Temat: Wegetarianism

Moze ktos opowiedziec jak staliscie sie wegetarianami i czy zrezygnowaliscie z miesa z dnia na dzien ?

Zastanawiam sie czy nie przejsc na wegetarianizm, ale nie wiem czy taki "zakaz" miesa bylby dobry. Moze lepiej byloby jesc np. w ciagu tyg posilki wegetarianskie a od czasu do czasu jeszcze mieso ?? Nie jestem typem czlowieka ktory musi jesc mieso, ostatnio kompletnie nie mam na nie ochoty i bardzo smakuja mi wegetarianskie posilki.

ja przeszłam na wegetarianizm mając 13 lat, po 2ch latach zaczęłam jeść drób. dziś, 14 lat póżniej jestem semiwegetarianką
musisz po prostu jeść więcej warzyw z dużą ilością białka, mięso wcale nie jest potrzebne

cytrynowa86 napisał(a):

ja przeszłam na wegetarianizm mając 13 lat, po 2ch latach zaczęłam jeść drób. dziś, 14 lat póżniej jestem semiwegetarianką

Za przeproszeniem, ale nie ma czegoś takiego jak semiwegetarianizm... może być wegetarianizm, lakto-wege, owo-wege, witarianizm, weganizm, ale nie semiweganizm bo semi to pół, ale wegetarianinem albo się jest, albo nie więc przepraszam, ale cytrynowa ty w ogóle nie jesteś wegetarianką :)

buuuuuuka napisał(a):

musisz po prostu jeść więcej warzyw z dużą ilością białka, mięso wcale nie jest potrzebne


Nie jest jesli potrafisz dostarczyc do organizmu wszystkie egzogenne aminokwasy. Jesli nie to taki sposob odzywiania to katastrofa.
Pasek wagi
Z dnia na dzień. Nigdy nie lubiłam mięsa. Poruszył mnie czas świąteczny i zabijanie karpi. To było ponad 3 lata temu- już nigdy od tego czasu nie zjadłam mięsa i nie zamierzam tego zrobić.

Nie jest prawdą, że musisz mieć wielką wiedzę- czy mięsożercy analizują piramidę żywieniową, tak żeby dostarczać sobie wszystkich składników? Nie sadzę. I jednak częściej zmagają się z otyłością, cholesterolem i innymi chorobami naszego wieku.
My staramy się po prostu jeść zdrowo, przemycać warzywa które mają więcej białka. No i żeby było kolorowo!:):D
Mój facet jest typowym laktoowowegetarianinem (je wszystko oprócz mięsa i ryb), ja staram się odżywiać bardziej wegańsko. Mam lepsze wyniki od niego;) Nie suplementuję B12, bo nie uznaję sztucznych dodatków w diecie.
Nie przemawiają do mnie argumenty typu, że może jednak czegoś do organizmu nie dostarczam- większość mięsożerców nawet w 25% nie zwraca takiej uwagi na to co kupuje, jak wegetarianie. A poza tym los zwierząt jest dla mnie ważniejszy, nawet kosztem jakiego drobnego niedoboru;)

Mickey1990 napisał(a):

cytrynowa86 napisał(a):

ja przeszłam na wegetarianizm mając 13 lat, po 2ch latach zaczęłam jeść drób. dziś, 14 lat póżniej jestem semiwegetarianką
Za przeproszeniem, ale nie ma czegoś takiego jak semiwegetarianizm... może być wegetarianizm, lakto-wege, owo-wege, witarianizm, weganizm, ale nie semiweganizm bo semi to pół, ale wegetarianinem albo się jest, albo nie więc przepraszam, ale cytrynowa ty w ogóle nie jesteś wegetarianką :)

się porobiło... semiwegetarianizm.

sacria napisał(a):

Z dnia na dzień. Nigdy nie lubiłam mięsa. Poruszył mnie czas świąteczny i zabijanie karpi. To było ponad 3 lata temu- już nigdy od tego czasu nie zjadłam mięsa i nie zamierzam tego zrobić.Nie jest prawdą, że musisz mieć wielką wiedzę- czy mięsożercy analizują piramidę żywieniową, tak żeby dostarczać sobie wszystkich składników? Nie sadzę. I jednak częściej zmagają się z otyłością, cholesterolem i innymi chorobami naszego wieku.My staramy się po prostu jeść zdrowo, przemycać warzywa które mają więcej białka. No i żeby było kolorowo!:):DMój facet jest typowym laktoowowegetarianinem (je wszystko oprócz mięsa i ryb), ja staram się odżywiać bardziej wegańsko. Mam lepsze wyniki od niego;) Nie suplementuję B12, bo nie uznaję sztucznych dodatków w diecie.Nie przemawiają do mnie argumenty typu, że może jednak czegoś do organizmu nie dostarczam- większość mięsożerców nawet w 25% nie zwraca takiej uwagi na to co kupuje, jak wegetarianie. A poza tym los zwierząt jest dla mnie ważniejszy, nawet kosztem jakiego drobnego niedoboru;)

A kosmetyków, które były badane na zwierzętach przypadkiem nie używasz?
Nie jestem wegetarianka ale ide w tym kierunku z powodu marnej tolerancji bialka zwierzecego i laktozy, pobudek ekologicznych i finansowych. Obecnie jestem na etapie 5 wegetarianskich dni w tygodniu, a w dwa pozostale porcja ryby/owocow morza/drobiu na obiad. Dla mnie opcja idealna!
ja przeszlam jak mialam 13 lat. teraz jestem weganka mam swietne wyniki badan, jestem zdrowa:) niestety jem za duzo domowych wypiekow i stad nadwaga:P ale fakt, trzeba sie starac jesc bardzo zroznicowane i zbilansowane posilki i nie zapominac o roslinach straczkowych,

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.