- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
10 lutego 2011, 15:25
CZESC DZIEWCZYNY JEST KTOS CHETNY DO ZRZUCENIA 10 KG!!! DO KONCA MARCA LUB DO SWIAT WIELKANOCNYCH CHODZI MI O WYTRWAŁE OSOBY KTORE PO KILKU DNIACH NIE UCIEKNA Z FORUM TYLKO BEDA SIE MOTYWOWAŁY WZAJEMNIE
RAZEM ŁATWIEJ :)
MOZEMY ZAPISYWAC TEZ CO JADŁYSMY PRZEZ CAŁY DZIEN TO TEZ MOTYWUJE
ZAPRASZAM !!!!!
17 lutego 2011, 21:11
ustalilismy wazenie sie na piatki, wiec jutro z rana kazda wskakuje na wage i sie mierzy, ale jak ktos zrobi to z jednodniowym poslizgiem, to nic sie nie stanie:P jeden dzien w ta czy w tamta, co za roznica:P
electra, wierze w ciebie i w twoja silna wole;D jak sie chce, to sie DA ;)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
17 lutego 2011, 21:36
kurcze to ja zamieszam bo na wagę wskoczę w niedzielę.........
a co do mierzenia obwodów.... robimy to co tydzień czy raz na miesiąc??
17 lutego 2011, 21:41
wydaje mi sie, ze lepiej bedzie co miesiac, bo wtedy bedzie wieksza roznica:)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
17 lutego 2011, 21:47
no też tak myślę.... temu pytam.... dla pewności
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 813
17 lutego 2011, 21:50
Zaczęłam dzisiaj kręcić hula hop i powiem szczerze, że nie jest najgorzej. Udaje mi się nawet z pół minuty wytrzymać
![]()
Trochę gimnastyki i śmiechu przy tym było. Sądzę, że po jutrzejszej nauce dojdę do wprawy. Czuję teraz takie ciepło w talii..ciekawe.
![]()
Wymiary na pewno jutro podam, gorzej z wagą, bo nadal nie mam jak jej zmierzyć.
17 lutego 2011, 22:43
femme20 chyba też zacznę kręcić skoro to takie zabawne:D
A wymiary co miesiąc to świetna opcja:)
- Dołączył: 2006-03-16
- Miasto: Sieradz
- Liczba postów: 46
17 lutego 2011, 22:50
Teraz moja kolej
![]()
...pochodze z nieduzego miasta w okolicach Łodzi. Pracuje w ksiegowosci, od 5 lat jestem mezatka i mam 3 letnia córke...jestem osoba rozrywkowa i uwielbiam spotkania z przyjaciólmi. Odchudzam sie chyba od zawsze
![]()
a moja najwieksza slaboscia sa chipsy, fast foody i słodycze a zwlaszcza czekolada i lody...
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
17 lutego 2011, 22:52
u mnie hula hop mieszkanko demoluje..... no ale może też się w końcu rozkręcę hihi
dobra moje dzisiejsze menu:
9.30
2 parówki drobiowe, 2 czarne kawy
12.30
biała kawka ze słodzikiem, serek grani light ze słodzikiem
15.30
zupa pomidorowa z jogurtem i makaronem razowym
18.30 po siłowni
kawusia z mlekiem i słodzikiem, eton na plaży
20.30
jajecznica z dwóch jaj i ..... kawusia......
tak więc dzień dietkowy i siłownia również zaliczona.....
teraz uciekam pod prysznic wypróbować peeling kawowy domowej roboty...
buziaki i miłych snów kobietki
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 813
17 lutego 2011, 23:13
Udało mi się pokręcić 10 minut. Oczywiście z przerwami na podnoszenie. Ale zaczynam rozumieć ten mechanizm
![]()
ś: razowiec z szynką i pomidorem, trochę twarożku i wieśniaka
2ś: jabłko, wieśniak ze śniadania
o: dwie cukinie, pierś z kurczaka gotowana
p: makrela wędzona 50g
k: sałatka z twarożku, pomidora i ogórka kiszonego
razem niestety 963 kcal, wciąż za mało.
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 343
18 lutego 2011, 00:12
hanejowa - gratulacje !!
A ja? Mieszkam w Warszawie, od 5 lat szczęśliwa mężatka, prawie 2.5 letni synek.
Pracuję w branży mediowo-marketingowej. W każdy weekend namietnie grywamy ze znajomymi w gry planszowe. Niestety uwielbiam słodycze.
Nigdy na powaznie się nie odchudzałam, ale też całe życie miałam za dużo tu i ówdzie - czasem 5, czasem 10 kg... Chcę udowodnic, że po urodzeniu dziecka mozna wyglądać lepiej niż przed 