Temat: Styczniowe ONZ. Zapraszam! ;)

Hej,
jest tu ktoś chętny  na ONZ?
W grupie raźniej

Patrycja28100- nie ma o tym mowy tam... ale jak do sosu :] ja bym się skusiła.
Generalnie małe odstępstwa jeszcze nikomu nie zaszkodziły, byleby nie za dużo i nie za często ;)
little0angel znam to :D niby to tylko sen, ale od razu się czujesz jakoś tam inaczej. o_O czasem mi się takie sny śnią, ze potem czuję się tak, jakby naprawdę się coś w moim życiu zmieniło. :/

Wypiłam już cały dzban (5-6 szklanek) kawy zbożowej.
Jutro waga, jutro szkoła, jutro ONZ! W końcu!
A ja jutro cały dzień w domu... i będę zakuwać do egzaminu ;) Co zresztą uczynię także za chwilkę ;)
A wiec powodzenia życzę! :* też się przyłożę do nauki. :) muszę jakoś wytrzymać do ferii -___-
A kiedy masz ferie?
Od 31 stycznia. ;) akurat dzień wcześniej skończę serię ONZ. :D
Oczywiście na dwa tygodnie przed feriami nauczyciele wariują i wszyscy naraz wszystkiego oczekują i chcą. To się nigdy nie zmieni. :D
witam kochane ;*

u mnie dzisiaj 9 dzien ONZ, czyli końcówka, ale chyba zostane na 2 serii, waga 55,8 w porywach 55,6, czyli 2 kg mniej :)
Ale dzisiaj zgrzeszyłam ;p znowu to ciasto cholerne, nie zjedli go jeszcze i tak lezało i leżało to się na kawałek skusiłam ;p ale juz nie tykam ^^

zaraz też zmykam do nauki i dokładnie jak ty rozsadna byle do ferii ;p tez mam w tym czasie co ty, a 28 stycznia mam studniówke ;p

Męczy mnie troche codzinnie wracanie do domu ok 17 albo pozniej (a jeszcze jak po 5 trzeba wstac)
 nawet zjesc spokojnie się nie da, bo w szkole to nie to co w domu ;)
Quarika, no dokładnie, znam ten ból! Wstaję około 5:30, wracam do domu o 16-17... I gdzie tu zjeść ciepły obiad? ;/
Zostajesz z nami? Fajnie. :) 2 kg to ładny wynik!
Do studniówki będziesz laska. :)

Mam bilety na koncert! Także do 12 lutego się sprężam, żeby wyglądać jak najlepiej. :)

PS. Jeszcze nic dziś nie jadłam, tak się boję. Może kisiel bez cukru? Nie wydaje się być taki straszny...już nie wymiotuję, jutro jem normalnie, ale nie wiem co z dziś, no głodna jestem po prostu. :|
hmm.. ja w sumie bym zjadła kisiel, w końcu to sama woda prawie (plus chemia..) ale jak bez cukru no to czemu nie? :)

własnie i na ten ciepły obiad nie ma czasu :( bo potem są efekty na wadze

Narazie zostaje z wami na drugą serie :) ale coś czuje, ze bedzie gorzej z tym chudnięciem, bo juz spada mniej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.