12 stycznia 2009, 09:03
Vitalijki prosze na mnie nie krzyczec ze pelno jest watkow o tej diecie..wiem :) ale nosze sie z zamiarem zrobienia tej diety po raz pierwszy w zyciu i nie mam o niej zbyt duzego pojecia..a w kazdym z watkow jest "tyyyyyyyyyle" stron na rozne tematy zwiazane z ta dieta ze naprawde ciezko jest mi znalezc wiecej informacji na temat ktory mnie interesuje... zreszta same wiecie ze czytanie 450 stron jest dosyc ciezkie :D
a wiec chcialam sie zapytac co tak w praktyce jecie dziewczynki albo jaadlyscie w pierwszej fazie?? no bo co z tych produktow dozwolonych tak w praktyce mozna zjesc na sniadanie czy kolacje bez jakis specjalnych udziwnien??
- Dołączył: 2008-08-19
- Miasto: Lozanna
- Liczba postów: 7364
31 stycznia 2009, 14:49
Dzięki za pocieszenie
katarzynkaFR Masz rację, nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem...
tylko wziąć się w garść i walczyć dalej!!!
Dziś już jestem grzeczna i trochę "spokojniejsza"
CO ma byc to będzie...
Może kiedyś los się do nas uśmiechnie i da nam szanse być razem?...
Musze w to wierzyć
Jak tam dzisiejsze obiadki wyglądają u SBczek??
Chwalić mi się tu proszę!
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1059
31 stycznia 2009, 17:06
Czesc dziewczynki!
A6W to aerobiczna 6tka Weidera więcej na
www.a6w.pl mozna wpisac a6w na youtube i obejrzec filmik jak cwiczyc.
Sluchajcie ide dziś z mężykiem do klubu, i ze znajomymi...kurnia...mam cykora ze sie skusze na drinka albo na jakiegoś chipsa czy inne badziewie...ech trzymajcie za mnie kicuki. Dizś 13 dzien I fazy, zostaje na niej jescze jeden tydzien.
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Beskid
- Liczba postów: 6991
31 stycznia 2009, 17:22
bfemme, ja też zaraz wybywam z mężem...
heh zobaczymy jak sobie poradzę :)
Kończę tydzień I fazy, zastanawiam się czy przedłużać o jeszcze jeden. Oj ciągnie mnie do tego, bo walenty niedługo a miało być tak pięknie i 5 na początku...
dziewczynki jak zgrzeszycie to trzeba dalej dietkować i uważać na przyszłość, dietkowanie to droga do sukcesu :)
buziaczki :))
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Beskid
- Liczba postów: 6991
31 stycznia 2009, 17:24
Raita, czekolade jak zjesz gorzką to nic się nie stanie strasznego
ja w moim maśle orzechowym znalazłam syrop glukozowy!!!
no można zwariować, po co w maśle orzechowym cukier :(((
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Nice Gdynia
- Liczba postów: 90
31 stycznia 2009, 17:28
witam serdecznie od jutra jestem na diecie SB i mam dawa pytania : czy w I fazie mozna jesc pomidora i jogurt naturalny 0% no jak z ta kawa czy bezkofeinowa kawa z mlekiem 0% jest dopuszczalna ?
Dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1059
31 stycznia 2009, 17:36
Kamelcia, ja juz znalazłam sposób na alkohol dizś - zgłosiłam się na kierowcę, ech... cóż za poświęcenie z mojej strony...
Idzie Ci niesamowicie! Podziwiam wytrwałość i konsekwencję - tylko tak mozna osiagnąć sukces. Moze zostań tiu z nami jescze jeden tydzien.
Francja1 na wszystkie 3 pytania TAK. Kawe staraj sie jedną maks. Pomidorów tez za dużo nie jedz, Agatstone piszę,że maks 1 dziennie. Polecam Ci kupic książke - Dieta South Beach - Arthur Agatstone, jest wszedzie dostępna, kosztuje ok 30 zł. Przeczytasz - bedziesz wiedziała wszystko w detalu. To lepsze niż szukanie w internecie co mozna czego nie - trzeba zrozumieć zasady najpierw.
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Nice Gdynia
- Liczba postów: 90
31 stycznia 2009, 18:33
dzieki niestety nie mam mozliwosci kupienia ksiazki. Mieszkam we Francji tutaj dieta South Beach nazywa sie Mimi jest dosc malo popularna i ciezko cos znalezc w ksiegarni
jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi i mam nadziej ze otrzymam jeszcze od was wiecej informacji (w pozniejszym czasie pytan bedzie wiecej )
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Niegoszowice
- Liczba postów: 14
1 lutego 2009, 11:05
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Beskid
- Liczba postów: 6991
1 lutego 2009, 13:02
paolcia ... nosek do góry :)
taki tydzień chyba ... :|
waga wczoraj 61,3 a dzisiaj 62, 2 ?!:> Fakt
wieczorem w klubie wypiłam chyba litr mineralnej z cytryną i mały sok
pomidorowy, heh...
przechodzę do drugiej fazy, trudno się mówi, dietkuje się dalej :)) poczekam na spadki, a psychicznie czuję brak węgli, zaczynam wpadać w depreche :(
zjadłam jabłko :)! jutro owsianka :))
buziaczki :)