11 stycznia 2012, 07:25
Witam
Jestem od kliku dni na SB, to juz moje któres tam podejście. Niestety brak silnej woli zawodzil i robił swoje.
Szukma chcetnych zmotywowanych do wspolnego dzielenia się przepisami, radami, zwykłą życzliwością , a wtedy napewno nam sie uda.
- Dołączył: 2010-11-14
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 64
31 marca 2012, 16:41
Ja wam powiem Kochane,że ja od początku diety nie zwracam uwagi na ilość.Czytając przepisy w książce SB jest komentarz,że z tych składników wychodzą np.4 porcje.Jednak gdyby mi smakowało to zjem połowę gotowej potrawy i mam to w nosie czy dużo,czy mało ważne żebym nie była głodna;o).
A ja dzisiaj zjadłam:śniadanie kromka chlebka z wędliną drobiową(filet z indyka) 1/4 papryki czerwonej na zagrychę na popitkę tradycyjnie herbata czerwona;obiad trochę bardziej kombinowany,ale za to pyszny:filet z dorsza ze skórą gotowany na parze z brokułami(połowa różyczki świeżej) do tego 1/3woreczka brązowego ryżu i dwa ogórki konserwowe jak dla mnie pycha;o). Za chwilkę wsunę serek ziarnisty i pomarańczę i na tym zakończę kulinarne rewolucje.Pozdrawiam.
- Dołączył: 2012-01-31
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 168
31 marca 2012, 18:48
Ja dziś zjadlam : śniadanie bylo późno...twarożek z rozdkeiwką i szczypiorem, II śniad., które poinno być obiadem zupa chuda...bez makaronu... w takim razie na oboad puszka tuńczyka, podwieczorek 1/2 duzego pomidora...na kolecje hm..moze 2 jajka...myslicie, ze będzie ok?
- Dołączył: 2010-11-14
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 64
31 marca 2012, 20:52
Jasne,że ok. ,ale tak się zastanawiam nad Twoim jadłospisem i jeśli jesteś w pierwszej fazie to spróbuj jeść bardziej "treściwe" śniadania,bo potem głód murowany.Zrób sobie np.omlet z dwóch jajek z szynka i papryką do tego wypij herbatę i szklankę soku warzywnego/pomidorowego i przed posiłkiem polecam szklankę wody(nie obowiązkowo,ale mi hamowało głód). To gwarantuje Ci sytość i później zdecydowanie będziesz mniej jeść.Z tuńczyka zrobiłabym sałatkę obiadową(sałata lodowa/kapusta pekińska/zwykła sałata,1/2puszki tuńczyka,ogórek zielony lub kiszony a żeby zaspokoić głód dodaj jajko i łyżkę majonezu,powinno być smaczne-heh ) a ten twarożek który jesz na śniadanie ja przeniosłabym na kolację właśnie-sporo białka i zawsze możesz dokroić nie tylko rzodkiewki,ale też pomidora wszystko razem wymieszać i sałatka na kolację gotowa ;o)Jeśli chodzi o pierwszą fazę to powinnyśmy pamiętać,że wtedy podstawą jest białko które hamuje głód na długo i nie sięgamy po węglowodany. Dobra nie wymądrzam się już miłęj soboty i udanej niedzieli.
- Dołączył: 2012-03-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4
31 marca 2012, 23:22
dziewczyny, jak jest z tym majonezem, czytam raz, że można, raz, ze nie mozna.
Myślałam też o tym light, ale to juz chyba opłaca się odpuścić, bo chemii w tym tyle że hoho
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1010
31 marca 2012, 23:26
jedna łyżka zwykłego lub dwie light na dzień są dozwolone
- Dołączył: 2012-01-31
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 168
1 kwietnia 2012, 16:38
JaWamPokaze80, wiem, ze z tym moim jedzeneim rewelacji nie ma, ale ja naprawe się tym najadam;) Tz keidys to było by neidpomyślenia i ciągle bym coś rzula, ale teraz bez problemu. Jeśli chodzi o omlet to od czasu do czasu robie sobie, najzęsciej w tygodniu... Wielkich ciąglości do slodyczy nie mam, przez 2 tyg. zdarzyło mi się 3 razy, w I tygodniu....Przez II tydz. 1 grzech w postaci grzybowej, ale slodycze już mnei nei ruszają..
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
1 kwietnia 2012, 21:33
Ej super, Pauluś, że dajesz radę ze słodyczami, tylko pogratulować :)
JaWamPokażę - dzięki wielkie za przepis na owsiankę, jutro rano mam sobie zamiar zrobić, bo tęsknię za czymś innym niż jajka i serki na śniadanie. Przechodzę właśnie na 2 fazę (a raczej coś pomiędzy 1 a 2 fazą, jak na razie) i czas znowu skomponować sobie książkę kucharską.
Udanego tygodnia Wam życzę :)
- Dołączył: 2012-01-31
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 168
2 kwietnia 2012, 08:19
A jak zjecie tą owsiankę to, robicie sobie spokój z węglowodanami na reszte dnia..czy w 1 tyg. oprócz niej mozna jeszcze coś skubnąc? No i to są zwykłe płatki czy, błyskawiczne?
No i zaczęłam też cwiczyć, robić brzuszki..idzie powili ale, jakoś...wczoraj 60, przedwczoraj 30..
Edytowany przez Paulus1990 2 kwietnia 2012, 08:23
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
2 kwietnia 2012, 11:50
Ja mam zamiar jak na razie powoli wprowadzać węglę, czyli jak owsianka na śniadanie, to poza tym reszta dnia jak na 1 fazie. Albo kromka chlebka pełnoziarnistego z szynką i reszta jak było. Czyli tylko "1 porcję". Do owoców przejdę później, zresztą i tak jeszcze nie ma dobrych.
Przy okazji, ostatnio zatrzymałam się przy takich chlebkach pakowanych w sklepie, i zauważyłam (choć pewnie to wiecie), że 100g, czyli jedna duża kromka ma aż 40g węgli! Strasznie dużo...
- Dołączył: 2012-01-31
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 168
2 kwietnia 2012, 12:08
Paula, Dzięki, b właśnei nei to zastanawiało. Ja jak do tej pory jem I Fazowo, na obiad makaron z twarogiem zrobie myślicie, ze ok będzie? i tu jeszcze dylemat ile tego makaronu..