przed nami i tyle pyszności. Dziewczyny nie piszcie wielkimi literami, regulamin forum tego zabrania.
I gratuluję dziewczyny spadku wagi i wytrwałości, podziwiam ja chyba jestem zbyt słabym człowiekiem

Margolciaaa- nie łam się:-) Waga czasem stoi, to normalne grunt to się nie poddawać. Ja też dostałam@, cieszę się z tego bo czekam na niego od stycznia:-) (nie, to nie było podejrzenie ciąży - oczyszczam organizm po tabletkach antykoncepcyjnych i spodziewałam się takiej reakcji). Ja ważę się w sobotę, ciekawa jestem co pokaże wskazówka?! Liczę się z tym, że przez @ mogę ważyć więcej, ale czuję i tak, że spodnie mam luźniejsze:-)

Trzymam kciuki również za Was wszystkie:-)

Dzieki kaha:) mamuska mamy dokladnie po 12 kilo do zrzucenia :P Ja zwaze sie chyba dopiero w poniedzialek. dzis 3 dzien, na sniadanie zjadlam omlet z chuda szynka, i paryka czerwona i zielona - ladnie wygladalo:) i popilam sokiem pomidorowym :) Wczoraj na obiad zjadlam kurczaka z rozna ( to chyba dozwolone?! ) z pomidorkami. A na kolacje serek z rzodkiewakami. I w miedzy czasie 15 dozwolonych pistacji + 2 dodatkowe;P ale ciezko sie bylo powstrzymac...Dziewczyny nie poddawac sie !!! 
chodri nie wiem czy wolno na SB całego kurczaka, z tego co się orientuję chyba tylko pierś :)
U mnie posucha, nie ważyłam się od 3 dni i boję się to zrobić. nie mogę sobie poradzić wieczorami. podpowiedzcie co robicie, żeby nie podjadać wieczorkiem? chyba muszę się wyprowadzić  z domu żeby nie jeść i nie pić  tego co niedozwolone 

limonka mam ten sam problem :( A dzis to juz mam mega zwale na slodycze !!!! Czuje sie normalnie jak narkoman na odwyku - strasznie, ja chce cos slodkiego  Zjadlam w sumie pol , piers i troche udka. Teraz jem jeszcze pomidorki koktajlowe i modle sie zeby mi przeszla ta strrraszna zwala...to jest najgorsze 
chodri udka nie wolno na 100%, ale jak tylko kawałek to chyba może być.
ja ze słodyczami już dałam sobie radę, mam za to problem z kanapeczkami. wieczorem mam straszną chęć zapchać żołądek.
jednak najgorszą moją zmorą jest to, że uwielbiam piwo , a jak wiecie od piwa brzuch rośnie. 

do 3 maja (komunia córki) mam zamiar schudnąć 5-6kg, więc trzymajcie kciuki!!!
halo? czy wszyscy już pieką ciasta i przygotowują się do świąt?
Chyba tak:-) Od dwóch dni jest na vitalii bardzo cicho:-/ A ja musze w pracy siedzieć:-(
kaha - nie przejmuj się, ja też siedzę w pracy, dosłownie. nic sie nie dzieje, cisza w eterze

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.