- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lipca 2015, 01:06
Cześć:)
Czy ktoś się tu jeszcze odchudza dietami typu Atkins, Kwaśniewski, Lutz, zero carb lub czymś podobnym?
Zależy mi min. na opinii osób, które miały dużo do zrzucenia, osiągnęły już choćby częściowy sukces i są na tego typu diecie kilka tygodni lub miesięcy. Jak jest ze spadkiem wagi później, jak się ma ten spadek do obwodów i czy wracają kompulsy (jeśli ktoś miał).
Ze względów, o których nie warto teraz pisać, standardowe MŻ, "zdrowa dieta", "warzywa i owoce" itp., są dla mnie niedostępne. Zostaje mi albo tłuszczowa albo Dukan.
Na razie jestem zadowolona, ale wolę być przygotowana na niespodzianki. To co jem, nie wpisuje się w pełni w żadną z diet. które wymieniłam,ale krąży w tych rejonach. Żywiłam się w przeszłości niskowęglowodanowo, jednak przeplatane to było kompulsami, odstępstwami, głodówkami itp. głupotami. Ciekawi mnie, jak jest, kiedy się faktycznie przestrzega diety.
12 lipca 2015, 01:15
Ja jestem na LCHF od pół roku. Spadek wagi jak widać na pasku, oprócz tego opanowana insulinooporność i -24 cm w talii jak dotąd.
12 lipca 2015, 01:18
Myślę o tłuszcówce ze względów zdrowotnych. Odchudzanie to inna bajka.
12 lipca 2015, 01:42
Dziękuję Babuszka :) Twoje wyniki robią wrażenie. Szczególnie obwody (a to w końcu chodzi). Fajny, konkretny pamiętnik. Ja póki co lecę na 1200, wiem, że debilnie, ale każdy gram powyżej 68kg doprowadza mnie do rozpaczy. 68 to moja granica strachu. Potem będzie 1500, ale najwcześniej za tydzień (kiedy będę miała dostęp do wagi).
sylwiafit91, na mojej interpretacji diety optymalnej lata temu, błyskawicznie podniosłam odporność do poziomu, w którym nie zarażałam się niczym, oraz pozbyłam się raz na zawsze krwawiących dziąseł (a krwawiły przy każdym myciu zębów od zawsze). Niestety, zgubiły mnie kompulsy.
12 lipca 2015, 08:42
moj wujek Byl na ktorejs z tych diet ! Po 45 roku zycia wtedy , a schudl przez kilka miesiecy Tak , ze nie poznalabym go , ze 100 cos na ok 70 , wygladal jak suchy patyk, brzuch mial jak beben a teraz plaski! Wiem ze diety nie trzyma a juz kilka lat utrzymuje wage.
Edit : tez mi sie zdaje , ze Byl na diecie Kwasnie. Bo to bylo w okresie tego szalu .
Edytowany przez Mrousse 12 lipca 2015, 09:22
12 lipca 2015, 09:04
moj tesc jest na diecie Kwaśniewskiego. Jakies 2 miesiace i schudl okolo 18 kg juz. Widac po wyglądzie ze cm leca. Aha no i właśnie miał nadwagę
ps ma chyba 51 lat
Edytowany przez ayydaw 12 lipca 2015, 09:04
12 lipca 2015, 09:30
Ja bardzo dobrze reaguje na niska podaz weglowowanow i zwiekszone spozycie tluszczu. Przy ograniczeniu wegli mam wiecej energii, czuje sie lzejsza, rzadziej mecza mnie wzdecia i zaparcia.
Pytanie- jaki rozklad btw sobie ustalilas, ile kcal itp. Pamietaj o odpowiednim rozkladzie tluszczy, musza one pochodzic z roznych zrodel.
ps. Doczytalam ze jedziesz na 1200 kcal-to zdecydowanie za malo.
12 lipca 2015, 13:10
Ta dieta jest świetna na otyłość brzuszną - w swoim pamiętniku wstawiłam zrzuty z tabel pomiarów - jak ktoś chce to może sobie porównać jak ubywały mi centymetry w biuście/talii/pasie/biodrach na zwykłych dietach zbilansowanych i jak ubywają teraz - biust i biodra chudną normalnie, natomiast ubytek w talii jest znacznie większy, w tej chwili mam chyba 6 cm mniej niż na diecie z wysokimi węglowodanami :)
Oczywiście nie mam jeszcze płaskiego brzucha i jeszcze długo mieć nie będę, ale moje WHR poprawiło się z 0,9 do 0,81 - czyli poprawa jest znaczna :) wcześniej przy podobnej wadze miałam ok. 0,86 :P
Ja obecnie już nic nie liczę ani nie ważę, chyba, że przyrządzam coś nowego z nietypowych produktów. Jem instynktownie to, na co mam akurat ochotę (oczywiście zgodnie z zasadami LCHF), czasem więcej, czasem mniej, zwykle w okolicach 1,8 - 2 tys. kcal ponieważ już nie zależy mi na tempie chudnięcia - wiem, ze nawet jak się najadam to nie tyję, czuję się doskonale jak nigdy dotąd w dorosłym życiu więc chudnięcie traktuję jako miły dodatek :D i tempo 1-2 kg na miesiąc całkowicie mnie satysfakcjonuje.
Od pół roku znakomicie funkcjonuję przy podaży ok. 35-45g węglowodanów dziennie (ostatnio odrobinę więcej ze względu na sezon owocowo-warzywny). Jem 2 duże posiłki dziennie plus ewentualnie 1- 2 przekąski.
12 lipca 2015, 13:31
Tu jest pokazany ciekawy eksperyment - autor filmu pokazuje w jaki sposób się tyje na diecie wysokotłuszczowej przy podaży w wysokości 5 tys. kcal:
Oraz dla porównania na diecie wysokowęglowodanowej przy podaży 5 tys kcal: