Temat: Start 16.09.2013 - WO :)

hehe.. ja dziś zadowolona jestem z menu.. skończyłam dzień najedzona.. nawsuwałam się fasoli.. wcześniej zjadłam też chudego steka.. ale poza tym same warzywka.. drugi dzień bez słodyczy udany :) na razie mam cel nie jeść słodyczy i jeść w miarę chudo. ale na razie nie chce mi się liczyć kalorii. zobaczymy jak będzie szło.

1

byle byłoby jak najwięcej takich dni.. juz widze na horyzoncie dni w których polegnę..ale do tego czasu mam nadzieję, że bedzie okej.. jeden dzień, jakies imieniny, imprezy, byle rzadko i z umiarem nie wpłyną bardzo źle.

dzis jednak chyba nie poćwiczę. 

Dwa dni za mną dzis trzeci :) jakoś pomału idzie :) tylko dopada mnie jakies przeziębienie :) no i kawy bym sie napiła :) a tu kicha nie moge :)
ale są plusy juz sie czuje lżejsza i szczuplejsza :)
ciekawe jak tam wam idzie :) zastanawiam się czy mogę pic jakieś herbatki?

pewnie dlaczego nie. nie słodzone :) przeciez to tylko wywar.. bez żadnych wartości odżywczych.

ale jestem z siebie dumna :) wczoraj jak wróciłam do domu wszędzie pachniało gołąbkami - moja mama je zrobiła... dzieci jadły, mąz jadł, rodzice też :) pachniały cudnie ale nie uległam :) ha dam rade :)

a wy lasencje przeczytalyscie ksiazki Ewy dabrowskiej... jak nie to proponuje siegnac po te pozycje warto