Temat: Jak wygląda wasze tycie ?

Pytanie jest skierowane dla osób, które właśnie próbują lub udało im się przytyć. Głównie chciałabym się dowiedzieć jak wasza waga wyglądała przed przytyciem (No chyba, że nie chcecie powiedzieć to nie ma problemu) i ile ważycie teraz ? Czy jesteście aktywne fizycznie ? Jeśli tak to co to za aktywność i ile trwa ? Macie po prostu perfekcyjną przemianę materii/za mało jecie czy wychodzicie z zaburzeń/wina choroby ? Ile tyjecie tygodniowo ? Jaki jest wasz sposób na przytycie ?. Ja wiem, że każdy ma inny organizm i u każdego inaczej to wygląda, ale jestem ciekawa tego jak to u was wygląda.

zakladac taki temat na forum dla osob, ktore glownie walcza z nadwaga to tak jakby zakladac temat o obrzydliwosci publicznego zmieniania pieluch na forum dla matek, a swoja droga tyje jak zaczynam zrec jak swinia co chce i ile chce i leze na kanapie a jedynym ruchem jest spacer do lodowki, nie wiem jaka filozofia moze byc w tyciu

Pasek wagi

Wiesz, grubcia88, to jest także dobre forum do uzyskania informacji, jak zdrowo przytyć. Bo to często jest mylone: ktoś pyta o poradę dot. przybrania na masie, a dostaje odpowiedzi "jedz dużo słodyczy, jedz na noc, idź do maka". Czyli dają odpowiedź, jak się spaść. Bo w tym faktycznie nie ma filozofii. ale przytyć zdrowo, nie tylko w tkankę tłuszczową, ale i mięśnie, to już sztuka.

I według mnie autorka tematu nikogo nie obraża, raczej Ty tu naskakujesz bez powodu.

Aquilone napisał(a):

Wiesz, grubcia88, to jest także dobre forum do uzyskania informacji, jak zdrowo przytyć. Bo to często jest mylone: ktoś pyta o poradę dot. przybrania na masie, a dostaje odpowiedzi "jedz dużo słodyczy, jedz na noc, idź do maka". Czyli dają odpowiedź, jak się spaść. Bo w tym faktycznie nie ma filozofii. ale przytyć zdrowo, nie tylko w tkankę tłuszczową, ale i mięśnie, to już sztuka.I według mnie autorka tematu nikogo nie obraża, raczej Ty tu naskakujesz bez powodu.
Zgadzam się :)  Dodam  jeszcze, że tak samo jest ciężko przytyć osobom chudym, jak grubym schudnąć. Ja zawsze mówię, że jedzenie tony niezdrowego żarcia żeby przytyć. Jest jak głodzenie się żeby schudnąć ;)

a ty dlaczego tyjesz? jakis czas temu jeszcze sie odchudzalas, stracilas okres?

ja najpierw przesadzilam z odchudzaniem, ale wystarczylo +3 kg, a bardziej normalne jedzenie

tarczycowa napisał(a):

a ty dlaczego tyjesz? jakis czas temu jeszcze sie odchudzalas, stracilas okres?ja najpierw przesadzilam z odchudzaniem, ale wystarczylo +3 kg, a bardziej normalne jedzenie
Przecież ja się nigdy nie odchudzałam :) Niby ważę prawidłowo, ale troszkę chciałabym przytyć, ale to i tak jeszcze nie teraz. 

Dziewczynka12343 napisał(a):

tarczycowa napisał(a):

a ty dlaczego tyjesz? jakis czas temu jeszcze sie odchudzalas, stracilas okres?ja najpierw przesadzilam z odchudzaniem, ale wystarczylo +3 kg, a bardziej normalne jedzenie
Przecież ja się nigdy nie odchudzałam :) Niby ważę prawidłowo, ale troszkę chciałabym przytyć, ale to i tak jeszcze nie teraz. 

nooo ;) a tematy "ile na tym by się schudło" albo "jak się pozbyć boczków i bryczesów" to znikąd

tarczycowa napisał(a):

Dziewczynka12343 napisał(a):

tarczycowa napisał(a):

a ty dlaczego tyjesz? jakis czas temu jeszcze sie odchudzalas, stracilas okres?ja najpierw przesadzilam z odchudzaniem, ale wystarczylo +3 kg, a bardziej normalne jedzenie
Przecież ja się nigdy nie odchudzałam :) Niby ważę prawidłowo, ale troszkę chciałabym przytyć, ale to i tak jeszcze nie teraz. 
nooo ;) a tematy "ile na tym by się schudło" albo "jak się pozbyć boczków i bryczesów" to znikąd
   Temat typu ile by się na tym schudło było z nudów i ciekawości. Z resztą pisałam to pod każdym tematem tego typu (chyba xD), Boczki i bryczesy może mieć nawet osoba chuda. Żeby pozbyć się zbędnej tkanki tłuszczowej nie trzeba stracić na wadze. Przynajmniej u mnie nie trzeba było. Bryczesów prawie nie mam. Boczków już też nie mam. Oczywiście mam tam lekka tkankę tłuszczową, ale taka mi jak najbardziej odpowiada. Nie popadajmy w skrajność :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.