Hej,
Chciałabym się Was poradzić... w sobotę mija 14 tydzień mojej diety, schudłam już 12kg więc uważam, że wynik jest niezły :) Zostało mi jeszcze 5kg do końca ale coś jest nie tak bo od 1,5 tygodnia waga ani drgnęła :( do tej pory nie miałam zastojów wagi dłuższych niż kilka dni.
mam 165 cm i ważę 60kg, więc z pewnością mam jeszcze z czego chudnąć ;)
Do tej pory stosowałam taką dietę:
1 śniadanie: Płatki owsiane (szklanka mleka, 3 łyżki płatków, łyżka siemienia lnianego, owoc) lub musli
2 śniadanie: danio waniliowe lub kefir owocowy lub kanapka z chudą wędliną lub owoc (w zależności czy jestem w domu czy w pracy - w pracy muszę zjeść trochę więcej bo mam dużo ruchu)
obiad:
drób lub ryba (w każdej formie tylko nie smażone, bez sosów) + warzywa (brokuły, kalafior, fasolka, surówki, sałatki...)
zupy
podwieczorek: owoc lub jogurt (to czego nie było na 2 śniadanie)
kolacja: serek wiejski lub omlet lub jajko na twardo +warzywa (pomidor, ogórek, papryka, rzodkiewka, sałata lodowa)
do tego:
1. zero słodyczy, nie słodzę też kawy i herbaty
2. min 1l wody dziennie (niegazowanej)
3. herbata zielona i czerwona
4. ćwiczenia, głównie dywanówki (1x dziennie) + skakanka (4x w tygodniu)
5. Nie piję gazowanych napojów i nektarów owocowych.
1x dziennie Kubuś (mała butelka) lub sok pomidorowy
Myślę, że może mój organizm już się przyzwyczaił do takiej diety i nie robi ona na nim wrażenia. Możecie coś poradzić? może coś usunąć a coś dorzucić? Sama już nie wiem..