Temat: Dieta "jem/nie jem"

dareeela napisał(a):

Tak, testowałam. Na początku byłam głodna, ale potem już się przyzwyczaiłam. Dzięki niej nauczyłam się jeść o dokładnej porze, w pierwszym tygodniu schudłam 2kg potem leciało 1,5kg. Dużo osób z mojego grona ją stosuje, więc ja polecam. Ale większość tutaj będzie oburzona, bo jedzą kolacje o 20.00 inaczej rzucają się na lodówkę wieczorem. Także.. zależy to od twojej silnej woli. 

PsychotycznaSuka napisał(a):

Ludzie to debile jednak...

amarsoaador napisał(a):

dareeela napisał(a):

Tak, testowałam. Na początku byłam głodna, ale potem już się przyzwyczaiłam. Dzięki niej nauczyłam się jeść o dokładnej porze, w pierwszym tygodniu schudłam 2kg potem leciało 1,5kg. Dużo osób z mojego grona ją stosuje, więc ja polecam. Ale większość tutaj będzie oburzona, bo jedzą kolacje o 20.00 inaczej rzucają się na lodówkę wieczorem. Także.. zależy to od twojej silnej woli. 

To nie chodzi o silną wolę, tylko głodówkę, jaką fundujemy organizmowi jedząc ostatni posiłek o np. 18 gdy nie śpimy np do 1 w nocy + godziny snu. Dwie- trzy godziny przed snem to najlepszy czas na kolację i ja zdania nie zmienię. ;)

bedezdrowa napisał(a):

tak, a  wtym czasie 5 hamburgerów i chudniemy :D boże co za głupota, ludzie to juz sa na prawde bezmyślni.  Jak zjesz cos w ciagu tych 8h, i to samo w ciagu 12h, to nic nie stracisz, chyba ze kg...