Temat: Dieta na przytycie

ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem 
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos 
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata 
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone 
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))

Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni? 
Tulaczek- ale ja byłam chora.;]. Miałam gorączkę,dreszcze,katar,kaszel...
Middle - A ile ważyłaś jak straciłaś okres? Trzymam za ciebie kciuki :)
summertime-jakieś 50-52kg. (cieżko mi dokładnie powiedzieć)
dzięki, ale dziś to już chyba mi nic nie pomoże.
kochana ja myślę że Ty nawet z 55 byś wyglądała super przy Twoim wzroście, więc 50 to jest nic, nie masz się czego bać, bo różnica będzie tylko na plus, a nikt nie wywali oczu i nie krzyknie "o matko ale się spasła!!" :P
Jul dzięki za pocieszenie. ;*
dołączam się do wątku chociaż może więcej będę go czytać (robiłam to od jakiegoś czasu) niż pisać, ale czasami aż mnie palce świerzbiły żeby wtrącić swoje 3 grosze ;) więc założyłam konto
w sytuacji jestem podobnej jak Wy, anoreksja, psycholog, dieta na przytycie, głupie myśli ale co najważniejsze wieeelka chęć wyleczenia się, więc do dzieła:)
middle - to nie tak, że w dwa dni - dwa kilogramy, tylko twój organizm po prostu potrzebuje więcej czasu na strawienie tego, co zjadłaś, bo sobie spowolniłaś (jak my wszystkie) metabolizm. ale tylko jedzenie normalnych regularnych posiłków przez dłuższy okres czasu to naprawi :)
poważnie mówię. ja tak miałam, że najpierw zmuszałam się do 4-5 posiłków, ważyłam się codziennie i widziałam, że od tego tyję , a prawie wgl się nie wypróżniałam. potem się wypróżniłam i wszystko zleciało. a nawet pokazało mniej, po jakimś czasie. ja się ważę raz na tydzień, we wtorki rano. chciałabym rzadziej nawet, ale muszę kontrolować czy nie spada.
no i dodam, że 50 kg przy twoim wzroście?! i tak będziesz chuda, wow : o ja tyle muszę mieć przy marnym 160cm ; /

jutro mam wizytę u nowej psycholog...boję się co to będzie, zobaczymy.
a dziś pozytywnie: jadłam gofra z malinami! :)
i jeszcze mam pytanie, zablokowali mi pamiętnik z powodu podanej wagi. co mogę zrobić, żeby go odblokowali? orientujecie się?

rakdanita - cześć, i powodzenia :)
nakrętka - musisz zaniżyć wzrost albo zawyżyć wagę. vitalia nie pozwala prowadzić pamiętników anorektyczkom. u mnie się zorientowali i zablokowali mi na stałe :P
hejo co tam u Was dziasiaj? jakiś sukces może? xd
sukces w zjedzeniu średniej świeżości pasztecika i spędzeniu pół godziny w toalecie.. ^^ sorry za informację. ale już zaczynam wątpić w siebie bo wiecznie pakuję się w jakieś takie sytuacje :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.