Temat: Dieta 8-godzinna ;)

Hej ! Czy któraś z Was stosowała tą dietę ? Czy naprawdę jest skuteczna ?
na czym to polega , z czystej ciekawości pytam
A co to jest?
Nie stosuję, bo bym chyba z głodu umarła, czasami wstaję na studia o godzinie 6 i wychodziłoby, po 14 nie mogę nic jeść. To jest dieta dla ludzi bezrobotnych, albo takich śpiochów, co wstają o 10 i spokojnie po 18 nie jedzą nic
Chodzi o to żeby spożywać posiłki w przedziale 8 godzin. Czyli jemy tylko w godzinach np. 9 - 18. Wtedy zostaje 16h w ciągu doby bez jedzenia i podobno dzięki temu można schudnąć ;)
przez jakis czas sie trzymalam przedzialu osmiogodzinnego...szlo wytrzymac, ale efekty wcale wieksze nie byly (a chyba z miesiac sie trzymalam) niz przy jedzeniu na przyklad miedzy 7 rano a 19 wieczor. jedyne co mi zostalo z tego w nawyku to ostatni posilek kolo 17 - jakos nie jestem potem glodna - ale jem wczesniej niz 9 godzina - kolo 7 - 7.30.   pic na wode tak zwany :) kolejna dieta cud.... ;)
Pasek wagi
9-17 ;)  tak tylko poprawka mala :D:D
Pasek wagi

butterfly118 napisał(a):

Chodzi o to żeby spożywać posiłki w przedziale 8 godzin. Czyli jemy tylko w godzinach np. 9 - 18. Wtedy zostaje 16h w ciągu doby bez jedzenia i podobno dzięki temu można schudnąć ;)


glupota
A metabolizm nie zwalnia? W ogóle w jaki sposób organizm miałby sięgac wtedy po zapasy tłuszczowe bardziej niż przy małych i czestych posiłkach? Nie widzę tego.
Pasek wagi

ewelka16 napisał(a):

Nie stosuję, bo bym chyba z głodu umarła, czasami wstaję na studia o godzinie 6 i wychodziłoby, po 14 nie mogę nic jeść. To jest dieta dla ludzi bezrobotnych, albo takich śpiochów, co wstają o 10 i spokojnie po 18 nie jedzą nic



ja sniadanie jem o 7, to wychodzi na to ze ostatni posilek o 15, a czasem przed 15 nie zdaze wrocic z uczelni, a tam jem (jesli juz wgl) rogala... nie ma szans:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.