- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
10 lutego 2011, 15:25
CZESC DZIEWCZYNY JEST KTOS CHETNY DO ZRZUCENIA 10 KG!!! DO KONCA MARCA LUB DO SWIAT WIELKANOCNYCH CHODZI MI O WYTRWAŁE OSOBY KTORE PO KILKU DNIACH NIE UCIEKNA Z FORUM TYLKO BEDA SIE MOTYWOWAŁY WZAJEMNIE
RAZEM ŁATWIEJ :)
MOZEMY ZAPISYWAC TEZ CO JADŁYSMY PRZEZ CAŁY DZIEN TO TEZ MOTYWUJE
ZAPRASZAM !!!!!
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 813
2 marca 2011, 08:11
A ja nawet nie mam ochoty na słodycze, sama myśl o tym, że kaloryczność jednego małego batonika jest jak całe moje śniadanie, bardzo skutecznie mnie odrzuca. Odzwyczaiłam się od słodkości i jak na razie nie narzekam :)
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 72
2 marca 2011, 08:59
Zapomnienie o słodkościach to kwestia przyzwyczajenia na pewno do zrealizowania, dlatego maksymalne ich ograniczenia prowadzi do zapomnienia o nich dlatego będę do tego dązyła a co hehe;)
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
2 marca 2011, 09:26
Pamietam że kiedyś jak się odchudzałam planowałam posiłki (jakie będę jadła danego dnia i o której) to pomagało w zapobieganiu napadom głodu na słodycze i przede wszystkim na jedzenie :)
Moje dzisiejsze menu:
śniadanie:
dwa jajka
malutka kosteczka szpinaku
łyżeczka mleka
cebula
kawałek szynki
4 kromki pieczywa chrupkiego graham
pół łyżeczki margarynki
drugie śniadanie:
jogurt just fit
obiad:
mrożonki (kalafior)
pulpety z sosem
kolacja:
dwie kromki graham z margaryną i serkiem wiejskim
:)
W między czasie do woli jabłka na zabicie głodu
Tak wogóle kupiłam rękawice do masażu i postanowiłam że do wakacji codziennie ;) Co myślicie o moim menu?
- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
2 marca 2011, 10:20
wczoraj był chyba jakis gorszy dzien albo moze i dlatego ze jutro @ ja przebiłam wszystko cały dzien szłko mi super a pod wieczor zjadłam pol paczki chrupek wypiłam 2 redsy a na koniec doprawiłam sałatka z gyrosa wrrrrrr masakra!!!! nie mam pojecia ile taka sałatka moze miec kcal dzis na sniadanie tez troche zjadłam no ale to sniadanie nie kolacja a byłam juz taka głodna az mnie zoładek bolał jakos na diecie nie potrafie jejsc kolacji bo mysle ze przez to nie schudne i mam czasami takiego głoda ze nie moge wytrzymac, musze jednak teraz zmienic to i jesc jakas lekka kolacje
- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
2 marca 2011, 10:22
a dzis stanełam na wage i pokazała 74,5 !!!!!!!!!

biore to pod uwage ze przed @ ale jedzenie tez swoje robi i niestety musze zmienic pasek ale do gory
- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
2 marca 2011, 13:10
zmieniłam wage startowa bo od takiej zaczynam prawie, a sa dni ze jest nawet wiecej a co tu taka cisza dziewczyny?
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 343
2 marca 2011, 13:37
u mnie dzis dobrze, nie mam czasu na podjadanie :-)
Od rana było: serek wiejski z miodem, banan, kefir, obiad (ryż z mięsem i warzywami) - w sumie jakieś 800-900 kcal do tej pory.
Wieczorem tez będę na mieście, w ruchu, więc też nie będzie okazji na słodycze. Do ważenia 2 dni - mam nadzieję, że chociaż utrzymam wynik z ostatniego tygodnia bo o spadku nie marzę w tym tygodniu.
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
2 marca 2011, 15:48
Ja właśnie jestem po obiadku :) Idę trochu odpocząć i lecę na uczelnię na 19 :) Dziewczyny zastanawiam się o której najlepiej jeść ostatni posiłek ?
vitaliakaa głowa do góry przed @ bardzo waga skacze także spokojnie :) Ja właśnie też zaczynam być cała obolała czyli gdzieś za tydzień będzie @ :(
Aga.1981 może waga Cię zaskoczy i pokaże spadek :)))
2 marca 2011, 17:24
dziewczyny dołączam do Was ;) po nieudanych próbach rozpoczęcia DK postanowiłam przejść na 1500 + ćwiczenia ;)
jadę zaraz na zakupy aby się zaopatrzyć w produkty ;))