- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 sierpnia 2014, 21:15
Mam pytanie czy jeśli przez tydzień mój jadłospis będzie wyglądał tak:
1 dzień-500 kcal
2 dzień-600 kcal
3 dzień-700 kcal
4 dzień-800 kcal
5 dzień-900 kcal
6 dzień-1000 kcal
to czy uda mi się cokolwiek schudnąć? Później mam zamiar przez jakiś miesiąc być na diecie 1000 kcal. Czy coś takiego może mi zaszkodzić, a nawet dać efekt jo-jo? Bardzo proszę o odpowiedzi :) Schudnę coś w te 6 dni? ;p A żeby wyjść z diety 1000 kcal mam zamiar co tydzień dodawać sobie +100 :)
19 sierpnia 2014, 21:42
Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
19 sierpnia 2014, 21:46
to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.
19 sierpnia 2014, 21:55
Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
Anoreksja to choroba psychiczna, nie waga i wygląd, to tylko skutki, tak nawiasem.
I nie rozumiem, nie można ze mną prowadzić dyskusji bo co? Bo uwazam, ze jojo nie jest pewnikiem? Bo nie jest. I tylko o tym piszę, a nie o zadnhych innych czyichś czy moich przekonaniach. Jedz se jak chcesz i niech inni jedzą jak chcą, ale nie wmawiaj dziewczynie, ze nagle utyje 15736347 kg. Bo MOŻE , ale nie MUSI.
19 sierpnia 2014, 22:09
ooo i tu się z Tobą zgodzę, zdrowie a jojo to scos innego, a w tym wypadku zdrowie jest ważniejsze, w sensie powinno być.Anoreksja to choroba psychiczna, nie waga i wygląd, to tylko skutki, tak nawiasem.I nie rozumiem, nie można ze mną prowadzić dyskusji bo co? Bo uwazam, ze jojo nie jest pewnikiem? Bo nie jest. I tylko o tym piszę, a nie o zadnhych innych czyichś czy moich przekonaniach. Jedz se jak chcesz i niech inni jedzą jak chcą, ale nie wmawiaj dziewczynie, ze nagle utyje 15736347 kg. Bo MOŻE , ale nie MUSI.Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
Bo prawdopodobnie masz zaburzony obraz własnego ciała, więc jak Ty chcesz innym doradzać? To tak, jakby słuchać rad od alkoholika w kwestiach picia...
19 sierpnia 2014, 22:10
ooo i tu się z Tobą zgodzę, zdrowie a jojo to scos innego, a w tym wypadku zdrowie jest ważniejsze, w sensie powinno być.Anoreksja to choroba psychiczna, nie waga i wygląd, to tylko skutki, tak nawiasem.I nie rozumiem, nie można ze mną prowadzić dyskusji bo co? Bo uwazam, ze jojo nie jest pewnikiem? Bo nie jest. I tylko o tym piszę, a nie o zadnhych innych czyichś czy moich przekonaniach. Jedz se jak chcesz i niech inni jedzą jak chcą, ale nie wmawiaj dziewczynie, ze nagle utyje 15736347 kg. Bo MOŻE , ale nie MUSI.Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
ale może potem sobie rozwalić metabolizm i po głupiej kanapce z szynką tyć. Nie warto się katować i katować organizmu. To naprawdę bezsensu. Nie chcę się z nikim kłócić, tylko ratować dziewczynie życie :) bo można jeść 1600 kcal i chudnąć ładnie, zdrowo, jeść kolorowo i odżywczo, mieć siłę na ćwiczenia żeby sylwetkę wyrzeźbić przy okazji. Jest tyle opcji a tyle dziewczyn idzie na łatwiznę, a potem skutki mogą być nieodwracalne. Skąd wiesz, że ona nie wpadnie w anoreksję? nie wolno się bawić w takie rzeczy, lol
19 sierpnia 2014, 22:15
Bo prawdopodobnie masz zaburzony obraz własnego ciała, więc jak Ty chcesz innym doradzać? To tak, jakby słuchać rad od alkoholika w kwestiach picia...ooo i tu się z Tobą zgodzę, zdrowie a jojo to scos innego, a w tym wypadku zdrowie jest ważniejsze, w sensie powinno być.Anoreksja to choroba psychiczna, nie waga i wygląd, to tylko skutki, tak nawiasem.I nie rozumiem, nie można ze mną prowadzić dyskusji bo co? Bo uwazam, ze jojo nie jest pewnikiem? Bo nie jest. I tylko o tym piszę, a nie o zadnhych innych czyichś czy moich przekonaniach. Jedz se jak chcesz i niech inni jedzą jak chcą, ale nie wmawiaj dziewczynie, ze nagle utyje 15736347 kg. Bo MOŻE , ale nie MUSI.Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
Napisałam tylko ze jojo nie jest pewnikiem. Nie rozumiem czemu zmieniasz temat.
19 sierpnia 2014, 22:21
ale może potem sobie rozwalić metabolizm i po głupiej kanapce z szynką tyć. Nie warto się katować i katować organizmu. To naprawdę bezsensu. Nie chcę się z nikim kłócić, tylko ratować dziewczynie życie :) bo można jeść 1600 kcal i chudnąć ładnie, zdrowo, jeść kolorowo i odżywczo, mieć siłę na ćwiczenia żeby sylwetkę wyrzeźbić przy okazji. Jest tyle opcji a tyle dziewczyn idzie na łatwiznę, a potem skutki mogą być nieodwracalne. Skąd wiesz, że ona nie wpadnie w anoreksję? nie wolno się bawić w takie rzeczy, lolooo i tu się z Tobą zgodzę, zdrowie a jojo to scos innego, a w tym wypadku zdrowie jest ważniejsze, w sensie powinno być.Anoreksja to choroba psychiczna, nie waga i wygląd, to tylko skutki, tak nawiasem.I nie rozumiem, nie można ze mną prowadzić dyskusji bo co? Bo uwazam, ze jojo nie jest pewnikiem? Bo nie jest. I tylko o tym piszę, a nie o zadnhych innych czyichś czy moich przekonaniach. Jedz se jak chcesz i niech inni jedzą jak chcą, ale nie wmawiaj dziewczynie, ze nagle utyje 15736347 kg. Bo MOŻE , ale nie MUSI.Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
Nie wiem, czy wpadnie czy nie, dlatego NIC NIE DORADZAM, ale jakimś cudem w moim "jojo nie jest pewnikiem" wszyscy widzą "jedz jak najmniej to pięknie schudniesz"... paranoja.
NIGDY NiGDZIE ani raz nie napisałam, ze jedzenie ponizej PPM jest dobre i powoduje szybkie i dobre efekty. wrecz przeciwnie. no ale najlepiej cos komuś wmówić i mysleć że jest się mądrzejszym.
A zmieniajac temat - wiem ze jestem wychudzona, ani razu nie uzalałam się o boze jaka ja jestem gruba, po prostu mam inne ideały piękna niż 99% społecznosci i nic komu do tego bo to swoje ciało niszczę , nie wasze. wiec wmawianie ze mam "zaburzone postrzeganie siebie" też nie jest najlepszym pomysłem na wymdrzanie się. nie przeczę że mam zaburzenia, ale nie ma to jak ocenianie ludzi których się kompeltnie nie zna.
Edytowany przez Panandora 19 sierpnia 2014, 22:24
19 sierpnia 2014, 22:27
Masz rację - może. ale nie musi. ja nie wiem, czy jestem jedyna osobą ktora utrzmała wage po diecie 200-500 kcal, jakims wyjątkiem czy co, ze inni wmawiają dziewczynom TYCIE po kanapce?Nie wiem, czy wpadnie czy nie, dlatego NIC NIE DORADZAM, ale jakimś cudem w moim "jojo nie jest pewnikiem" wszyscy widzą "jedz jak najmniej to pięknie schudniesz"... paranoja.ale może potem sobie rozwalić metabolizm i po głupiej kanapce z szynką tyć. Nie warto się katować i katować organizmu. To naprawdę bezsensu. Nie chcę się z nikim kłócić, tylko ratować dziewczynie życie :) bo można jeść 1600 kcal i chudnąć ładnie, zdrowo, jeść kolorowo i odżywczo, mieć siłę na ćwiczenia żeby sylwetkę wyrzeźbić przy okazji. Jest tyle opcji a tyle dziewczyn idzie na łatwiznę, a potem skutki mogą być nieodwracalne. Skąd wiesz, że ona nie wpadnie w anoreksję? nie wolno się bawić w takie rzeczy, lolooo i tu się z Tobą zgodzę, zdrowie a jojo to scos innego, a w tym wypadku zdrowie jest ważniejsze, w sensie powinno być.Anoreksja to choroba psychiczna, nie waga i wygląd, to tylko skutki, tak nawiasem.I nie rozumiem, nie można ze mną prowadzić dyskusji bo co? Bo uwazam, ze jojo nie jest pewnikiem? Bo nie jest. I tylko o tym piszę, a nie o zadnhych innych czyichś czy moich przekonaniach. Jedz se jak chcesz i niech inni jedzą jak chcą, ale nie wmawiaj dziewczynie, ze nagle utyje 15736347 kg. Bo MOŻE , ale nie MUSI.Tu już nawet nie chodzi o jojo, ale o zdrowie. 1000 kcal to głodówka, nawet jak nie jesteś głodna. Zresztą, z kim ja piszę, masz anoreksje na avatarze :) nie dziękuję.to posmiej się też z mojego jojo, prosze, przeciez tez jadłam tyle!Już widzę Twoje jojo, w drzwi się nie zmieścisz. Weź nie rób sobie jaj i jedz jak człowiek bo nie mogę czytać takich pierdół. Albo jedz tak dalej a potem jak będziesz ważyła 3 razy więcej to będę się z Ciebie śmiać, o
Rób co chcesz, ale oby dziewczyna tego nie poparła co ty tu piszesz. Może ma inny metabolizm, gorszy, może ma gorszą psychikę i wpadnie w chorobę. Na takie rzeczy się reaguje, kurde. Zresztą, jesz jak wróbelek, nie lepiej zjeść jak człowiek, smacznie i zdrowo i ćwiczyć? Wtedy się wygląda i czuje fajnie. Nie wiem jak można tak majstrować ze zdrowiem, kiedyś Ci na starość to wypomni i będzie bieda ;) może na razie nic nie jest, ale jojo może dopaść w każdej chwili. Ale jedz co chcesz, ile chcesz, nie moja w tym głowa. Swoje powiedziałam.
19 sierpnia 2014, 22:39
500 kcal to jest obiad, a nie "dieta".
Oby autorka miała na tyle zdrowego rozsądku, że będzie się odżywiała i chudła w zdrowy sposób
20 sierpnia 2014, 01:36
Jo-jo przy diecie nawet 0 kalorii dziennie przez 40 dni i nocy pewnikiem niby nie jest, zdarzają się jakieś wyjątkowe przypadki z pogranicza niebywałego szczęścia i/lub medycznego cudu, że organizm sobie poradzi. Jednak, na ogół albo zwalnia metabolizm (około 40% nawet), albo zaczynają się problemy hormonalne utrudniające utrzymanie wagi, albo zaczyna się objadanie - powodowane szeregiem czynników, od zwykłego łakomstwa, reakcję organizmu na niedobory witamin i mikroelementów czy tłuszczu, przez rozchwianie gospodarki cukrem, aż po psychiczne następstwa diety poniżej zapotrzebowania. Szansa, że któryś z ww. problemów wystąpi jest tak wysoka, że można śmiało powiedzieć, iż jest to pewnik, a przypadki niebywałego szczęścia i/lub medycznego cudu można uznać za błąd statystyczny, który zawsze występuje (to już akurat czyste prawa logiki).
Teoretycznie można by ryzykować sprawdzenie czy będzie się błędem statystycznym, ale jest jeszcze kwestia konsekwencji zdrowotnych. Szansa, że nałoży się błąd statystyczny co do metabolizmu i co do zdrowia to jakiś promil. Więc po co sprawdzać? Dla mnie to równie mądre co sprawdzanie czy skoczenie z Golden Gate skończy się źle, jedna osoba na 1000 wychodzi bez szwanku - ale gdyby pisała na jakiś forum osobie pytającej czy jej też się uda, że możliwe że tak, uznałabym ją za ... może nie dokończę zdania.
Edytowany przez Wilena 20 sierpnia 2014, 01:40