© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2017, 17:40
Czy posiłki w poniższych godzinach:
7 - śniadanie
10 - II śniadane
13 - przekąska
17 - obaid
20 - kolacja
to zły pomysł? Pracę mam od 8-16 i obiad chciałabym jeść w domu - świeży, nieodgrzewany w mikrofalówce, więc o 13 odpada. Ewentualnie w pracy jadłabym raz o 12 II śniadanie/przekąskę. Co myślicie?
16 czerwca 2017, 02:05
Wszystko jest bardzo istotne, zarówno ilość posiłków, godziny w jakich są spożywane, przerwy czasowe między nimi, jak przede wszystkim wartości odżywcze jakie wchodzą w ich skład.
Spożycie 5 posiłków w odstępach kilkugodzinnych zaczynając od rana kończąc wieczorem, gdzie w każdym z nich przy niskiej aktywności fizycznej mamy wzmożoną podaż zarówno węglowodanów w tym cukrów prostych jak bułki, owsianki z owocami czy jogurty może nie przynieść zadowalajacych efektów, a z pewnością przyniesie mniej aniżeli odpowiednio dobrane wartości dostosowane pod nasz tryb pracy - wzmożonej aktywności fizycznej, nie zaburzając przy tym cyklu dobowego pracy niektórych hormonów, oraz maksymalizując potencjał pracy wielu hormonów które nie będąc zakłócone w żadnen sposób będą mogły efektywniej korzystać z kwasów tłuszczowych, dawać więcej siły na trening, poprawią wygląd skóry, pobudzą czy dadzą o wiele lepsze efekty podczas regeneracji.
Aktywność każdego hormonu ciągnie za sobą aktywność szeregu innych związanych z nim lub antagonistycznie wobec niego; kortyzol;acth --> insulina, leptyna --> grelina, GH / IGF1 itp każde z nich jest odpowiedzialne za szereg zjawisk i może hamować działanie innych poprzez swoją wysoką aktywność co jest NAJWAŻNIEJSZĄ kwestią przy stosowaniu najrozmaitszych "diet".
Dlatego też sama "liczba" posiłków nie jest tak istotna jak cały szereg innych czynników mających znacznie szersze znaczenie dla naszej nie tylko sylwetki ale ogólnie pojętego funkcjonowania / życia :)
