- Dołączył: 2013-01-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1048
14 września 2013, 11:53
Hej Kochane ostatnio duzo sie mowi o diecie Gacy(Konrad Gaca ostatnio prowadzi program w Polsacie Fat Killers) ludzie szybko chudna wiec poszperałam troche w necie i na jednym z forum znalazlam diete na miesiac i jestem troche w szoku bo dieta wydaje sie monotonna i np je sie karczek na smalcu wg mnie smalec w odchudzaniu jest nie zdrowy a co wy sadzicie o takiej diecie a moze ktos probowal?
PIERWSZY tydzień
*PIERWSZY POSIŁEK godz.7.00 75g karczku smażonego na smalcu i średni pomidor
*DRUGI POSIŁEK godz. 11.oo 75g karczku smażonego na smalcu i średni pomidor
*TRZECI POSIŁEK godz.15.00 75g karczku smażonego na smalcu i średni pomidor
*CZWARTY POSIŁEK godz.19,00 75g karczku smażonego na smalcu i średni pomidor
do tego witaminki: VITAMIN KING(można go kupić przez internet lub w
klubach fitness) 2xdziennie rano i wieczorem oraz COLON C-naturalny
błonnik2xdziennie (dostępny w aptece)
Ważne jest też to że co pół godziny musimy wypić 200ml płynów(niepełna
szklanka), mogą to być woda, cola light, herbaty zielona, czerwona,
czarna, kawa. z tym że bilans wody musi być na plus 2l ( tylko czysta
woda mineralna daje bilans dodatni..reszta wymienionych płynów daje
bilans ujemny...nie wiem jak to wam wytłumaczyć żebyście zrozumieli o co
chodzi...może w ten sposób:jeżeli w ciągu dnia wypijecie .5l kawy...to
żeby bilans wody był na +2l musicie wypić 2,5l wody mineralnej
Bardzo ważne jest to żeby wypić szklankę wody przed snem
Istotne jest też to ze w tej diecie konieczna jest całkowita rezygnacja z
soli, cukru i cytryny...tak więc karczek możemy przyprawiać tylko
ziołami...napoje dosładzać słodzikami..
W drugim dniu diety należy rozpocząć trening...50 min na rowerku.
Drugi tydzień dietki:
*PIERWSZY POSIŁEK: jajecznica z 2 jaj na smalcu
*DRUGI POSIŁEK:75g łopatki na smalcu i marchewka (12cm)
*TRZECI POSIŁEK:75g łopatki na smalcu papryka świeża cebulka
*CZWARTY POSIŁEK: 75g łopatki na smalcu (papryka, pomidor, ogórek lub rzodkiewka do wyboru}
Zasady takie same jak tydzień wcześniej....zero soli ,zero cukru, zero
cytryny...do tego napoje co 45minut(woda mineralna, cola light, herbata
czerwona, zielona, czarna, kawa)
do suplementacji dochodzą:
MOLKA- koktajl o różnych smakach do wyboru (po treningu)
MINERAL SPORT-witaminy rozpuszczane w wodzie
i oczywiście COLON C i WITAMIN KING jak tydzień wcześniej
Trening to 3 razy w tygodniu rowerek poziomy seria po 60 minut.
Tydzień 3
Posiłek 1: 75g piersi z kurczaka na smalcu ogórek
Posiłek 2: 75g piersi z kurczaka na smalcu ogórek
Posiłek 3: 75g piersi z kurczaka na smalcu pomidor
Posiłek 4: 75g piersi z kurczaka na smalcu
Picie wody takie samo jak w zeszłych tygodniach...do suplementacji
dochodzi tylko MEAL DRINK na wodzie (białko) i SLIM FORMUŁA po dwie
tabletki na pół godziny przed śniadaniem i głównym daniem...MOLKA w tym
tygodniu odpada...a szkoda dobra była ta czekoladowa ..ale witaminki do
wody są nadal podawane po treningu...no i oczywiście VITAMIN KING oraz
COLON C 2 razy dziennie rano i wieczorem
W treningu też zmiany...zaczyna zaczyna się od 4 serii po 15 brzuszków..potem 10 min na orbitreku a potem 60 minut na rowerku
4 tydzień :
*pierwszy posiłek: kefir+4 suszone śliwki+płatki owsiane na wodzie
*drugi posiłek: jabłko...ale od razu mowie że można inny owoc ,byle to nie był banan albo winogron
*warzywa na parze lub surowe(dowolność dozwolona)polane łyżka oliwy z
oliwek+ pierś z kurczaka na parze,gotowana lub grillowana bez tłuszczu
*serek chudy(nie zawierający soli)+ jogurt naturalny
Picie wody jak wcześniej
zero soli,zero cukru...i tu niespodzianka można plasterek cytryny do herbaty...i odrobinę mleka do kawy
trening taki sam jak tydzień wcześniej tyle ze czas na bieżni lub orbitreku wydłuża się o 5 minut
suplementacja taka jak tydzień temu , z tym wyjątkiem że MEAL DRINK nie jest sporządzany na wodzie tylko na mleku.
Jeżeli ktoś pracuje fizycznie i czasami robi mu się słabo na tej
diecie...może zwiększyć sobie porcje jedzenia(nigdy nie można opuścić
ani zmniejszyć posiłku).
Edytowany przez .Kicia. 14 września 2013, 11:57
- Dołączył: 2014-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 24
11 czerwca 2014, 16:57
A... jeszcze jeden minus - prehistoryczne podejście do świata gdzie w każdym portalu można sobie założyć konto i widzieć wszystko czego nam potrzeba - zarówno diety jak i treningi otrzymujemy na wydrukowanych kartkach :D. To trochę porażka, ale cóż... podobno mają to zmienić.
Odpowiadając na pytanie - ilość czasu poświęcanego na treningi rośnie z czasem. Na początku to 50 minut 2 x w tyg, - pierwszy tydzień, potem po 1h x 2 tyg, a w 3-cim tygodniu dochodzi elipsa (orbitek) albo bieżnia, potem jeszcze brzuszki ... potem treningu Flexy I, Flexy II, a potem trening Fitnes. Obecnie spędzam na ćwiczeniach od ok 3h 2 x w tygodniu (treningu Flexi II) + ok. 2h raz w tygodniu (trening areobowy). Trochę jest kolejka do maszyn na tym Flexi - stąd bywa, że +/- 15 minut mniej czy więcej. Nie ukrywam, że czasu zżera strasznie dużo - bo do tego jeszcze przebrać się trzeba, potem wykąpać, bo z człowiek cały mokry... ale jaka satysfakcja i ile energii jest. Szczerze powiem, że ja chodzę na treningi z wielką przyjemnością :).
- Dołączył: 2013-01-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
12 czerwca 2014, 20:33
Byłam na Gacy. Schudłam w miesiąc 7kg, potem 10kg przyszło. Także ogólnie NIE polecam.
- Dołączył: 2014-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 24
12 czerwca 2014, 23:28
Byłaś na GACY, czy odchudzałaś się u GACY? Bo to bardzo duża różnica.
Pytanie jest bardziej o to dlaczego nie wytrwałaś, skoro miałaś takie fajne wyniki i powinno Ci dać to kopa motywacyjnego?
No i podsumowując - to kto oczekuje, że po miesiącu restrykcyjnej diety i ćwiczeń - bez zbudowania potrzebnej masy mięśniowej, po pozbyciu się wody z organizmu (te 7 kg, to przynajmniej w połowie sama woda) po rzucenia tego wszystkiego utrzyma wagę? To dość dziwne oczekiwania, bo organizm wiadomo, że od razu wpadnie w jo-jo. Niestety przy takim podejściu, to po każdej diecie będzie tak samo.
- Dołączył: 2013-05-18
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 86
12 czerwca 2014, 23:33
Cymoka sporo tego ruchu. Przy takiej ilości ćwiczeń można nieźle wyrzeźbić ciało. Zazdroszczę efektów, utraconych kilogramów i życzę powodzenia i wytrwałości w dalszej walce (ale myślę, że coraz niższa waga jest wystarczającą motywacją :).
Reina. Ćwiczyłaś, byłaś na diecie i przytyłaś?
- Dołączył: 2014-06-26
- Miasto: kobyłka
- Liczba postów: 136
30 czerwca 2014, 16:17
reina bo nie wytrwalas calej diety...nie przeszlas wyprowadzenia
Edytowany przez karol_ina 30 czerwca 2014, 16:20
30 czerwca 2014, 16:19
Smalec?! Serio? Kto normalny bedzie smazyl i to jeszcze na smalcu?!! Juz nie mowie o tych starajacych sie schudnac, ale to jest igolnie bardzo niezdrowe....
30 czerwca 2014, 16:23
Ale nadal nie rozumiem, dlaczego niektorym potrzebna rozpisana przez kogos dieta? Przeciez wiekszosc osob na tej diecie to dorosle kobiety, naprawde tak trudno pomyslec samemu i jest zdrowo?
- Dołączył: 2014-06-26
- Miasto: kobyłka
- Liczba postów: 136
30 czerwca 2014, 16:32
proste, bo niektorzy nie maja w sobie tyle motywacji,zeby zaczac. Rozpisanie diety i chodzenie na silownie te motywuje. A ty nigdy sie nie odchudzales?
- Dołączył: 2013-05-18
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 86
30 czerwca 2014, 20:05
Myślę, że dla osób, które mają kilkadziesiąt (!) kilogramów nadwagi do zrzucenia nie jest to wcale takie proste. Skoro ktoś doprowadził się do takiego stanu to raczej nie ma pojęcia o zdrowym odżywianiu, a i odchudzanie na własną rękę nie jest w takim wypadku bezpieczne.