- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
9 marca 2011, 11:28
Hm..Zastanawiałam się ostatnio nad postanowieniami jakie mogę sobie określić w najbliższym czasie. Rezygnacja ze słodyczy na pewno ;P Ale myślałam również nad rezygnacją z mięsa, przynajmniej na jakiś czas, żeby sprawdzić jak zachowa się mój organizm. Wiem, że to nie jest pełny wegetarianizm, bo będę spożywać inne produkty pochodzenia zwierzęcego np. sery, mleko, jajka itd. Dlatego kieruję do Was pytanie, czy warto być wegetarianinem, jakie korzyście z tego czerpiemy i czym zastąpić produkty mięsne..? Soją, tofu..?
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 4137
9 marca 2011, 16:00
w sprawie zup- większośc gotuje na chemii typu warzywko, kostka Knorr itp. Nieliczni na mięsie z włoszczyną.
9 marca 2011, 16:04
Laktoowowegetarianizm
Najbardziej rozpowszechniona odmiana wegetarianizmu. Polega na rezygancji z potraw mięsnych (w tym także ryb). Do jadłospisu dopuszczone są natomiast produkty pochodzenia zwierzęcego takie jak: nabiał, jajka, miód.
Laktowegetarianizm
Popularna odmiana wegetarianizmu, gdzie oprócz mięsa i ryb, wyłącza się z jadłospisu także jajka. Laktowegetarianie dopuszczają spożywanie mleka i jego przetworów.
Owowegetarianizm
Dieta, która z produktów zwierzęcych dopuszcza jedynie spożywanie jajek.
Weganizm
Polega na rezygnacji ze spożywania wszelkich pokarmów wytwarzanych przez zwierzęta. Poza mięsem wyłączane są więc z jadłospisu mleko, sery, jaja, miód.
Witarianizm
Dieta polegająca na spożywaniu wyłącznie świeżych warzyw i owoców. Odrzuca jakiekolwiek potrawy gotowane. Witarianie rezygnują również z wszelkich napojów typu kawa, herbata, soki, na rzecz świeżej, najlepiej źródlanej wody.
Fruktarianizm (Fruitarianizm)
Najbardziej zaostrzona forma wegetarianizmu. Oprócz mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, fruktarianie nie jedzą żadnych owoców i warzyw, które musieliby zerwać. Ich pokarmem są owoce, które same spadną z drzewa.
Osobiście jestem wegetarianką od dwóch lat. Jest mi o wiele lżej, po jedzeniu jestem syta ale nie ociężała, nie jem tych sztucznych parówek i szynek. Myślisz że mięso ze zwierzęcia które jest torturowane i całe w stresie w rzeźni jest zdrowe? Pomyśl ile zwierząt uratujesz. Naprawde zachęcam do wegetarianizmu:) jest mnóstwo pysznych potraw bez mięsa. Polecam strone wegetarianie.pl
ps.
Niestety, ostatnio za sprawą mediów i różnorakich czasopism o tematyce kuchni i odżywiania, wraz ze wzrostem zainteresowania dietą wegetariańską, lansowane są pseudo wegetariańskie diety, wedle których można być wegetarianinem jedząc rownocześnie ryby i mięso niektórych zwierząt! Dla przykładu popularny ostatnio termin semi-wegetarianizm, określający dietę rzekomo wegetariańską dopuszczającą do jadłospisu mięso ryb i kurcząt.
Jest to terminologia nielogiczna gdyż nie można być "półwegetarianinem" (podobnie jak ktoś niegdyś słusznie zauważył, że nie sposób być pół-dziewicą). Informujemy, że ŻADNA z odmian wegetarianizmu NIE DOPUSZCZA JEDZENIA MIĘSA, czy to z ryb, czy z jakichkolwiek innych zwierząt. Jest to zaprzeczeniem idei wegetariańskiego sposobu odżywiania, gdyż u jego podłoża leży REZYGNACJA Z WSZELKIEGO RODZAJU MIĘSA (W TYM Z MIĘSA RYB!). Poza aspektem dietetycznym, wegetarianizm jest również światopoglądem, który cechuje współczucie wobec zwierząt, gdzie ich dobro jest najważniejszą wartością.
Wyklucza to zatem spożywanie jakiegokolwiek mięsa/ryb/owoców morza, które jak wiadomo marchewką nie są.
W ciągu swojego życia człowiek zjada średnio: 5 krów, 20 świń, 29 owiec, 760 kurczaków, 46 indyków i pół tony ryb
Edytowany przez shawty 9 marca 2011, 16:08
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Jak Wyżej
- Liczba postów: 1275
9 marca 2011, 16:43
Ja jestem wegetarianką i nic mi nie jest.Nie mam żadnych niedoborów.
- Dołączył: 2010-07-03
- Miasto: perfekcja
- Liczba postów: 161
9 marca 2011, 17:38
> Wegetarian - nie jada mięsa (
ale ryby tak)Wegan -
> żadnych produktów pochodzących od zwierząt (jaj,
> mleka, sera..)Fruktarian - jadają tylko owoce i
> warzywa
wegetarianie nie jedzą żadnych zwierząt, ryba to też zwierzę
a Frutarianie jadają tylko owoce, które same spadły z krzaku.
jeśli nie masz o czymś pojęcia-nie wypowiadaj się.
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: mmm
- Liczba postów: 712
9 marca 2011, 18:20
Jestem wege od 9 lat i NICZEGO, NIGDY mi nie brakowało, robię regularnie badania krwi, moczu. Wszystkie parametry w normie.
Dieta wegetariańska jest zagrożeniem, gdy ktoś nieumiejętnie ją stosuje - wtedy staje się ona jakby monodietą, a każde mono są niebezpieczne.
Różnorodna dieta wegetari nska/wegańska nie jest niebezpieczna, każdy kto je umiejętnie stosuje to potwierdzi.
9 marca 2011, 18:53
Hmmm my jestesmy wegetariankami od 10 lat, hemoglobina zawsze wysoka, ot.co zdarza nam sie miec niski poziom zelaza ale to raczej od helicobacter.
No i na wegetarianizm przechodza ludzie z roznm podejsciem- niektorzy nie lubia inni za to zbyt kochaja zwierzeta tak jak my i nie wyobrazamy sobie poprostu je jesc bo ktos dobrze gotuje czy jakbysmy mial problemy z anemia. Wolalybysmy faszerowac lekami cale zycie niz mieso zjesc.
No i mamy kolezanke ktora mieso je i ma anemie wiec to nie o to chodzi-liczy sie dobrze dobrana dieta, bo anemie mozna meic jedzac mieso lub nie.
No i wegetarianin je sery, czy jogurty, ale uwaza na zelatyne, podpuszczke i koszeline. Dlatego np. my zanim kupimy jogurt czy ser, cztamy sklad. Sery tylko z podpuszczka mikrobiologiczna, a jak jakis skladnik wydaje nam sie podejrzany, to najpierw sprawdzamy na necie czy nie powstal kosztem zabicia zwierzaka.
Mamy tez kolezanke, ktora miesa nie je bo nie lubi, ale zelatyny i inne duperele ja nie ruszaja co dla nas swiadczy o tym ze wegetarianka z prawdziwego zdarzenia nie ejst mimo ze sie tak okresla.
Ale kazdy ma inne pojecie.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
9 marca 2011, 19:18
> Wegetarian - nie jada mięsa (ale ryby tak)
Co z agłupota i bzdura!! wegetarianie nie jedza ryb. to sie nazywa semiwegetarianizm a semi oznacza "PÓŁ".
Ja nie jem miesa od kilku lat i nie mam żadnych porblemów ze zdrowiem. jest pełno produktów i "wędlin" sojowych. Warto tez jesc szpinak no i inne warzywa i owoce.
9 marca 2011, 19:46
Gadanie o problemach zdrowotnych wegetarian ma chyba na celu zniechęcenie do niejedzenia mięsa. A to głupota. Przecież na wyprodukowanie 1 kg miesa trzeba 17 kg roślin to chyba jasne jest że wtedy zjada sie 17x więcej szkodliwych substancji. Więc raczej jest się zdrowszym siła rzeczy. Właśnie zdecydowaliśmy z mężem że wracamy do wegetarianizmu i nie będziemy jeść nawet przymuszani (co ma często miejsce na spotkaniach rodzinnych).
- Dołączył: 2008-05-05
- Miasto: Wellington
- Liczba postów: 338
9 marca 2011, 21:40
Jestem wegetarianka juz 18 lat i bardzo sobie chwale. Wegetarianizm to nie tylko sposob odzywiania, ale swiatopoglad. Nie jadam przyjaciol:). Krew mnie zalewa jak czytam bzdury wyssane z palca - ze to niezdrowe, ze niedobory, ze anemia, ze.... bla, bla, bla. Przeszlam na wegetarianizm w wieku lat 12. Uroslam (178cm), zdrowa jestem jak ryba, nie pamietam kiedy bylam ostatnio chora, i mam czyste sumienie - dodam, ze nie jadam tez soi - nie moge. Wegetarianizm polecam:).
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
13 marca 2011, 11:29
pannanikt00, czy tę książkę mam szansę znaleźć w księgarni..?