- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 czerwca 2013, 10:54
Moze ktos opowiedziec jak staliscie sie wegetarianami i czy zrezygnowaliscie z miesa z dnia na dzien ?
Zastanawiam sie czy nie przejsc na wegetarianizm, ale nie wiem czy taki "zakaz" miesa bylby dobry. Moze lepiej byloby jesc np. w ciagu tyg posilki wegetarianskie a od czasu do czasu jeszcze mieso ?? Nie jestem typem czlowieka ktory musi jesc mieso, ostatnio kompletnie nie mam na nie ochoty i bardzo smakuja mi wegetarianskie posilki.
21 czerwca 2013, 10:58
21 czerwca 2013, 11:00
21 czerwca 2013, 11:02
ja przeszłam na wegetarianizm mając 13 lat, po 2ch latach zaczęłam jeść drób. dziś, 14 lat póżniej jestem semiwegetarianką
21 czerwca 2013, 11:03
musisz po prostu jeść więcej warzyw z dużą ilością białka, mięso wcale nie jest potrzebne
21 czerwca 2013, 11:21
Edytowany przez sacria 21 czerwca 2013, 11:25
21 czerwca 2013, 11:26
Za przeproszeniem, ale nie ma czegoś takiego jak semiwegetarianizm... może być wegetarianizm, lakto-wege, owo-wege, witarianizm, weganizm, ale nie semiweganizm bo semi to pół, ale wegetarianinem albo się jest, albo nie więc przepraszam, ale cytrynowa ty w ogóle nie jesteś wegetarianką :)ja przeszłam na wegetarianizm mając 13 lat, po 2ch latach zaczęłam jeść drób. dziś, 14 lat póżniej jestem semiwegetarianką
21 czerwca 2013, 11:27
Z dnia na dzień. Nigdy nie lubiłam mięsa. Poruszył mnie czas świąteczny i zabijanie karpi. To było ponad 3 lata temu- już nigdy od tego czasu nie zjadłam mięsa i nie zamierzam tego zrobić.Nie jest prawdą, że musisz mieć wielką wiedzę- czy mięsożercy analizują piramidę żywieniową, tak żeby dostarczać sobie wszystkich składników? Nie sadzę. I jednak częściej zmagają się z otyłością, cholesterolem i innymi chorobami naszego wieku.My staramy się po prostu jeść zdrowo, przemycać warzywa które mają więcej białka. No i żeby było kolorowo!:):DMój facet jest typowym laktoowowegetarianinem (je wszystko oprócz mięsa i ryb), ja staram się odżywiać bardziej wegańsko. Mam lepsze wyniki od niego;) Nie suplementuję B12, bo nie uznaję sztucznych dodatków w diecie.Nie przemawiają do mnie argumenty typu, że może jednak czegoś do organizmu nie dostarczam- większość mięsożerców nawet w 25% nie zwraca takiej uwagi na to co kupuje, jak wegetarianie. A poza tym los zwierząt jest dla mnie ważniejszy, nawet kosztem jakiego drobnego niedoboru;)
21 czerwca 2013, 11:29
21 czerwca 2013, 11:38