Temat: SOUTH BEACH porady :)

Od jutra (10.09) zaczynam diete South Beach. Nigdy wcześniej jej nie stosowałam, ale mam nadzieje że przyniesie oczekiwane efekty. Chciałabym prosić was o różne rady, lub ostrzeżenia. Poniżej wklejam swój jadłospis na dwa dni, co o nim myślicie ? :)

1 dzień

Śniadanie:  serek wiejski, zielony ogórek.

II śniadanie:  1 jajko na twardo, łyżeczka majonezu.

Obiad: „Pierś z kurczaka gotujemy, osobno gotujemy brokuły. Wykładamy wszystko na talerz, kładziemy na ugotowana pierś oraz brokuły dwa plasterki sera żółtego light. Całość wkładamy do mikrofali na kilka sekund tak, żeby ser roztopił się.

Przekąska:  kilka orzechów

Kolacja: gotowana Fasolka szparagowa (czy mogę do niej dodać bułkę tartą, albo masła troszkę? Chyba nie, ale w takim razie co dodać żeby była smaczniejsza? J)

2 dzień

Śniadanie:  jajecznica z plasterkiem szynki, pomidor

II śniadanie:  gotowana fasolka szparagowa

Obiad: pierś z kurczaka, sałatka pekińska.

Deser: galaretka

Kolacja:  brokuły!

Może ktoś przyłączy się do mnie? w kupie siła! ^u^
No to tak:
- pierwszy dzień zamieniłabym kolejność I i II śniadania, na I możesz zjeść dwa jajka, warzywo i np. plaster wędliny (w tej diecie nie chodzi o to, żeby się głodzić). Majonezu oczywiście odrobinka!
- do fasolki możesz dodać trochę masła, ale bułki już nie. Ewentualnie dobra jest też na zimno z oliwą i cebulką
- w drugi dzień na kolacje dodałabym jeszcze trochę chudego twarożka
Dzięki bardzo :)) zrobie jak powiedziałaś, tylko że nie lubie cebuli. I do kolacji dodam chudego twarożka. Umm~~ chce już zaczą tą diete :)
Powodzenia!
A jakbyś miała jakieś pytania, to zapraszam tutaj:
http://vitalia.pl/forum16,89312,423_South-beach-od-nowego-2011-roku.html
moja jedyna porada to nie stosowac tej diety. Ma, moim zdaniem, idiotyczne zasady i przede wszystkim szkodliwe dla zdrowia. Te wszystkie pseudo-diety tak naprawde nie maja wiele wspolnego ze zdrowym odchudzaniem. Ja bym sie na nia nie pokusila.
thinka ja też tak kiedyś myślałam. Ale poczytałam, zastosowałam, schudłam, a moje zdrowie w żaden sposób na tym nie ucierpiało. Zresztą konsultowałam to z diabetologiem i pani doktor powiedziała, że SB to dość racjonalna dieta. Niestety większość ludzi patrzy na nią pod kątem diety Dukana, o której już wiele dobrego nie można powiedzieć.
moze i masz racje. a ile schudlas na tej diecie i od jak dawna waga ci nie wraca?
aha ja jeśli chodzi o fasolkę szparagową to zapiekam na folii aluminiowej w piekarniku - uwielbiam ;p
Edit: na temat reszty jadłospisu się nie wypowiem ponieważ nie stosuje diety SB i nie znam jej zasad ;p
Na diecie jestem od stycznia 2010. Do czerwca 2010 schudłam jakieś 7 kg. Potem niestety trochę sobie odpuściłam, głównie z powodu mojej pracy i wyjazdów służbowych. Starałam się jeść normalnie i się nie przejadać i waga stała.
Od lutego 2011 znowu zaczęłam dietę i schudłam jeszcze ok. 4-5 kg. W tej chwili jeszcze dodatkowo liczę kalorię, bo niestety tak się ucieszyłam, że tyle schudłam, że zaczęłam "oszukiwać" (ciasteczko, chipsy, paluszki, pizza). Waga wtedy stała, ale nie wzrastała (no chyba, że przeholowałam w święta albo na jakimś weselu).

Ktoś może powiedzieć, że jak na taki długi okres czasu to jest mało, ale mnie nie zależy na czasie tylko na efektach.

Prawda jest taka, że jojo można zaliczyć też po diecie mż, jeśli się wraca do starych nawyków...


w sumie tak, ale faktycznie 1kg na miesiac to niewiele. Chyba lepsze efekty przyniesie jakas dieta ograniczajaca kalorie i intensywny ruch? Moim zdnaiem nie ma innej metody na schdniecie jak ujemny bilans. Nie ma innej opcji. Zeby stracic trzeba zuzyc wiecej niz sie pochlania.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.