Temat: Dziwna moda na głodzenie się

Zauważyłam, że coraz więcej ludzi się głodzi. Pracuję w sporej grupie ludzi w porywach do 80 osób.  Jestem przerażona liczba osób która przez cały dzień nic nie bierze do ust prócz kawy i energetyków + jak by inaczej fajki. Mam w pracy 3 przerwy wiec z rozplanowaniem posiłków w ciągu dnia nie ma problemu. No i głodzą się Ci co maja  sporo kg. do zrzucenia. Jak to jest w waszym o otoczeniu?

Może jadą na stymulantach typu amfa i nie są glodni. 

Pasek wagi

U mnie różnie :) Są dwie dziewczyny szczupłe, które są obecnie na dukanie - tylko zastanawiam się po co skoro jedna ma 168 cm i 58 kg, a druga 165 cm wzrostu i 56 kg - no ale niech się tam głodzą, jak chcą, ich sprawa. Ja jedna co mam 74 kg i 161 cm wzrostu - ale jestem pod opieką dietetyka i mam dietę, ale jem w miarę normalnie oczywiście wyłączając to, co niedozwolone w odchudzaniu. Część osób je normalnie + od czasu do czasu jakieś łakocie, a część się wręcz obżera - na zmianach nocnych lecą chipsy, czekolady, orzeszki, pizze i inne maszkety - dlatego jest kilka osób w mojej pracy, które mają lekką nadwagę :) Ale i tak znaczna większość je podobnie co 3-4 h: śniadanie, jakiś owoc lub jogurt, obiad, po obiedzie jakiś owoc lub łakoć do kawki, no i kolacja jak idą do domu. A nasz team liczy 65 ludzi :) Pracujemy po 12 h :)

Czasami nie jem pół dnia, bo zwyczajnie zapominam, nie czuję głodu, zajmę się czymś innym i przerwa przepada. Czasami nie mam czasu, bo ciągle coś trzeba zrobić, ktoś coś chce, gdzieś trzeba pójść. Ale niejedzenia dla zasady nie rozumiem.

Nie widzę niczego takiego w moim otoczeniu :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.