28 marca 2012, 07:30
ja zaczynam od dzisiaj, czuję niechęć do swojego ciała. W niedzielę byłam na zakupach i z tony rzeczy w przymierzalni nie wybrałam nic. Tak piękne kolory a wszystko na mnie wygląda okropnie. Czuję się zmotywowana. Startuję.
Sok pomidorowy wypity :-)
Edytowany przez Margolciaaaa 28 marca 2012, 08:32
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
21 maja 2012, 08:41
Witam, witam wszystkie dawne forumowiczki jak i nowe...
Dietka trwa z małymi grzeszkami weekendowych, a tu dzisiaj 1,2kg więcej niż na paseczku...ale będę z tym walczyć jak lew!:)
Niestety synuś chory, nie dość że ma zapalenie stawów biodrowych obu i nie chodzi już od 27 kwietnia to na dodatek dzisiaj w nocy miał prawie 40 stopni goraczki, a o 6ej rano znowu ponad 39....o 11ej pediatra, a o 18ej usg bioderek u ortopedy, trzymajcie kciuki proszę.
POzdrawiam wszystkie Laseczki, miłego dnia!
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto:
- Liczba postów: 112
21 maja 2012, 14:56
Buniaggi: faktycznie pozazdroscic miejsca
Ja mam "troche" podobnie, moj facet jest grekiem, ale na moje nieszczescie nie mieszka w Grecji
a w Niemczech
i ta pogoda tutaj dobija! Od trzech dni jest cieplo, wiec zaraz biore moja grzywke i idziemy na spacer...
Proponuje polski, pyszny chleb orkiszowy. Ja mam tylko problem ze jak zjem juz jedna kromke to mam problem z powstrzymaniem sie zeby nie zjesc calego bochenka...ale zycze Ci silnej woli
Persa: paskudztwo ! Walcz dalej i pij zielona herbatke, pu-erh tez jest dobry. Kiedy wracasz do domu na wage ? W kazdym badz razie daj znac.
A ja sie dzis zwazylam i AAAA!!! Tylko -0,2
sprobuje jeszcze raz jutro, moze drgnie wiecej ....mam nadzieje...
Madzia: oczywiscie ze trzymamy kciuki.
- Dołączył: 2012-05-21
- Miasto:
- Liczba postów: 8
21 maja 2012, 18:33
Hejka... Dolaczam od dzis... No wlasciwie od jutra dzis planuje... Trzymam kciuki za Was i za siebie, ze az mi kostki zsinialy
- Dołączył: 2012-05-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 112
21 maja 2012, 19:21
dzięki chodri :) paskudztwo nieco ujarzmione, jeszcze ze 2 dni i go pokonam :) póki co pogoda lepsza i jesc sie chce mniej ale pic wiecej wiec latwo pic duuuuzo mineralki, w zimne dni oczywiście cieplutka zielona i pu-erh oraz ziolowe miksturki były na rzeczy :)
na wage stane pewnie dopiero w czwartek ale o wyniku niezwłocznie doniosę :) zaniedbałam okropnie ćwiczenia i boje się że waga stanęła w miejscu...
Powodzenia dziewczyny w waszych zmaganiach ;)
Edytowany przez PersA 21 maja 2012, 19:22
- Dołączył: 2012-05-19
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 394
22 maja 2012, 09:23
Hej dzewczyny, znacie kogos, komu sie utrzymala waga na stale po SB?
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Ostrowiec Świętokrzyski
- Liczba postów: 110
22 maja 2012, 10:57
befit1990- ja znam - siebie
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Ostrowiec Świętokrzyski
- Liczba postów: 110
22 maja 2012, 11:00
ha - i wyszło szydło z worka!!!!
jak się @ spóźnia - nie wolno się ważyć :)
dzisiaj ładna pogoda to i humor mi się poprawił!! nie ważne że waga stoi w miejscu, ale brzucha nie mam wydętego jak zawsze :)
- Dołączył: 2012-05-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 112
22 maja 2012, 11:22
limonka, nie martw sie, w końcu ruszy ta twoja waga, nie będzie taka zołzą chyba?:)
moja też stoi w miejscu (tzn. wydaje mi sie ze stoi bo tu gdzie jestem teraz waze sie na analogowej, na mojej elektro zwaze sie w czwartek). Mam takie wrażenie że od włączenia węglowodanów waga stanęła i ani rusz :( może powinnam jednak wyłączyć je z powrotem? jem wegle raz dziennie np. makaron żytni razowy z pomidorami albo kanapki z pełnoziarnistego chleba z ogoreczkiem .... rano (do południa) jem od tygodnia tylko owoce (tak jak w diecie niełączenia - diecie zycia wg. Mai Błaszczyn) a potem II sniadanie , obiad i kolacje z produktów o niskim IG jak w SB ale nie łącze jak w dietce nielaczenia..... moze cos zle robie? waga ani drgnie :(
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Fortaleza
- Liczba postów: 527
22 maja 2012, 12:33
Czesc dziewczyny - hmmm myslalam ze bedzie w domu ciezko - wiecie mamka babcia domowe jedzonko - a jednak sie trzymam.wczoraj poszlysmy z mamka na kawe, Ona z bita smietanka do tego lody z rurkami z kremem i mus owocowy a ja patrzac na to wszystko POPIJALAM WODE MINERALNA Z LODEM!!! plus jest jeden - nie waze sie.to bedzie taka niespodzianka jak wroce - jak trzeba bedzie zalozyc kostium i isc na plaze :) na lodce jest lepiej bo jestesmy sami hahaha :) pozdrawiam wszystkie goraco
- Dołączył: 2012-05-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 112
22 maja 2012, 17:32
czesc dziewczyny :) pewnie to nie jest do konca SB ale geniaaaaaaaaaaaaaaalna rzecz na podwieczorek, no ja sie rozpłynęłam :))))
podaje przepis:
twarog 0% zmiksowany z truskawkami a na wierzch "kołderka" z serka waniliowego Danio + kawka z mleczkiem :))) POEZJA!!!
pewnie dałoby sie to jakos zmodyfikowac na bardziej SB (zwłaszcza to Danio...) ale na szybko robilam z tego co w lodowce u Mamy znalazlam ;)