- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 czerwca 2013, 17:57
Kilka dni temu na jednym z portali pojawił się artykuł o diecie ''100 cukrowych kalorii'', zwanej też metodą stu.
Autor diety -''ekspert fitness i autor kilku bestsellerów z dziedziny dietetyki'', Jorge Cruise obiecuje utratę nawet 9kg w 2 tygodnie.
Sama metoda polega na tym, że liczymy wyłącznie kalorie pochodzące z cukrów. Dziennie spożywamy ich maksymalnie 100.
Czyli oglądamy etykiety wszystkich spożywanych produktów, a podaną na nich ilość węglowodanów mnożymy x4.
Np. 10g węglowodanów = 40 kalorii cukrowych.
Dieta wydaje się być bardzo restrykcyjna i zbliżona do Dukana. Ale po przejrzeniu tabeli zawartości węglowodanów doszłam do wniosku, że mnóstwo warzyw wcale nie ma ich tak dużo jakby się mogło wydawać :)
Aktualnie nie mogę pozwolić sobie na taką dietę przez brak silnej woli i faceta, który co chwila coś podtyka mi pod nos. Ale za jakiś miesiąc chłop wyjeżdża na miesiąc-półtora i prawdopodobnie wtedy skuszę się na tę dietkę :) Zresztą może do tego czasu będzie o niej wiadomo więcej.
Słyszałyście o niej? Co o niej myślicie?
9 czerwca 2013, 18:09
Edytowany przez d733663f951c585788d27eb3807dd78d 9 czerwca 2013, 18:12
9 czerwca 2013, 18:13
9 czerwca 2013, 18:17
9 czerwca 2013, 18:21
A slyszalas moze kiedys, ze podstawa diety sa weglowodany? Nie mozna eliminowac zadnego makroelementu. Eliminacja weglowodanow jest rownie glupia co eliminacja tluszczy czy- o zgrozo- bialka. Po co bawic sie w jakies wymyslne diety, kiedy wystarczy jesc zdrowo i sie nie opychac. Ja nigdy nie stosowalam zadnej diety eliminujacej ktorykolwiek makroskladnik ani innych cudow i schudlam 24kg. Da sie? Da sie. Abstrachujac od tego, ze rzeczywiscie trzeba uwazac na ilosc wegli (ja sama bardzo je ograniczam a i tak wychodzi ich sporo) to wystarczy po prostu dostarczac dobre weglowodany, a nie te z bialego chleba. Swoja droga dieta niewykonalna. 4lyzki otrebow owsianych dziennie (dla przykladu) a poza tym co? Same jajka, piers z indyka i orzechy? Bo te 4lyzki wlasnie zawieralyby ok 25g wegli
9 czerwca 2013, 18:27
A slyszalas moze kiedys, ze podstawa diety sa weglowodany? Nie mozna eliminowac zadnego makroelementu. Eliminacja weglowodanow jest rownie glupia co eliminacja tluszczy czy- o zgrozo- bialka. Po co bawic sie w jakies wymyslne diety, kiedy wystarczy jesc zdrowo i sie nie opychac. Ja nigdy nie stosowalam zadnej diety eliminujacej ktorykolwiek makroskladnik ani innych cudow i schudlam 24kg. Da sie? Da sie. Abstrachujac od tego, ze rzeczywiscie trzeba uwazac na ilosc wegli (ja sama bardzo je ograniczam a i tak wychodzi ich sporo) to wystarczy po prostu dostarczac dobre weglowodany, a nie te z bialego chleba. Swoja droga dieta niewykonalna. 4lyzki otrebow owsianych dziennie (dla przykladu) a poza tym co? Same jajka, piers z indyka i orzechy? Bo te 4lyzki wlasnie zawieralyby ok 25g wegli
9 czerwca 2013, 18:49
Nie wiem po co wstawiasz tutaj takie pierdoły.. Kiedy w końcu ludzie zrozumieją że to portal o ZDROWYM ODCHUDZANIU a nie o jakichś durnych dietach. DO tego Twoje podejście "AKTUALNIE NIE MOGĘ SOBIE POZWOLIĆ na dietę bo FACET PODTYKA MI POD NOS" śmieszne.. facet zmusza Cię do jedzenia? do tego masz zamiar być na tej durnej diecie przez czas w który nie będzie Twojego faceta a jak powróci to nadal będzie Ci podtykał pod nos jedzenie?Już sobie wyobrażam jak chodzę jak durna i czytam wszystkie etykiety ile mają węglowodanów a w lato nie jem pysznych owoców bo te mają ich sporo. Czy to tak trudno jeść zdrowo?
Przykro mi, że spędzasz czas na forum, gdzie musisz hejtować połowę tematów. Pełno tu takich....1000kcal, 600kcal, dukan, kopenhaska itp.
Nikogo do tej diety nie zmuszam, a temat dodałam jako ciekawostkę bo nie było tu jeszcze o takiej diecie. Za to np jest pełno tematów o diecie 1000kcal, więc uznałam, że mam pełne prawo do dodania swojego.
To co robię teraz, co będę robić za miesiąc czy za 2 to już w sumie moja sprawa i akurat nie moje postępowanie chciałam poddać ocenie. Przypomnę ostatnie zdanie mojego posta ''co o niej myślicie?''. Dlatego jestem wdzięczna za odpowiedzi na temat :) zamieszczając post, zdawałam sobie sprawę jakie zdanie możecie mieć. Sama mam podobne na temat 99% diet, z tą nie jest inaczej. Ale wypróbować mi nikt przecież nie zabroni ;)
9 czerwca 2013, 19:07
Przykro mi, że spędzasz czas na forum, gdzie musisz hejtować połowę tematów. Pełno tu takich....1000kcal, 600kcal, dukan, kopenhaska itp.Nikogo do tej diety nie zmuszam, a temat dodałam jako ciekawostkę bo nie było tu jeszcze o takiej diecie. Za to np jest pełno tematów o diecie 1000kcal, więc uznałam, że mam pełne prawo do dodania swojego.To co robię teraz, co będę robić za miesiąc czy za 2 to już w sumie moja sprawa i akurat nie moje postępowanie chciałam poddać ocenie. Przypomnę ostatnie zdanie mojego posta ''co o niej myślicie?''. Dlatego jestem wdzięczna za odpowiedzi na temat :) zamieszczając post, zdawałam sobie sprawę jakie zdanie możecie mieć. Sama mam podobne na temat 99% diet, z tą nie jest inaczej. Ale wypróbować mi nikt przecież nie zabroni ;)Nie wiem po co wstawiasz tutaj takie pierdoły.. Kiedy w końcu ludzie zrozumieją że to portal o ZDROWYM ODCHUDZANIU a nie o jakichś durnych dietach. DO tego Twoje podejście "AKTUALNIE NIE MOGĘ SOBIE POZWOLIĆ na dietę bo FACET PODTYKA MI POD NOS" śmieszne.. facet zmusza Cię do jedzenia? do tego masz zamiar być na tej durnej diecie przez czas w który nie będzie Twojego faceta a jak powróci to nadal będzie Ci podtykał pod nos jedzenie?Już sobie wyobrażam jak chodzę jak durna i czytam wszystkie etykiety ile mają węglowodanów a w lato nie jem pysznych owoców bo te mają ich sporo. Czy to tak trudno jeść zdrowo?