Temat: Dieta 30 dniowa

cześć dziewczyny,

od jutra zaczynam dietę 30 dniową, którą ułożyłam sama. Dieta ma się opierać na zdrowych i regularnych posiłkach. Cały czas ją "kształtuję" i chętnie posłucham waszych rad i uwag w stosunku to niej  Część rzeczy może być dla Was dziwna, ale taka jest moja filozofia w tym temacie i dodałam komentarze na czerwono

 

Plan 30 dniowy – założenia

·         Przed śniadaniem na czczo – szklanka wody z sokiem z pół/całej cytryny lub szklanka soku pomarańczowego (cytryna działa oczyszczająco na organizm i dodaje energii na cały dzień-sprawdzone przez moją koleżankę, trzeba uważać na zęby bo to silny kwas owocowy-pić przez słomkę )

·         Jeść możliwie najmniej lub całkowicie wykluczyć żywność przetworzoną np. soki z kartonu, gotowe dania

·         Wykluczyć słodycze, cukier, kawę, czarną herbatę, „białe” produkty mączne, produktów zawierających aspartam-to trucizna, zakazana w japonii od prawie 10 lat, nas nadal trują, badania wskazują że jest czynnikiem wpływającym na tworzenie/budzenie nowotworów 

·         Ograniczenie spożywania mięsa (z wyjątkiem ryb) i soli (mięso sklepowe jest nafaszerowane spulchniaczami i antybiotykami, wyjątek do tej zasady stanowi mięso "od zaufanego rolnika")

·         Należy jeść minimum 3 porcje świeżych surowych warzyw lub owoców dziennie

·         Wysypiać się

·         Pić min. 1,5 l wody mineralnej dziennie

·         Przynajmniej 3 razy w tygodniu (np. poniedziałek, środa, piątek) wybrać się wieczorem na dłuższy spacer

·         Ćwiczyć (według własnych możliwości, ale nie lenić się i  nie katować się!)  ćwiczenia mają być przyjemne, w końcu robimy je codziennie . Np. Callanetics, Mel B, Tiffany lub chociaż chwilowe rozciąganie mieśni

·         Spożywać produkty wysoko błonnikowe (płatki owsiane, otręby owsiane, pełnoziarniste pieczywo i makarony itp.)

·          Dietę należy oprzeć na dobrych warzywach,  2-3 razy w tygodniu spożywać rybę

·         Używać wyłącznie dobrych tłuszczów (lnianego, oliwa z oliwek itd.) i nie żałować ich do np. sałatki

·         Jeść 5 posiłków dziennie w odstępach najlepiej 2h, ostatni spożyć przed godziną 18:00, zawsze zjadać śniadanie ( u mnie śniadanie o 7:00 potem 11:00, 13:00, 15:00, 17:00-17:30)

·         Wskazane picie ziół

·         Produkty warzywne/owocowe spożywać surowe, posiłki można gotować lub piec, nie smażyć!

·         Stosować produkty kosmetyczne wspomagające walkę z cellulitem (peelingi, kremy, błota, foliowanie) (cellulit to moja zmora, poza tym zauważyłam, że jeśli dbam o dietę to i dbam o wygląd i odwrotnie, bo cóż mi dadzą te kremy jak będę opychać się słodyczami? )

 

Kochane! Proszę o opinie i rady... Efektami się z wami podzielę w listopadzie

 

 

a i jeszcze dodam, że między posiłkami będę popijać herbatki owocowe z imbirem (imbir lubię i rozgrzewa mnie)

to moje zasady, ktore stosuję już od prawie 2 lat i sie sprawdzają

jedyne, co mi nie pasuje to te posiłki co 2 godziny (i dziwny odstęp między śniadaniem a 2 śniadaniem( i wczesna kolacja - o której chodzisz spać?)

Co mi się "rzuciło" to jeśli mówisz mięsku Nie, to nie zapominaj o roślinkach strączkowych ;)
I z tym niejedzeniem po 18 też nie przesadź, jak na przykład będziesz siedziała do północy, to ostatni posiłek o 18 to nie najlepszy pomysł ;)
I ostatnia rzecz. na którą zwróciłam uwagę - jeśli zamierzasz codziennie się aktywizować, zadbaj o to, żeby Twoje posiłki były kaloryczne :) PPM i CPM masz policzone?
Pasek wagi
Podstawowy błąd - założenie czasowe. Dieta to ma być styl życia a nie chwilowa zachcianka. Inaczej to nie ma sensu.
nie wiem dlaczego wszyscy piją na czczo wodę z cytryną- przecież to jest niezdrowe dla żołądka- owszem przeczyszcza ale jakim kosztem. Zakwaszasz sobie żołądek - takich rzeczy nie wolno pić na czczo

doublebagger napisał(a):

nie wiem dlaczego wszyscy piją na czczo wodę z cytryną- przecież to jest niezdrowe dla żołądka- owszem przeczyszcza ale jakim kosztem. Zakwaszasz sobie żołądek - takich rzeczy nie wolno pić na czczo


Może jakiś link do źródeł medycznych ?
Założenia szczytne ale......
- Bez sensu godziny jedzenia - masz czas, żeby jeść co 2 h - a co będzie jak przerwa przedłuży się do 4 h ? Kolacja 17.30 - pozostałą część dnia będziesz głodować ?
- Mięso złe, a ryby dobre - to błędne założenie. Większość ryb dostępnych w Polsce nie jest bardzo zdrowych - i nie mówię tu o pandze czy tilapii - ale np. o tuńczyku czy makreli z Bałtyku, a nawet łososiu hodowlanym. Poczytaj sobie w dobrych źródłach. Lepsze przebadane mięso z Polski niż "dziki" eksport z Chin.
- Zioła - tu też bym nie przesadzała  - większość z nich nie jest obojętna dla zdrowia, szczególnie w dużych ilościach.
- Aspartan to nie trucizna - nie jest to nic dobrego, ale na pewno Cię nie zabije, nawet w dużych ilościach.
- Dieta ( zdrowe odżywianie ) powinna trwać co najmniej 30 lat, a nie 30 dni......
Nie ma żadnych podstaw medycznych by zjadać posiłki co 2/3 godziny, ani nie ma żadnego uzasadnienia by zjadać kolację do 18. 
Skoro mięso ograniczać, ryby 2/3 razy w tygodniu to z czego na codzień będziesz czerpać wartościowe białko? Białko białku nie równe.
3 porcje warzyw lub owoców. Warzywo i owoc nie są równe. Nawet jeśli założysz 3 porcje warzyw dziennie, moim zdaniem to za mało. Tym bardziej, że zakładasz żadko spożywać mięso/ryby. Wiec co będziesz jadać?
Nie smażenie warzyw. Czym różni się usmażenie warzyw na łyżeczce/łyżce oleju kokosowego od ugotowaną warzyw i dodania do nich oliwy? Poza tym, że olej kokosowy jest moim zdaniem bardziej wartościowy.
Produkty bogate w blonnik trzeba zjadać z rozwagą i w odpowiedniej ilości. Dużo(za dużo)  blonnika nie znaczy bardziej zdrowo.



dziewczyny dzięki za uwagi i komentarze.

dziwią was pory jedzenia, ale to już przetestowałam, na śniadanie zwykle jem owsiankę i najedzona jestem do południa, potem jak jem co 2h coś to o tej 17:30 głodna nie jestem, później z resztą o dziwo też nie. A kładę się spać ok. 23:00. Mój organizm nie lubi jedzenia wieczorem (mimo że ja lubię) bo trawienie ma ustawione na 0.

 

     Lisiaaa      dla mnie mięso jest złe, bo nie mam dostępu do dobrego mięsa, a ryby dobre jakoś łatwiej mi znaleźć, wiem co chcesz mi przekazać poprzez tego tuńczyka :) czytałam trochę o tym, z rybami też nie należy przesadzać

- Zioła - tu też bym nie przesadzała  - większość z nich nie jest obojętna dla zdrowia, szczególnie w dużych ilościach. - zgadzam się! Ale 2 razy w tygodniu herbatka z mięty albo pokrzywy szkody nie powinna zrobić, i wole wypić taką miętę, szałwię czy jeszcze coś niż brać tabletkę

- Aspartan to nie trucizna - nie jest to nic dobrego, ale na pewno Cię nie zabije, nawet w dużych ilościach - ja uważam inaczej, dla mnie chemia to chemia,a zdrowe odżywianie powinno opierać się wyłącznie na produktach naturalnych. To samo myślę o lekach-biorę w momencie kryzysu, a mam nadzieje że dzięki temu dopiero w tym roku zachorowałam (od kilkunastu lat)

- Dieta ( zdrowe odżywianie ) powinna trwać co najmniej 30 lat, a nie 30 dni...... - dietę ułożyłam na 30 dni żeby był jakiś cel, dieta to także styl życia i jeśli ta dieta będzie dobra dla mnie, mam zamiar ją kontynuować przez resztę lat.

 

kawonanit     dzięki za uwagę o roślinach strączkowych! PPM i CPM mam obliczone, i nie mam zamiaru chodzić głodna.

doublebagger      też chętnie poczytam dlaczego woda z cytryną na czczo jest zła, jeśli masz jakieś info podeślij proszę:)

 

Armara napisał(a):

Podstawowy błąd - założenie czasowe. Dieta to ma być styl życia a nie chwilowa zachcianka. Inaczej to nie ma sensu.


- Też bym się do tego przyczepiła :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.