- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 września 2012, 19:43
Witam,stosowal ktos ta diete?jesli tak to ile schudlyscie i jak odzywialyscie sie po tej diecie?
g. 10.00 - czarna kawa, pół serka topionego
g. 12.00 - jajko na twardo
g. 14.00 - jabłko
g. 16.00 - 200g gotowanego chudego mięsa, można dodać trochę warzyw
g. 18.00 - 150g chudego białego sera
g. 20.00 - lampka czerwonego wina
Edytowany przez vitalia18 4 września 2012, 20:15
17 października 2015, 19:50
O kurcze, to jest dieta na od poniedziałku do piątku (5 dni), rozumiem, że w weekendy można jeść normalnie? Tak przez całe życie? Nie wytrzymałabym, poza tym to głodówka. Ale jak się zacznie dietę, to trzeba do końca życia trzymać, inaczej jojo.
19 października 2015, 11:51
ja wiem czy całe życie? na pewno trzeba całe życie kontrolować się i wagę i nie przesadzać z jedzeniem. Ja mam plan dobrnąć do wymarzonej wagi i jeszcze troszkę tak potrzymać a później powoli dodawać kalorii i wprowadzać kolejne produkty jedząc ciągle w systemie co dwie godziny i małe ilości ale już po jakimś czasie nie tylko to co tutaj opisane, myślę że to dobry plan :)
19 października 2015, 11:52
a poza tym myślę, ze dobrym pomysłem było by też stopniowo wprowadzanie ćwiczeń razem z dodawaniem kalorii czyli więcej jem ale i więcej spalam :) jak myślisz jest to jakieś wyjście?
19 października 2015, 12:45
Ja myślę, że lepszym wyjściem jest zastosowanie od razu racjonalnej zdrowej zrównoważonej diety, z odpowiednimi proporcjami btw i wartością kaloryczną i nie stopniowe wprowadzanie ćwiczeń, tylko ćwiczenia od razu w pełnym zakresie (na początku będzie ciężko, ale z czasem kondycja się poprawi). A nie katowanie się głodówką, której jedyny efekt to spowolnienie metabolizmu i jojo.
19 października 2015, 17:39
tak tylko że jak ja wprowadziłam właściwie taki zdrowy tryb życia odpowiednio zbilansowana dieta itp to nie chudłam wcale, a teraz przynajmniej mam jakieś efekty a do tego z tymi ćwiczeniami to też nie po szarżuje ponieważ jak wcześniej już pisałam mam chory kręgosłup i nie mogę sobie pozwolić na ćwiczenia w pełnym zakresie, i w ogóle mało które będę mogła więc wiesz zadanie mam baardzo utrudnione.