- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1394
20 marca 2011, 11:13
Kochane Vitalijki!
Schudłam już prawie 20 kilogramów, ale do mety zostało mi jeszcze trochę. Ponieważ moje ostatnie efekty (jeden zrzucony kilogram na miesiąc) są dla mnie czytelnym sygnałem, iż organizm przyzwyczaił się do moich nowych nawyków żywieniowych, zastanawiam się nad zmianą diety. Do tej pory stosowałam limit 1500-1600 kalorii dziennie. Do tego sporo ćwiczeń. Czy ewentualne wprowadzenie poprawek, może wykupienie diety Vitalii, pomoże mi szybciej osiągnąć cel? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie z waszej strony.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
20 marca 2011, 11:17
A może wcale nie zmieniaj, pozostań na tym? Wprawdzie cel osiągniesz później, ale tyle kcal jest ok:)
20 marca 2011, 11:22
moim zdaniem nie wykupuj nowej diety ani nie zaczynaj żadnej innej
pozostań na tradycyjnym liczeniu kcal, ale skoro zostało ci już tylko 7 kg do celu to albo popędź metabolizm cheat mealem albo dodaj więcej ćwiczeń albo co właściwie uważam że by było najskutecniejsze, obniż bilans tylko do 1500. 1600 to i tak dość dużo jak na dietę więc bardzo fajnie, że udało ci się schudnąć aż 20 kg na tym :)
20 marca 2011, 11:24
wydaje mi się, że nie warto. zostań przy tym co robisz, ewentualnie dodaj trochę ćwiczeń i waga poleci :)
- Dołączył: 2006-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1027
20 marca 2011, 11:25
Gratuluję spadku :) ja byłam i znów jestem na diecie vitalii, ale to dlatego, że nie chce mi się liczyć kcal i bilansować posiłków pod katem wartości odżywczych.
Może zmień rodzaj lub intensywność ćwiczeń? Bo obniżenie ilości kcal przy wysiłku nie jest najlepszym pomysłem. Lepiej chudnąć wolniej, a zdrowo i bez jo-jo.
A może Twój mniejszy spadek kg wiąże się ze zmniejszeniem obwodów?
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1394
20 marca 2011, 11:27
"A może Twój mniejszy spadek kg wiąże się ze zmniejszeniem obwodów?"
Tylko po 2 centymetry straciłam przez ostatnie 4 tygodnie.
Jestem już trochę zniecierpliwiona. W zasadzie odchudzam się od czerwca 2010 roku! Miałam co prawda przerwę w tym czasie, kryzys itd. ale chciałabym nareszcie przejść na stabilizację. A nie zrobię tego dopóki nie zejdę poniżej 60 kg
"albo popędź metabolizm cheat mealem"
Co to jest?
Edytowany przez MadameRose 20 marca 2011, 11:32
- Dołączył: 2006-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1027
20 marca 2011, 12:09
> "A może Twój mniejszy spadek kg wiąże się ze
> zmniejszeniem obwodów?"Tylko po 2 centymetry
> straciłam przez ostatnie 4 tygodnie.Jestem już
> trochę zniecierpliwiona.
2 cm w końcowej fazie diety to sukces :)
Ale doskonale Cię rozumiem z tym zniecierpliwieniem. Ja tak miałam od stycznia do teraz. nie chudłam i do tego bardzo ciężko mi przychodziło trzymanie się diety. Przeszłam mini stabilizację i teraz znów na diecie. Metabolizm mi się podkręcił podczas tej stabilizacji (co prawda utyłam ponad 2 kg, ale w między czasie zaliczyłam paskudną grypę) i teraz znów pięknie spada :)
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
20 marca 2011, 12:31
Na pewno nie kupuj diety, nie sądzę aby to cokolwiek zmieniło - szkoda kasy. Inne sposoby raczej też nie zmienią ale małe eksperymenty nie zaszkodzą - najwyżej poznasz lepiej swój organizm (oczywiście wszystko w granicach rozsądku).
Ostatnie kilogramy zawsze tak mozolnie idą. Po pierwsze organizm się przyzwyczaja, a po drugie, co bardzo ważne, a ludzie nie zwracają na to uwagi:
1kg dla osoby ważącej 80 kg to dużo mniej niż jeden kg dla osoby ważącej 60kg - Procentowo ten 1 kg to zupełnie inny ubytek masy ciała. Jeśli zaczniesz liczyć ile procent tkanki tłuszczowej gubisz, a nie ile kg, to wyjdzie Ci, ze ten zastoj nie jest taki straszny
Zaciśnij zęby i walcz!! :)
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
20 marca 2011, 12:33
Jest jeszcze jedna teoria - której nigdy nie zweryfikowałam:p
Ponoć cykl odchudzania nie powinien trwać dłużej niż 12 tyg, po 12 tyg powinno się zrobić 1-2 tyg przerwy i potem zacząć od początku
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1394
21 marca 2011, 08:28
@Annakrakow
Trochę to deprymujące to ciągłe czekanie za spadek wagi poniżej 60, i być może dlatego szukam nowych rozwiązań. Ale mam tak zawsze po ważeniu. Potrzebuję kilku dni, żeby pogodzić się z nieubłaganymi faktami. Najważniejsze, że nie stoi w miejscu.
@nielubiepomidorow
Przerwa? Wolę nie eksperymentować, bo jeszcze wpadnę w jakieś niechciane kłopoty. Ale dzięki za wskazówki. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak czekać i trwać w obranym schemacie.