Temat: dieta optymalna

Ktoś byl? Jakie efekty?

Pasek wagi

zadna wczesniejsza ci nie pomogla.po co brnac w kolejne?

To jest ta dieta niskowęglowodanowa? Z 3 posiłami wysokotłuszczowymi? 

Pasek wagi

tak to ta z tym, ze osoby odchudzające się aż tak dużo tluszczu nie jedzą...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

tak to ta z tym, ze osoby odchudzające się aż tak dużo tluszczu nie jedzą...

Czemu niby nie? Od tłuszczu się nie tyje. Tyje się od węglowodanów - jeśli jest ich dużo (przy dużej ilości tłuszczu), to automatycznie idą nam w boczki. A że węglowodany są prawie we wszystkim, to łatwiej odejmować kalorie z tłuszczu (co najczęściej jest robione aż do przesady). Natomiast wszelkie diety ketogeniczne czy LCHF są dietami najskuteczniejszymi. Tylko, że trzeba mieć niesamowite samozaparcie. I nie jest to dieta dobra dla osób, które bazują na ćwiczeniach cardio.

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

araksol napisał(a):

tak to ta z tym, ze osoby odchudzające się aż tak dużo tluszczu nie jedzą...
Czemu niby nie? Od tłuszczu się nie tyje. Tyje się od węglowodanów - jeśli jest ich dużo (przy dużej ilości tłuszczu), to automatycznie idą nam w boczki. A że węglowodany są prawie we wszystkim, to łatwiej odejmować kalorie z tłuszczu (co najczęściej jest robione aż do przesady). Natomiast wszelkie diety ketogeniczne czy LCHF są dietami najskuteczniejszymi. Tylko, że trzeba mieć niesamowite samozaparcie. I nie jest to dieta dobra dla osób, które bazują na ćwiczeniach cardio.

To proponuje zafundować sobie 2-3 miesiące na diecie 4 tyś kcal z 50-70% udziałem tłuszczów i zobaczyć , czy przytyjesz:) 

Co do autorki- 2 lata temu napisałem Ci, że sama nie masz szans schudnąć. Nie z tym myśleniem, wiedzą i nastawieniem. 

Pasek wagi

Havock napisał(a):

Corinek napisał(a):

araksol napisał(a):

tak to ta z tym, ze osoby odchudzające się aż tak dużo tluszczu nie jedzą...
Czemu niby nie? Od tłuszczu się nie tyje. Tyje się od węglowodanów - jeśli jest ich dużo (przy dużej ilości tłuszczu), to automatycznie idą nam w boczki. A że węglowodany są prawie we wszystkim, to łatwiej odejmować kalorie z tłuszczu (co najczęściej jest robione aż do przesady). Natomiast wszelkie diety ketogeniczne czy LCHF są dietami najskuteczniejszymi. Tylko, że trzeba mieć niesamowite samozaparcie. I nie jest to dieta dobra dla osób, które bazują na ćwiczeniach cardio.
To proponuje zafundować sobie 2-3 miesiące na diecie 4 tyś kcal z 50-70% udziałem tłuszczów i zobaczyć , czy przytyjesz:) Co do autorki- 2 lata temu napisałem Ci, że sama nie masz szans schudnąć. Nie z tym myśleniem, wiedzą i nastawieniem. 

Niestety akurat u mnie nie ważne z czego by te kalorie nie pochodziły, to przy 2,5 tys. kcal powyżej CPM zrobiłabym się w kuleczkę :P Aczkolwiek chętnie bym przeszła na ketozę... Ale za bardzo lubię cukier :D

Pasek wagi

jak zwykle skakanie od diety do diety. Trzy dni głodówki Dabrowskiej i juz hop na inną diete i to skrajnie inną. to juz nie jest tragiczne, to jest smieszne

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Havock napisał(a):

Corinek napisał(a):

araksol napisał(a):

tak to ta z tym, ze osoby odchudzające się aż tak dużo tluszczu nie jedzą...
Czemu niby nie? Od tłuszczu się nie tyje. Tyje się od węglowodanów - jeśli jest ich dużo (przy dużej ilości tłuszczu), to automatycznie idą nam w boczki. A że węglowodany są prawie we wszystkim, to łatwiej odejmować kalorie z tłuszczu (co najczęściej jest robione aż do przesady). Natomiast wszelkie diety ketogeniczne czy LCHF są dietami najskuteczniejszymi. Tylko, że trzeba mieć niesamowite samozaparcie. I nie jest to dieta dobra dla osób, które bazują na ćwiczeniach cardio.
To proponuje zafundować sobie 2-3 miesiące na diecie 4 tyś kcal z 50-70% udziałem tłuszczów i zobaczyć , czy przytyjesz:) Co do autorki- 2 lata temu napisałem Ci, że sama nie masz szans schudnąć. Nie z tym myśleniem, wiedzą i nastawieniem. 
Niestety akurat u mnie nie ważne z czego by te kalorie nie pochodziły, to przy 2,5 tys. kcal powyżej CPM zrobiłabym się w kuleczkę :P Aczkolwiek chętnie bym przeszła na ketozę... Ale za bardzo lubię cukier :D

No właśnie, dlatego ostrożnie ze stwierdzeniami że od tłuszczu , czy białka nie można przytyć. Wystarczy prześledzić szlaki metaboliczne białek, węglowodanów i tłuszczów. Poza tym nawet lansowana kiedyś insulinowa teoria otyłości nie ma obecnie mocnego, naukowego uzasadnienia. 

Pasek wagi

Havock napisał(a):

Corinek napisał(a):

Havock napisał(a):

Corinek napisał(a):

araksol napisał(a):

tak to ta z tym, ze osoby odchudzające się aż tak dużo tluszczu nie jedzą...
Czemu niby nie? Od tłuszczu się nie tyje. Tyje się od węglowodanów - jeśli jest ich dużo (przy dużej ilości tłuszczu), to automatycznie idą nam w boczki. A że węglowodany są prawie we wszystkim, to łatwiej odejmować kalorie z tłuszczu (co najczęściej jest robione aż do przesady). Natomiast wszelkie diety ketogeniczne czy LCHF są dietami najskuteczniejszymi. Tylko, że trzeba mieć niesamowite samozaparcie. I nie jest to dieta dobra dla osób, które bazują na ćwiczeniach cardio.
To proponuje zafundować sobie 2-3 miesiące na diecie 4 tyś kcal z 50-70% udziałem tłuszczów i zobaczyć , czy przytyjesz:) Co do autorki- 2 lata temu napisałem Ci, że sama nie masz szans schudnąć. Nie z tym myśleniem, wiedzą i nastawieniem. 
Niestety akurat u mnie nie ważne z czego by te kalorie nie pochodziły, to przy 2,5 tys. kcal powyżej CPM zrobiłabym się w kuleczkę :P Aczkolwiek chętnie bym przeszła na ketozę... Ale za bardzo lubię cukier :D
No właśnie, dlatego ostrożnie ze stwierdzeniami że od tłuszczu , czy białka nie można przytyć. Wystarczy prześledzić szlaki metaboliczne białek, węglowodanów i tłuszczów. Poza tym nawet lansowana kiedyś insulinowa teoria otyłości nie ma obecnie mocnego, naukowego uzasadnienia. 

Prawda. Makroskładniki to jedno, kalorie to drugie :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.