Temat: Yerba mate + okna czasowe

Cześć wszystkim :)

Dzisiaj rozpocząłem moją przygodę z redukcją wagi. Postanowiłem zastosować kilka elementów, które sprawdziły się w przeszłości, lecz z różnych powodów poniosłem wtedy porażkę. Myślę, że moja metoda jest bardzo ciekawa, choć dla większości z Was będzie bardzo sporna. Dobra, pora zacząć od dość wyraźnych i zrozumiałych zasad, jakie sobie wyznaczyłem.

ZASADY MOJEJ METODY:
1. Stosuję posty 24-godzinne (przynajmniej 1 raz tygodniowo, maksymalnie 2 razy).
2. Stosuję okno żywieniowe 8-godzinne (są to okresy w ciągu dnia, podczas których mogę jeść, poza oknem nie jem) - robię to jak najczęściej, ale nie jest to wymagane.
3. Jem tylko wtedy, kiedy jestem głodny.
4. Jem to, na co mam ochotę, unikam jednak jedzenia rzeczy "z przyzwyczajenia" (staram się myslec racjonalnie).
5. Rano odczekuję minimum pół godziny po wstaniu nim cokolwiek zjem.
6. Stosuję krótkie ćwiczenia w ciągu dnia (około 5-10 minut ćwiczeń dziennie).
7. Piję dużo ziół (bo je lubię) - yerba mate, melisa, hibiskus, pu-erh, herbata z cynamonem, etc.
8. Zaprzestałem stosowania używek, czyli w moim przypadku kawy. Nie słodzę w ogóle (od kilku lat).
9. Słucham nagrania transowego, które samodzielnie nagrałem (pilnuje ono mojej motywacji, odpręża, odstresowane).

To tyle, swoją metodę stosuję już kilka dni. W sobotę zacząłem od postu 24-godzinnego, aby oczyścić organizm, następnie ograniczyłem jedzenie. W tym czasie zauważyłem świetne efekty, waga zaczęła powoli malec, choć jest to pewnie efekt opróżnienia jelit.

Zauważyłem również, że mniej ciągnie mnie do lodówki - mam wręcz ochotę nie jeść. Jestem bardzo podekscytowany, gdyż odkąd zacząłem, zauważyłem również znaczącą poprawę zmysłów, jestem pobudzony (efekt działania mateiny), bardziej skoncentrowany, łatwiej się skupiam. Minęły również wszelkie odczucia zmęczenia i czegoś co nazwałbym "zachemiczeniem organizmu".

W ciągu następnych dni będę starał się opisać moje efekty i wnioski. Jeśli jest ktoś zainteresowany - zapraszam do zadawania pytań.

Powodzenia w realizacji Waszych celów,
Marcin ;)

Dziś straciłem już 4 kg masy ciała (mój licznik tego nie pokazuje, gdyż początkowo miałem wagę, która zaniżała wynik o 2kg). Do tego nabrałem trochę mięśni. 

Redukcję wagi zacząłem 6 września, co daje łączny czas na poziomie 12 dni. Szybko licząc przekłada się to na spadek 2,3 kg tygodniowo. Oczywiście jest to związane ze spaleniem glikogenu, który spajał ze sobą około 1,5 wody. 

Pomijając więc glikogen, mamy średni spadek wynoszący około 1 kg na tydzień - wynik naprawdę zadowalający, biorąc pod uwagę, że nabrałem trochę mięśni ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.