- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 lipca 2018, 17:09
Moje cpm wynosi 1750kcal.
Ja tez jem ok 4 posilkow, tzn sniadanie 2 h po wstaniu (nie od razu jak dawniej, zeby kcal zaoszczedzic). Zwykle 2 chochelki owsianki lub serek wiejski z kromka chleba i papryka.
Potem jem jogurt owocowy lub naturalny z owocami.
Obiad i kolo 18-19 kolacja (jajka lub jogurty, czasem budyn, bo obiad mam bardzo syty).
I w ciagu dnia ratuje sie kawa z lyzeczka cukru zamiast slodyczy. No i woda.
Warto wykupic diete vitalii? Bo mnie kusi a slabo u mnie z menu. Tylko chodzi o to, zeby nie bylo zbyt wydziwiane czy dziwne porcje typu 1/4 banana...
17 lipca 2018, 17:34
Upewnij się u dietetyka. Ja w tej chwili mam 1500 (największy spadek na pasku), a mam 70 kg. Wydaje mi się, że coś ci się źle ustawiło.To prawda - ustawiłam dość duży spadek wagi na tydzień. Wprawdzie nie 1 kg, a 0,8 kg
Rzeczywiście jak czytam Wasze wypowiedzi to wydaje mi się, że musiało mi się coś źle ustawić w tej diecie... Będę musiała napisać do dietetyka. Pytanie do bardziej doświadczonych koleżanek (i kolegów jeśli tacy tu są): Moje PPM = 1670 kcal, CPM = 2344 kcal (do dziś nie wiedziałam co to PPM i CPM - słyszałam tylko o BMI!). Ile, mniej więcej, powinnam spożywać kalorii ?
17 lipca 2018, 17:43
Moje cpm wynosi 1750kcal. Ja tez jem ok 4 posilkow, tzn sniadanie 2 h po wstaniu (nie od razu jak dawniej, zeby kcal zaoszczedzic). Zwykle 2 chochelki owsianki lub serek wiejski z kromka chleba i papryka. Potem jem jogurt owocowy lub naturalny z owocami. Obiad i kolo 18-19 kolacja (jajka lub jogurty, czasem budyn, bo obiad mam bardzo syty). I w ciagu dnia ratuje sie kawa z lyzeczka cukru zamiast slodyczy. No i woda.Warto wykupic diete vitalii? Bo mnie kusi a slabo u mnie z menu. Tylko chodzi o to, zeby nie bylo zbyt wydziwiane czy dziwne porcje typu 1/4 banana...
Dieta jest fajnie ułożona, różnorodna - ale nie ma udziwnionych składników (zresztą przy zakupie ustawiasz sobie jakich składników sobie w diecie nie życzysz - nie są one potem uwzględniane w propozycjach dla Ciebie). Czasem są porcje typu 0,4 cukinii (ja wtedy daje po prostu pół cukinii). Ale zwykle - co ważne - na następny dzień znów w jakimś daniu jest ta przykładowa cukinia i dzięki temu nie marnują się składniki. Jak się zaczyna tydzień to możesz sobie wydrukować listę zakupów na cały tydzień (oszczędność czasu w sklepie). Możesz sobie wybierać, czy chcesz żeby dania się powtarzały, np. dwa dni pod rząd taki sam obiad (oszczędność czasu - podwajasz porcje i gotujesz na dwa dni). Dania można sobie wymieniać z listy dań o podobnej kaloryczności (wedle gustów smakowych i chęci). Reasumując - mi pasuje. Dzięki diecie mam bardziej urozmaicone posiłki. Może inni mają większą inwencję do samodzielnego wymyślania dietetycznych dań - ale ja do takich osób nie należę i mi pasuje, że mam podane różnorodne propozycje do wyboru.
17 lipca 2018, 17:54
Dieta jest fajnie ułożona, różnorodna - ale nie ma udziwnionych składników (zresztą przy zakupie ustawiasz sobie jakich składników sobie w diecie nie życzysz - nie są one potem uwzględniane w propozycjach dla Ciebie). Czasem są porcje typu 0,4 cukinii (ja wtedy daje po prostu pół cukinii). Ale zwykle - co ważne - na następny dzień znów w jakimś daniu jest ta przykładowa cukinia i dzięki temu nie marnują się składniki. Jak się zaczyna tydzień to możesz sobie wydrukować listę zakupów na cały tydzień (oszczędność czasu w sklepie). Możesz sobie wybierać, czy chcesz żeby dania się powtarzały, np. dwa dni pod rząd taki sam obiad (oszczędność czasu - podwajasz porcje i gotujesz na dwa dni). Dania można sobie wymieniać z listy dań o podobnej kaloryczności (wedle gustów smakowych i chęci). Reasumując - mi pasuje. Dzięki diecie mam bardziej urozmaicone posiłki. Może inni mają większą inwencję do samodzielnego wymyślania dietetycznych dań - ale ja do takich osób nie należę i mi pasuje, że mam podane różnorodne propozycje do wyboru.Moje cpm wynosi 1750kcal. Ja tez jem ok 4 posilkow, tzn sniadanie 2 h po wstaniu (nie od razu jak dawniej, zeby kcal zaoszczedzic). Zwykle 2 chochelki owsianki lub serek wiejski z kromka chleba i papryka. Potem jem jogurt owocowy lub naturalny z owocami. Obiad i kolo 18-19 kolacja (jajka lub jogurty, czasem budyn, bo obiad mam bardzo syty). I w ciagu dnia ratuje sie kawa z lyzeczka cukru zamiast slodyczy. No i woda.Warto wykupic diete vitalii? Bo mnie kusi a slabo u mnie z menu. Tylko chodzi o to, zeby nie bylo zbyt wydziwiane czy dziwne porcje typu 1/4 banana...
Tez do takich osob absolutnie nie naleze :) fajny pomysl z tymi zakupami. Zaraz sobie popatrzę.
17 lipca 2018, 18:03
Rzeczywiście jak czytam Wasze wypowiedzi to wydaje mi się, że musiało mi się coś źle ustawić w tej diecie... Będę musiała napisać do dietetyka. Pytanie do bardziej doświadczonych koleżanek (i kolegów jeśli tacy tu są): Moje PPM = 1670 kcal, CPM = 2344 kcal (do dziś nie wiedziałam co to PPM i CPM - słyszałam tylko o BMI!). Ile, mniej więcej, powinnam spożywać kalorii ?Upewnij się u dietetyka. Ja w tej chwili mam 1500 (największy spadek na pasku), a mam 70 kg. Wydaje mi się, że coś ci się źle ustawiło.To prawda - ustawiłam dość duży spadek wagi na tydzień. Wprawdzie nie 1 kg, a 0,8 kg
Przy takim ppm i cpm to 2tys. na redukcji było by idealnie. Tylko pamiętaj że to jest matematyka, a organizm może różnie zareagować. Teoretycznie waga może na początku się zatrzymać lub nawet ciut zwiększyć, przez to że jadłaś mniej niż ppm, ale później powinna powoli iść w dół. Jednocześnie taka ilość kcal da Ci możliwość ruchu w razie dłuższego zastoju. Oczywiście może też być tak że organizm nie zdążył jeszcze zareagować na dietę poniżej ppm i nawet przy podwyższeniu kaloryczności menu do 2tys, to waga będzie dalej spadać bez żadnego problemu.
17 lipca 2018, 18:39
Przy takim ppm i cpm to 2tys. na redukcji było by idealnie. Tylko pamiętaj że to jest matematyka, a organizm może różnie zareagować. Teoretycznie waga może na początku się zatrzymać lub nawet ciut zwiększyć, przez to że jadłaś mniej niż ppm, ale później powinna powoli iść w dół. Jednocześnie taka ilość kcal da Ci możliwość ruchu w razie dłuższego zastoju. Oczywiście może też być tak że organizm nie zdążył jeszcze zareagować na dietę poniżej ppm i nawet przy podwyższeniu kaloryczności menu do 2tys, to waga będzie dalej spadać bez żadnego problemu.Rzeczywiście jak czytam Wasze wypowiedzi to wydaje mi się, że musiało mi się coś źle ustawić w tej diecie... Będę musiała napisać do dietetyka. Pytanie do bardziej doświadczonych koleżanek (i kolegów jeśli tacy tu są): Moje PPM = 1670 kcal, CPM = 2344 kcal (do dziś nie wiedziałam co to PPM i CPM - słyszałam tylko o BMI!). Ile, mniej więcej, powinnam spożywać kalorii ?Upewnij się u dietetyka. Ja w tej chwili mam 1500 (największy spadek na pasku), a mam 70 kg. Wydaje mi się, że coś ci się źle ustawiło.To prawda - ustawiłam dość duży spadek wagi na tydzień. Wprawdzie nie 1 kg, a 0,8 kg
Dziękuję :)
18 lipca 2018, 10:20
Moje cpm wynosi 1750kcal. Ja tez jem ok 4 posilkow, tzn sniadanie 2 h po wstaniu (nie od razu jak dawniej, zeby kcal zaoszczedzic). Zwykle 2 chochelki owsianki lub serek wiejski z kromka chleba i papryka. Potem jem jogurt owocowy lub naturalny z owocami. Obiad i kolo 18-19 kolacja (jajka lub jogurty, czasem budyn, bo obiad mam bardzo syty). I w ciagu dnia ratuje sie kawa z lyzeczka cukru zamiast slodyczy. No i woda.Warto wykupic diete vitalii? Bo mnie kusi a slabo u mnie z menu. Tylko chodzi o to, zeby nie bylo zbyt wydziwiane czy dziwne porcje typu 1/4 banana...
Sadcat to poczekaj na mnie chwilę:P zaraz rodzę i z tego, co kojarzę, to po urodzeniu mogę mieć podobną wagę i wzrost do Ciebie.
A mam milion pomysłów już co będę jeść;D
18 lipca 2018, 16:50
Ja tyle jem, ale się nie przyłącze bo przy twojej wadze zrobi się z tego grupa zachwalania tego, że się głodzisz.