Temat: Moja dieta - co myslicie ?

Hej, mam 22 lata i odchudzalam sie tu kilka lat temu, na diecie 1000 kcal i cwiczeniach. Z 73 kg schudlam do 59 kg. Waga mi sie trzymala, ale przez ostatnie miesiace mialam duzo stresow, ktore zajadalam czekolada i glownie produktami macznymi jak pizza... w duzych ilosciach.

Teraz podroslam 2 cm (mierze 173 cm), wiec waga 60 kg mysle, ze bylaby dla mnie odpowiednia, a wiec chce schudnac 8 kg.

Ulozylam sobie diete na bazie skladnikow, ktore sa typowo pobudzajace metabolizm oraz skladnikow odzywczych (zeby mi tam wlosy nie zaczely wypadac np.) Teraz pytanie do osob, ktore sa troche obeznane w temacie - ile moglabym schudnac na tym? Powiedzmy w miesiac. Co o tej diecie myslicie ? Dzieki!

Sniadanie: czerwona herbata, filizanka muesli z 2 lyzeczkami siemienia lnianego i mleko 0,5%.

2 sniadanie: czerwona herbata, grapefruit.

Obiad: herbata czerwona, 100 g piersi kurczaka (na przemiennie z jakas chuda rybka 2 razy w tyg.) plus warzywa do woli (z opcji: seler, pomidory, brokuly, kalafior, ogorki, marchewki, ziemniaki, kapusta )

Kolacja: Warzywa do woli.

10 min przed sniadaniem, obiadem i kolacja lyzeczka octu jablkowego.

Wieczorem: biegi, 45 min (na poczatku naprzemienne z marszem, bo dopiero zaczynam) + 50 brzuszkow (chce umiesnic brzuch), cwiczenia na posladki (chce je podniesc) i cwiczenia rozciagajace.

Za mało kalorii, za mało białka i tłuszczy. Schudniesz, ale popalisz mięśnie i waga za chwilę wróci do punktu wyjścia.

Pasek wagi

Mialam juz diety, o ktorych mowili, ze bedzie efekt jojo, o wiele bardziej drastyczne, ale tego efektu nigdy nie bylo. Ale ile moglabym schudnac na tej konkretnie diecie ?

Co wg. Ciebie moglaym jednak zmienic ?

.

Nie jestem ekspertem od diet - ale wiem, że na takiej diecie jak twoja chodziłabym ciągle głodna i znudzona monotonią. Przede wszystkim dorzuciłabym podwieczorek i jakieś mięsko/jajka/twaróg na kolację. Śniadanie też bym zmieniła - muesli tylko na chwilę doda ci energii. Już lepiej owsiankę zjeść czy jajecznicę. Dorzuć jakieś owoce do diety - jabłka, pomarańcze, śliwki.

Pasek wagi

Chcesz, pobudzić metabolizm czy go skrajnie spowolnić? 

"Waga mi sie trzymala, ale przez ostatnie miesiace mialam duzo stresow, ktore zajadalam czekolada i glownie produktami macznymi jak pizza... w duzych ilosciach." to się nazywa ten efekt jojo, przybrałaś niemal tyle, co zrzuciłaś. Nie próbuj mi wmawiać, że to przez stres, bo dobrze wiem o co chodzi, miałam niemal identycznie, więc z własnego doświadczenia powiem Ci - nie wpadaj w błędne koło. 

To co podałaś w jadłospisie można tak naprawdę uzbierać w jeden posiłek. Przecież to nie ma nawet 1000kcal. jeśli zależy Ci na spaleniu mięśni, wyglądaniu jak flak i braku siły do życia to proszę - niszcz organizm, ale nie zachęcaj do tego innych osób.

Znasz swoje PPM, CPM? PPM to podstawowa przemiana materii (ilość kalorii potrzebna do podtrzymania podstawowych funkcji życiowych jak oddychanie, praca mózgu, układu nerwowego). Jeśli zejdziesz poniżej, wiadomo, narażasz swoje zdrowie i spowalniasz metabolizm, na którym przecież tak bardzo Ci zależy. Oblicz swoje CPM i na sam początek odejmij z 200kcal. Oczywiście staraj się pilnowac makroskładników (jedz białka, węglowodany i (o zgrozo) nie rezygnuj całkowicie z tłuszczy).

Pamiętaj, że nie warto ryzykować zdrowia dla chwili ładnego wyglądu. Co szybciej zrzucisz to szybciej przybierzesz. 

Aż głupio, bo ja 15 latka muszę Ci mówić takie rzeczy:)

no to włosy odżywisz, a całą resztę zagłodzisz na śmierć...

nie masz JEDNEGO porządnego posiłku w tym menu. 

PS. Normalnie jedząc wyrabiasz sobie mięsnie, więc siłą rzeczy waga może stać w miejscu lub trudniej spadać. Dlatego polecam mierzenie się centymetrem krawieckim, a nie ważenie.

To, że za pierwszym razem schudłaś na 1000 kcal - nic nowego. Pierwsza dieta zawsze powoduje, że człowiek schudnie szybko a potem już tak fajnie nie jest. Prosisz o ocenę menu a jak Ci doświadczone dziewczyny piszą, że jest złe to go bronisz. Więc jaki jest w tym sens?

I tak, to co miałaś to nie zajadanie stresu a zwyczajne jojo. Przyznaj się po prostu do błędu i tyle, to ci wyjdzie na dobre. Też na początku mojej walki o wagę wiele razy się kłóciłam, że 1000 kcal jest dobre i wiesz co? Dało mi to tyle, że schudłam a potem jojo. Gdybym wcześniej słuchała się dziewczyn tutaj to byłabym już laską a tak muszę znowu walczyć.

iiizusiekkk napisał(a):

Mialam juz diety, o ktorych mowili, ze bedzie efekt jojo, o wiele bardziej drastyczne, ale tego efektu nigdy nie bylo. Ale ile moglabym schudnac na tej konkretnie diecie ?Co wg. Ciebie moglaym jednak zmienic ?

To, że do tej pory Ci się udawało nie znaczy że wiecznie tak będzie. Wszystko ma swoje granice i w końcu możesz się efektu doczekać. Poza tym jeśli ograniczyłaś do minimum tłuszcz to możesz się również doczekać zaburzeń hormonalnych i braku okresu. Mówię o tym mleku 0,5% i braku informacji, że kurczaka smażysz a do sałatki dodajesz oliwy, nawet ryba jest chuda... No i możesz też osiągnąć problemy z morfologią dzięki herbacie czerwonej pitej 3x dziennie (mam nadzieję, że nie więcej). Wszystkiego mało. "Warzywa do woli" mi na przykład nie mówią zupełnie nic, jesz całego brokuła 0,5 kg ? To tylko 135 kcal. Warzywa są małokaloryczne, dobrze że je jesz ale może dorzuciłabyś coś do nich aby to był taki pełny posiłek. Gdzie są węglowodany złożone ? I na co Ci ten ocet jabłkowy ? Ograniczyłaś tłuszcze niemal do zero a pijesz go aby jeszcze dodatkowo zaburzyć ich wchłanianie...

Dobrze Ci dziewczyny radzą. Odchudzając się w ten sposób osiągniesz cel taki, że popalisz mięśnie - waga spadnie (a tłuszcz niekoniecznie). Kiedy waga stoi a spadają centymetry tracisz wyłącznie tłuszcz, więc waga nie jest wyznacznikiem którym się kieruję. I poczytaj o tym PPM. Twoje wynosi 1450 kcal (w bezruchu). Oblicz ile powinnaś jeść, bo na pewno nie 1450 albo poniżej. Kalkulator zapotrzebowania.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.