13 marca 2011, 12:31
ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))
Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni?
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Wymysłowo
- Liczba postów: 132
31 lipca 2011, 14:20
a ja ubolewam z moimi ciemnymi włosami, że żadną szamponetką nijak nie da się ich ufarbować... jedynie zyskują połysk innego koloru -.-
mnie też dzisiaj w nocy kości bolały, a rano się zmierzyłam z myślą, że może to bóle wzrostowe były xD i urosłam! 7 mm :))
i wogóle miałam wielką ochotę na mleko słodzone karmelowe w tubce, i dzisiaj się zabrałam za nie w ramach drugiego śniadania. Ale pół tubki zjadłam, i tak mi się niedobrze zrobiło... jeszcze tydzień temu potrafiłam ze spokojem całą zjeść, i jeszcze mi mało było, a teraz na wszelki wypadek trzymam się blisko łazienki -.- ironia...
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 2059
31 lipca 2011, 14:24
otóż przytyłam, i od dziś obiecałam sobie się nie obżerać i ważyć się raz w tygodniu.
również nie przespałam w nocy ani minuty - przepłakałam całą noc.
tak strasznie się boję.
co do farb ja polecam
Loreal Recital Preference, dla mnie wprost idelane
31 lipca 2011, 20:45
Middle- dasz radę! Nie zamartwiaj się tak. Będzie dobrze :)
Dzisiaj miałam bardzo dużo czasu na zastanowienie się nad wieloma sprawami, czytałam książkę która skłoniła mnie do pewnych refleksji i tu pojawia się moje pytanie do Was:
Jak wygląda wasze życie uczuciowe? Macie kogoś? Czy czujecie się kobiece? Czy choroba wpłynęła na wasze relacje z chłopakami?
Ja się czuje taka aseksualna. Wgl mało we mnie kobiecości (w wyglądzie- nie mam piersi, tyłka)
Nigdy nikogo nie mialam - wczesniej obwinialam za to swoją tuszę. Teraz wiem że nie w tym problem. Zawsze byłam jakaś taka nieśmiała zakompleksiona i nawet specjalnie nie miałam możliwości kontaktów z facetami. Odczuwam samotność.
Faceci na kosci nie lecą. zdecydowanie nie.
31 lipca 2011, 20:53
Ja nie mam z facetami żadnego problemu.
Spotykałam się z chłopakiem ważąc 38kg i jemu to nie przeszkadzało.
Teraz jestem sama, ale to nie ma raczej związku z wagą.
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 2059
31 lipca 2011, 21:03
miałam faceta kiedy ważyłam prawie 70kg, czułam się kochana jak nigdy - potem rozleciało się bez powodu, choć jeszcze cały rok po rozstaniu nie byłam w stanie się pozbierać. Dziś z perspektywy czasu wiem, że to była prawdziwa, głęboka miłość i spieprzyła się od tak, bez powodu. Nie zawalczyłam i cholernie tego żałuję
Od tamtej pory nie mam nikogo i mam wrażenie, że już nigdy mieć nie będę - uważam, że mężczyźni nie postrzegają mnie jako kogoś atrakcyjnego.
Często myślę sobie, że jestem samotna i cholernie chciałabym poczuć miłość w swoim sercu, ale zaraz potem zdaję sobie sprawę, że nie mam na to szans, bo że tak kolokwialnie powiem 'nikt mnie nie chce'.
Magic- ale ja się boję, tak fizycznie boję się moich rodziców. Nie wiem, do czego oni są zdolni. Ogarnia mnie paniczny strach i lęk, chowam się w swoich ramionach i ryczę, tak cholernie chciałabym 'zniknąc'.
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Wymysłowo
- Liczba postów: 132
31 lipca 2011, 21:13
MagicStars, a ile masz lat, jeśli mogę zapytać?:)
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Wymysłowo
- Liczba postów: 132
31 lipca 2011, 21:21
Moja koleżanka ma 17 i rozpacza, że jeszcze nigdy chłopaka nie miała... a moim zdaniem im później tym większy potencjał uczuć:)
31 lipca 2011, 21:38
MIDLE
uciekaj z tego domu i to szybko