Temat: dieta 1000 kalorii

Kto był i jakie efekty. Tylko nie piszcie, że szkodliwa, bo te argumenty już znam...Nie piszcie też o zdrowej diecie i ruchu, bo to tez już wiem...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

ale schudłaś i to jest pozytyw

Wiem, że ze względu na różnicę wieku powinnam okazać szacunek, ale mam chęć strzelić pani głową o ścianę i wyświadczyć tym samym przysługę światu.

araksol napisał(a):

Basti81 napisał(a):

araksol napisał(a):

inni chudną bez sporu na niskokalorycznych dietach to i ja mogę ale jeszcze nie znalazłam diety dla siebie.Tylko ,że Ci inni boją się odezwać przez nagonki obrońców zdrowego trybu życia.
No chyba Cie po...tegowalo. Kilka osob napisalo Ci jak sie konczy taka dieta, sam tak kiedys zaczynalem a nawet chyba mniej (w najstarszych wpisach w moim pamietniku masz kalorycznosc posilkow) Oczekujesz ze ktos Ci powie "To super dieta po miesiacu schudlam 10 kg a cialo mam jedrniejsze niz Chodakowska i bardziej umiesnione niz Dana Linn Bailey"?
Na jędrności mi nie zależy bardziej na radach jak z takiej diety wyjść bez jojo. Są takie osoby, którym sie udało tylko siedza cicho, bo boja sie nagonki...

Jak Ci nie zależy, żeby nie mieć jojo, to po co Ci w ogóle dieta? Chyba, że chcesz szybko i dużo przytyć i dlatego chcesz trochę schudnąć, przyhamować metabolizm, żeby potem bardziej utyć. Nie lepiej jeść "wszystko i dużo" i tyć wolniej? I owszem, inni chudną na niskokalorycznych dietach, a potem tyją. Chyba, że dasz radę wytrzymać na niskokalorycznej diecie do końca życia. Podpowiem, że najłatwiej (bo najkrócej) do końca życia wytrzymać na pełnej głodówce, zupełnie nic nie jedząc.

ja całe życie jestem na dietach typu 1400 kalorii. Więcej mi nie potrzeba przy moim trybie życia, a i ochoty nie mam jeść więcej...Co za sens jest ćwiczyć do siódmego potu i zakwasów, zeby więcej jeść ? Po co?Ja jestem z tych oszczędzających energie i dobrze mi z tym...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

ja całe życie jestem na dietach typu 1400 kalorii. Więcej mi nie potrzeba przy moim trybie życia, a i ochoty nie mam jeść więcej...Co za sens jest ćwiczyć do siódmego potu i zakwasów, zeby więcej jeść ? Po co?

I na tym 103 kg ważyłaś i ważysz teraz podobnie?  Jakim cudem 100 kg aż? Całe życie na 1400 powinnaś być chudzina, Nie wiem jak to możliwe serio.Chyba, że tylko leżysz i śpisz, albo nie jesz tylko 1400 kcal i potrzeby masz większe, mimo zaklinania rzeczywistości, co do tej ochoty na więcej i jednak nie tylko to 1400. 

nigdy chudziną nie byłam wazyłam około 58-64 kg do czasu rzucenia papierosów i problemów z tarczyca i klimakterium

Pasek wagi

araksol napisał(a):

ja całe życie jestem na dietach typu 1400 kalorii. Więcej mi nie potrzeba przy moim trybie życia, a i ochoty nie mam jeść więcej...Co za sens jest ćwiczyć do siódmego potu i zakwasów, zeby więcej jeść ? Po co?Ja jestem z tych oszczędzających energie i dobrze mi z tym...

Własnie dlatego teraz jest tak, jak jest.

Pasek wagi

Żeby chudnąć TRZEBA jeść! ZDROWO! 1000 kcal to prawie głodzenie się Zmień nawyki żywieniowe, gotuj smaczne zdrowe posiłki. Nie chodzi o katowanie się dietą, a zmianę nawyków żywieniowych. Na 1000 kcal schudniesz i jak to pisały dziewczyny, zaraz będzie efekt jojo. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną,  nie musisz od razu wylewać tony potów - idź na spacer, ruszaj się!

Pasek wagi

ja jestem z pokolenia, które odchudzało sie niejedząc. Tak sie odchudzały całe pokolenia ludzi i chudli. To , zeby sie odchudzać jedząc to wymysł ostatnich lat a ja na mody nie patrzę i nowoczesna raczej nie jestem...

Pasek wagi

Araksol, absolutnie podstawowe pytanie - Ty chcesz być chudsza czy chcesz być zdrowsza? Wiadomo, że jedno się z drugim wiąże ale co jest dla Ciebie priorytetem?

Maddise napisał(a):

araksol napisał(a):

ale schudłaś i to jest pozytyw
Wiem, że ze względu na różnicę wieku powinnam okazać szacunek, ale mam chęć strzelić pani głową o ścianę i wyświadczyć tym samym przysługę światu.

A co ja Ci złego zrobiłam. Mam prawo mieć inne zdanie i je wyrażać...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.