Temat: Dieta 5:2 - wasze doświadczenia


Dieta 5:2 to inaczej tzw. dieta postna, która bije rekordy popularności w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych,

Zasady diety są bardzo proste:
Przez 2 dni w tygodniu spożywasz zaledwie 500-600 kcal, przez 5 pozostałych jesz to, co chcesz. Dietę w dni postne opiera się o produkty białkowe, a także produkty o niskim indeksie glikemicznym (ryby, surowe warzywa i owoce).

Autor książki poświęconej tej diecie pisze: Badania naukowe wyników stosowania diety opartej na sporadycznym niedojadaniu wykazały, że nie tylko pomaga ona w pozbyciu się zbędnych kilogramów, ale także obniża ryzyko wystąpienia wielu schorzeń, w tym chorób układu krążenia, cukrzycy, a nawet nowotworów

Czy któraś z Was zna tę dietę i stosuje? Wydaje mi się, że 500-600 kcal to bardzo mało - czy dajecie radę przetrwać w ten sposób dzień? Czy nie czujecie się słabe i zmęczone? Dieta wydaje się być dosyć ciekawa, ponieważ nie trzeba rezygnować przez  5 dni ze swojego dotychczasowego sposobu żywienia. Ale czy jest skuteczna? Jestem ciekawa waszych opinii.

Troszkę informacji o tej diecie:


http://dietbooster.pl/
http://zdrowie.dziennik.pl/diety/artykuly/423928,dieta-5-2-sporadyczne-niedojadanie-kluczem-do-smuklej-sylwetki.html
http://www.empik.com/dieta-5-2-dr-mosleya-mosley-m...

Pasek wagi

tutaj wywiad z dietetyczką o którym mówiłam: http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/kontrowersyjna-dieta-5-2-czy-jest-skuteczna,82707.html

Pasek wagi
Jestem na tej diecie końca sierpnia, po miesięcy było 4 kg mniej. Mnie ten sposób bardzo odpowiada. Te 500 kcal można zjeść w jednym lub 2 posiłkach (ważne są przerwy), ja jem dwa. Rano najczęściej serek wiejski z otrębami lub waflem ryżowym, kawa z mlekiem, po południu zupa krem z warzyw (można dużo, mało kalorii), dużo pije herbatek owocowych, no i ruszać się trzeba obowiązkowo. W normalne dni jem 1600-1800 kcal, ale czasami także grzeszę. Nauczyłam się odróżniać głód id nudy, czy pragnienia i jem mniejsze porcje. Głód wcale nie jest straszny, przychodzi i odchodzi, wystarczy zrobić sobie herbatkę, zając głowę czymś innym i przechodzi.

-czka.

Ale o ile nie masz 155 i 50 kg, to robisz to źle. IF wybitnie polega na jedzeniu zgodnie z zapotrzebowaniem versus jedzeniem 500 kcal. A tu jesteś na regularnej diecie - bo 1600 to dieta. A dwa razy w tygodniu dowalasz sobie jeszcze dowalając 500 kcal. To jest kompletnie sprzeczne z założeniami IF 5:2. 

Z resztą z twojego menu nie wiem jakim cudem zbierasz to 1600 - bo z serka, wafli i zupy chyba ciężko. 

serek i zupy, jem w dni postne, czyli 500 kcal

- czka a jak się czujesz w te dni postne ? Nie czujesz się bardzo zmęczona?

Pasek wagi

Bałam się na początku, ze zemdleje gdzieś po drodze do pracy (chodzę piechotą).

Czuje się normalnie, nie mdleje, nie słabnę, nie jestem senna; raz czy dwa bolała mnie glowa, ale to nie wiadomo, od czego.

W końcu trochę jednak zjadasz.

Przecież ludzie poszczą od wieków, np. ze względów religijnych. 

Znalazłam też artykuł na Vitalii poświęcony tej diecie: http://vitalia.pl/artykul6253_Odchudzanie-metoda-52-probowalas.html

"Wyniki badań brytyjskich wykazały też, że ograniczenie kaloryczności diety tylko przez 2 dni w tygodniu "skutkuje tymi samymi, o ile nie większymi korzyściami niż ciągłe przebywanie na niskokalorycznej diecie"."


Pasek wagi
Sstokrotkaa, jeśli masz ochotę to spróbuj, przecież zawsze możesz przerwać i cos zjeść. Ja pierwszego dnia, miałam jabłko w torebce na wszelki wypadek, nic się nie stanie jak na początku odrobinę przekroczysz ilość kalorii (nie zjadłam tego jabłka). Na głód pomaga tez świadomość, że jutro możesz zjeść, co chcesz. Bałam się także, ze następnego dnia rzucę się na jedzenie, nic takiego się nie stało, jak już pisałam jem mniejsze porcje niż jadłam przed kiedyś.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.