- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
2 grudnia 2010, 13:58
Hej z ciekawosci zakladam taki watek bo jestem ciekawska;P
zatem czy sa tu kobietki na diecie 1000-1200 kcal ,ktore nie odmawiaja sobie slodkosci powiedzmy w granicach 200 kcal dziennie- ja tak robie i chudne i dzieki temu nie mam kompulsow a jak jest u Was??:D
Edytowany przez stazi24 2 grudnia 2010, 13:58
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2643
2 grudnia 2010, 14:53
Uwielbiam ten jogurt jagodowy;) Jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek jadłam.
2 grudnia 2010, 15:16
A ja co dziennie jem batona fitness orzechowego, tam jest duuuużo czekolady :) mniam! :D Zazwyczaj jest to moja przekąska, jak biegnę prosto z uczelni do pracy itp... I powiem Wam, że dzisiaj już 2 dzień z rzędu jadłam tego batona zmrożonego ;p Taki mróz na dworze :D
2 grudnia 2010, 16:44
Też w ciągu dnia odkładam sobie pareset kcal na słodycze (głównie ciastka/batony), tyle że ja jednak więcej niż 1200 muszę wciskać ;-)
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 722
5 grudnia 2010, 23:51
Ja jestem na diecie ponad miesiac, staram sie jesc 1200 kcal chociaz nieraz dobijam do 1500.
Od slodyczy jestem uzalezniona, wiec musze cos zjesc od czasu do czasu. Jest to pol grzeska w czkoladzie, krowka (taka krucha scukrzona bardzo mnie zaslodzi), kawalek ciasta bezowego (lekkie).
Jogurt panna cotta lubie z dodatkiem platkow kukurydzianych ale to traktuje jako posilek, a nie slodka przekaske.