Temat: dieta eliminacyjno-rotacyjna

cześć, słyszeliście o diecie eliminacyjno-rotacyjnej, którą układa się na podstawie testu na nietolerancję pokarmową. chodzi w niej o to, że wykonuje się test i w pokazuje on pokarmy, które szkodzą organizmowi, produkty, których on nietoleruje, następnie eliminuje się te pokarmy - w zalezności od stopnia, np. na 3 miesiące, rok albo na zawsze i ew. się do nich powraca albo nie. w każdym razie, podobno na takiej diecie nie chodzi się głodnym i jedyne czego sobie żałujesz, to pokarmy, które trzeba wykluczyć, bo przez to, że szkodzą spowalniają metabolizm, powodują zaparacia i inne nieprzyjemne dolegliwości. 

ostatnio taka dieta na podstawie testy stała się dosyć modna, ja trafiłam na świetną promocję i nawet bym się skusiła, ale mimo wszystko, to sporo kasy, dlatego chętnie dowiem się, czy ktoś poleca, korzystał albo ma zamiar? :)

Mówisz o tym co test genetyczny robią i do tego diete dopasowują? 

jestem na takiej diecie, nie jem m.in jajek, mleka i przetworów, glutenu, jabłek i kilku innych owoców. Robiłam test na alergie 3ego typu, o którym wspominałaś. Nie żałuję bo wreszcie wiem co mnie truło. Jak masz jakieś pytania to odpowiem, chociaż dopiero zaczynam z dietą.

gdzie się robi taki test? 

Pasek wagi

ja robiłam tu: http://www.instytut-mikroekologii.pl/portfolio/met...

jest jeszcze badanie food detective, to samo tylko inaczej się nazywa. 

czytalam ostatnio obszerny artykuł w czasopiśmie miedycznym, ze to pic na wode fotomontaż, bo żeby wiedzieć co nam szkodzi, trzeba znać danej rzeczy antygen...a ludzkość do tej pory poznała antygen selera? ( na śmierć zapomniałam ) i nie jesteśmy fizycznie sprawdzić czy coś nam szkodzi - nie mówię tu o np. piciu mleka, gdy ktoś jest uczulony na białko itp. ( nie mam w tej chwili dostepu do tego i nie moge dokładnie sprawdzić ) 

moja szwagierka z kolei robiła takie badania w v-medzie w warszawie, ładnie schudla i nie je niektórych produktów - ale dla mnie to cały czas pic na wode ;p

najbardziej mnie smieszy szwagier, który jest "uczulony" na ksylitol, ale tylko wtedy kiedy o tym wie ;p jak nikt mu nie powie, że ciasto jest słodzone ksylitolem to je ze smakiem, ale jak ktośsięwygada, to natychmiast, od uczulenia, zaczyna go bolec głowa ;P

no ale jak komuś pasuje taka eliminacja i dieta, i dobrze sie po czyms takim czuje, to niech tam sobie tak je :)  

no i sa to bardzo drogie badania

Pasek wagi

należałoby najpierw zalecić absolutną eliminację pokarmów wysokoprzetworzonych: Cukier, biała mąka, syropy: Kukurydziany, fruktozowo-glukozowy, cukry inwertowane, tłuszcze utwardzone, biała mąka, konserwanty i alkoholu. Zazwyczaj ten jeden krok wystarczy , by odciążyć wątrobę, czuć się świetnie i -by organizm hulał na wysokich obrotach. Trzeba też nauczyć się obserwować organizm. Na bezgluten jest moda. Czy się ma , czy się nie ma alergii. Taki trend. Uważam, że , eliminacja wymienionych produktów przynosi znaczącą poprawę  jakości życia, i że nie ma sensu ładować setek zł w specjalistyczne badania.  Chyba że te zmiany nie wyeliminują kiepskiego samopoczucia. Testy na alergię pokarmową, to koszt  w granicach 400-600 zł.

alergie IgG zależne można wykryć testem z krwi. 

chodzi mi o badanie nietolerancji pokarmowej - badanie z krwi. zainteresował mnie ten temat, bo przez przypadek trafiłam na stronę wcześniej wspomnianego vimeduu i zauważyłam, że są fajne promocje, dlatego pomyślałam, że dowiem się czegoś więcej :) nie wiem, czy jest to pic na wodę, czy nie, ale czytałam kiedyś bloga dziewczyny, która ciepri na azs i taka dieta jej pomogła (właśnie robiła badania w vimedzie i tamtejsza dietetyczka ją prowadziła, jak chcecie, to poszukam tego artykułu) nie tylko schudnąć (jak napisała w tekście, to był tak zwany "efekt uboczny"), ale właśnie wyciszyć chorobę, po AZS ani śladu. tak więc wydaje mi się, że taka terapia działa wielowymiarowo. 

dark.n.twist a na ile produktów robiłaś ten test? i dietę ułożyłaś sobie sama czy skorzystałaś z pomocy specjalisty?

robiłam imupro300 czyli 300 alergenów. Wyszło prawie 50, z najcięższysz wspomniane już gluten, wszsystkie zboża glutenowe i bezglutenowe (mogę jeść tylko grykę, amarantus i ryż), mleko - wszystkie rodzaje i pod każdą postacią, jajka (również wszystkie rodzaje), sporo owoców i kilka warzyw. Dietę układał mi dietetyk, sama bym sobie nie poradziła z tym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.