- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 320
31 maja 2010, 15:53
Czy według was lepsza jest dieta 1000 kcal czy może 1200 kcal?
I czy w ogóle na diecie 1200kcal w miarę szybko się chudnie ( 1kg / tydzień)?
Odchudzam się od stycznia, ale maj to była jedna wielka porażka, wiec idzie nowy miesiąc i nowa determinacja.
Mam również pytanie co do pieczywa, czy razowiec nie bedzie kolidował tej diety, może zrezygnować z peiczywa? Bardzo proszę doświadczone osoby o odpowiedz i rady dotyczące tej diety :) oczywiście dieta to nie wszystko 2 x siłownia w tygodniu + kilkunastominutowe ćwiczenia co 2 dzień w domu. Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-01-12
- Miasto: Kingston
- Liczba postów: 828
1 czerwca 2010, 05:59
Ja też mam taką nadzieję:)
- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 79
1 czerwca 2010, 11:58
ja stosowałam tą dietę jakieś 1,5 roku temu po raz pierwszy... :)
schudłam 11 kg w trzy miesiące - dietę przestrzegałam wzorowo, codziennie uprawiałam 30 min jazdy rowerem ( naprawdę tylko tyle wystarczy wysiłku dla efektów) i nie tykałam cukrów.
Potem niestety zaprzestałam i ... teraz ponownie jestem na 1200 kcal.
UWIELBIAM tą dietę - jak dla mnie nie istnieje lepsza!!
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 28
25 sierpnia 2010, 12:44
Dorzucę opinię. Jestem doswiadczona w temacie, bo odchudzałam się dietą 1000 kalorii lata temu i schudłam 11 kg w 3 miesiące ( z 60 kg do 49 ). Potem udawało mi się przez długi czas utrzymać wagę na poziomie 52-53 kg. Rozwaliło się to dopiero po 6 latach, gdy zaszłam w ciążę. Teraz moje dziecko ma 3 lata, a ja ważę prawie 65 kg. :( Nie obwiniam za to ani hormonów, ani ciazy, fakt faktem -porządnie JADŁAM. Teraz od miesiąca znów jestem na diecie, schudłam ok 3 kg. Ale idzie to powolutku, z zastojami. Na dzień dzisiejszy uważam, że lepsza byłaby chyba dieta 1200 kalorii. Dlaczego? Bardzo drastyczne zmniejszenie kaloryczności posiłków spowalnia metabolizm. Najpierw się sporo chudnie, potem organizm, ze strachu przed zmniejszeniem się zasobów, przechodzi w tryb oszczędnościowy. Coraz trudniej zrzucić kilogramy, i coraz łatwiej przytyć od byle czego. ( to, co zjesz może być zmagazynowane w tłuszcz w ramach oszczedzania i zachowywania środków energetycznych ). Można temu częściowo zaradzić zwiększając spożycie białek, ponieważ do ich strawienia organizm zużywa więcej energii niż one same dostarczają. Poza tym trzeba pamietać,że tłuszcz generalnie pochodzi z transformacji glukozy, a ta z przemiany węglowodanów i te trzeba ograniczac, zwłaszcza węglowodany proste- białe pieczywo, makarony, potrawy mączne. Tyle w tym temacie w mega skrócie, bo jest to kwestia bardzo obszerna i dużo bardziej złożona.
- Dołączył: 2007-10-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 418
13 kwietnia 2013, 19:35
Podbijam temat. Czy któraś z Was jest aktualnie na tej diecie i będzie mogła służyć ewentualną radą i podzieli się swoim doświadczeniem. Z zalecenia lekarza od jutra przechodzę na 1200 kcal, jestem zdeterminowana, ale chętnie poczytam opinie bardziej doświadczonych w tej diecie koleżanek :-)
